XVI Rajd Pielgrzymkowy na Święty Krzyż- ekstremalny i w strugach deszczu

Tegoroczny, XVI Rajd Pielgrzymkowy na Święty Krzyż, na długo pozostanie w pamięci jego uczestników- mojej także, a to za sprawą ekstremalnych warunków pogodowych jakie panowały
w tym dniu, tzn. 26 września b.r.

W tym roku po raz pierwszy wybrałam się na trasę rowerową, pod przewodnictwem biskupa Mariana Florczyka. Przez cały tydzień pilnie śledziłam prognozy pogody na sobotę 26 i niestety były one nieubłagane- zimno i deszcz przez cały dzień... Prognozy się sprawdziły a rano była silna pokusa pozostania w ciepłym łóżeczku :-)

Pokusa została jednak pokonana, bo przecież uciązliwe warunki pogodowe wpisane są w trudy pielgrzymowania. Uzbrojona w kurtkę przeciwdeszczową i pelerynę, wsiadłam na rower i pojechałam na Plac Jana Pawła 2, skąd ruszyła nasza pielgrzymka rowerowa. Na trasę rajdu pielgrzymkowego wyruszyło 120 odważnych cyklistek i cyklistów. Szeryfem jak co roku był ks. biskup Marian Florczyk a jego pomocnikami wspaniali księża: Krzysztof Banasik i Adam Rosochacki.

Pokonaliśmy ponad 50 km, zmagając się z silnym deszczem, zimnem a pod koniec trasy czołowym wiatrem. Ostatnie 2 kilometry to była ściana deszczu i zatykający wiatr. Jechaliśmy na trasie: Kielce Katedra- Cedzyna- Bęczków- Krajno- Bieliny- Huta Stara- Huta Nowa- Huta Szklana- Święty Krzyż.

Pogoda bardzo utrudniała jazdę, mimo zabezpieczeń i tak byłam cała przemoczona, słyszałam chlupanie wody w butach, zmarzłam a w swojej foliowej pelerynce wyglądałam jak jakiś powstaniec a nie rowerzystka;-) Mimo tych trudności, będę ten rajd wspominała bardzo miło. W ekipie rowerzystów znalazło się dużo wspaniałych i serdecznych ludzi, mimo zimna atmosfera była gorąca. Na rajdzie było dużo osób ze Świętokrzyskiego Klubu Turystów Kolarzy „Kigari” PTTK Kielce, spotkałam też kilka osób z mojej ukochanej grupy granatowej, z którą od trzech lat jeżdżę na diecezjalne pielgrzymki rowerowe do Częstochowy.

Sami księża stwarzali wspaniałą atmosferę. Biskup Marian Florczyk oczarował wszystkich promiennym uśmiechem i poczuciem humoru. Podczas postoju w Krajnie, ksiądz biskup zażartował, że ma na sumieniu grzech niedowiarstwa...  gdy zobaczył przez okno jaka jest pogoda, pomyślał, że nikt nie przyjdzie na zbiórkę a on ze spokojnym sumieniem będzie mógł wrócić do domu;-)

Wielką niespodziankę zrobili nam parafianie w Bęczkowie i Krajnie. Ugościli nas po królewsku nie żałując wzmacniających nas smakołyków. Na stołach znalazły się ciasta różnego rodzaju, kawa, herbata, żurek oraz pierogi.

Całą trasę naszej pielgrzymki zabezpieczała kielecka policja. W kościele w Kranowie mieliśmy spotkanie z policjantami, podczas którego zapoznaliśmy się ze zmianami w przepisach ruchu drogowego dot. cyklistów.

Około 14:30 dotarliśmy na Święty Krzyż, wzięliśmy udział w uroczystej mszy w Bazylice Krzyża Świętego. Po mszy zjechaliśmy do Huty Szklanej gdzie czekały na nas dwa autobusy. Tam dopiero zaczęła się zabawa z układaniem rowerów w piramidę i upychaniem cyklistów w wolne miejsca;-) droga powrotna to był to tzw. wesoly autobus;-)

Mimo niekorzystnej aury w XVI Rajdzie Pielgrzymkowym na Święty Krzyż wzięło udział ponad 4 tys. pielgrzymów, którzy wędrowali na 14 trasach pieszych i na naszej rowerowej. Wielkie słowa uznania dla wszystkich tych, którzy nie przestraszyli się zimna i deszczu oraz duży ukłon w stronę organizatorów.

 

Zapraszam też na inne relacje z XVI Rajdu Pielgrzymkowego

http://www.mosir.kielce.pl/ogloszenia.php?akt_id=570
http://www.swietykrzyz.pl/aktualnosci/1092

 

Tekst: Joanna Burtnik

Foto: Wojciech Habdas / Radio Kielce, Joanna Burtnik

Galeria: