Szlakiem siedmiu szczytów - relacja z wycieczki KTP "Przygoda" (18.01.2014)

18 stycznia 2014 r., prawdopodobnie w ostatnią jesienną sobotę tegorocznej zimy odbyła się kolejna wycieczka KTP Przygoda, która wiodła trasą Słowik - Góra Patrol - Góra Zielona - Szewce - Bolechowicki Grzbiet - Jaskinia Piekło pod Skibami - Chęciny.
Jej organizatorem był kol. Piotr Garecki.
 


Była to typowo górska wędrówka, częściowo wiodąca nieoznakowanymi ścieżkami oraz  niebieskim szlakiem turystycznym im. Edmunda Padechowicza poprzez pasma Zgórskie, Bolechowickie i Zelejowskie.  W jej trakcie mieliśmy przyjemność zdobycia aż 7 szczytów naszych gór.
Początek naszej wycieczki to mozolne podchodzenie przez Trupień (360m) na wierzchołek góry  Patrol (388m.) – najwyższy szczyt Pasma Zgórskiego. Wielokrotnie wchodziłem na tę górę w różnych porach roku i miałem lekkie obawy, czy ze względu na padający poprzedniego dnia deszcz uda się ją pokonać bez problemów. Jednak oprócz zmęczenia już na początku, żadnych niespodzianek na szczęście nie było.  Po spotkaniu ze szlakiem czerwonym wdrapaliśmy się na kolejny szczyt – Zielona (372m). Dalsza wędrówka tym pasmem górskim to już lekka wędrówka i chwila na wyrównanie oddechu przed dalszym zdobywaniem szczytów. W zasadzie cały odcinek tej trasy przebiegał pięknym lasem z grubą warstwą szeleszczących pod nogami liści.

Przecinając drogę prowadzącą w kierunku miejscowości Szewce zatrzymaliśmy się przy pomniku upamiętniającym zwycięską bitwę batalionu AK dowodzonego przez legendę polskiego podziemia – Antoniego „Szarego” Hedę. To właśnie w lasach zgórskich pod Szewcami, 17 września 1944r. w nierównej walce z najeźdźcą hitlerowskim batalion rozgromił okupantów. Straty polskie w tej bitwie to tylko czterech naszych partyzantów, wobec aż około stu zabitych Niemców.

Wędrując pasmem Bolechowickim zdobyliśmy górę Miejską (332m) i Okrąglicę (320m) mijając po drodze wieżę ciśnień w Czerwonej Górze oraz liczne ślady eksploatacji przed wiekami rud ołowiu

Po przekroczeniu obwodnicy Kielc wdrapaliśmy się na kolejny tego dnia nasz szczyt - górę Żakową (352m) docierając do Jaskimi Piekło, zwanej również Piekłem pod Skibami.  Całkowita jej długość wynosi 57m,  nam jednak udało się przejść 20m, gdyż w pozycji pionowej na taką odległość tylko można się dostać.  To jedna z ciekawszych w regionie chęcińskim jaskiń pochodzenia krasowego.  Jest ona śladem poszukiwań górniczych, jakie prowadzono w rejonie Chęcin w XV-XVIII wieku. Nazwę Piekło okoliczna ludność nadała jaskini już w XVIII wieku. Według legendy, z jej czeluści miały wylatywać diabły, by zło na świecie czynić.

 

Ostatnią, największą atrakcją wycieczki było wejście na kolejną, porośniętą lasem sosnowym  górę  Zelejową.  Szczytu wprawdzie nie zdobyliśmy, gdyż wymagałoby to wydłużenia w czasie naszej wędrówki, lecz i tutaj każdy nowy turysta mógł poznać rzadko spotykany u nas klimat poruszania się w warunkach  gór skalistych. Wędrówka śliskimi i ostrymi skałami wapieni dewońskich wymagała uwagi przy stawianiu każdego kroku. Przyznam się, że od zachodniej strony na Zelejową podchodziłem po raz pierwszy.

Na Zelejowej prawdopodobnie już w średniowieczu istniały kopalnie galeny - rudy ołowiu. Od XVI wieku góra słynęła z wydobycia najpiękniejszego w Górach Świętokrzyskich gatunku marmuru - tzw. różanki zelejowskiej. Jego ekspoatacja trwała jeszcze do połowy ubiegłego wieku. Dawne marmurołomy przecinają w kilku miejscach masyw góry. Na odsłoniętych skałach widoczne są ślady działalności górniczej. Podziwiać też można żyły nasyconego związkami żelaza różowego krystalicznego kalcytu. Od 1954 roku większa część góry objęta jest ochroną jako rezerwat przyrody nieożywionej.
 


Serdeczne podziękowania dla kolegi Piotra Gareckiego za zorganizowanie tej wycieczki i pozdrowienia dla wszystkich uczestników, którzy zdecydowali się na wzięcie w niej udziału.

Tekst i foto: Kazimierz Sławiński

Galeria: 

Komentarze

Obrazek użytkownika AZJA

Piękna wycieczka- ja niestety musiałam sie uczyć... na kursie unijnym...