Ben Nevis & Glen Coe - 8 - Fort William

                   Witam :-)
   No i nastał ostatni wędrowny dzień mojego spotkania ze Szkocją. Miałem zaplanowany dalszy wypad żeby zdobyć następne Munrosy ale poranna duchota zniechęciła mnie do wspinaczki. Kolejny dzień niesamowicie cały czas grzało i nie było czym oddychać nawet na górze.  Postanowiłem więc trochę odpocząć od szczytowania i udałem się na obchód Fort William. Tegoroczną przygodę ze Szkocją zaczynałem od zamku i na zamku chciałem skończyć. Na północ od Fort William leży wioska Inverlochy wybudowana w latach dwudziestych ubiegłego wieku dla pracowników pobliskiej huty aluminium. Nad brzegiem rzeki Lochy pod koniec XIII wieku szef klanu Cormyn postawił w tym strategicznym miejscu warownię. Z północnego-wschodu do południowego-zachodu przecina Szkocję wielki uskok geologiczny zwany Great Glen. Przecina on Góry Grampian tworząc długi wąwóz z jeziorami Loch Lochy , Loch Oich i znanym chyba na całym świecie Loch Ness. Położony nad południowym końcu Great Glen zamek Inverlochy Castle często zmieniał właścicieli a w chwili obecnej zniszczony obiekt jest trwałą ruiną. Pobliskie miasto Fort William ze względu na bliskość Ben Nevis i wielu innych Munro jest głównym ośrodkiem turystycznym tego regionu. Pierwotnie w cieniu Inverlochy osada rozrosła się dopiero po wybudowaniu drewnianego fortu w 1654r który przyjął nazwę Fort William po królu Williamie III. Szkocka nazwa miasta An Gearasdan pochodzi od słowa garnizon po tym , jak królewski garnizon stacjonował tu podczas powstania Jakobitów. W centrum miasta jego reprezentacyjna ulica High street z zachowaną starą zabudową.
I na moje nie/szczęście nad zatoką Loch Linnhe nad którą leży Fort William zobaczyłem tablicę informacyjną ze szlakiem Peat Track. Właściwie parokilometrowa ścieżka na wierzchołek Cow Hill bezpośrednio górujący nad miastem. No wię jednak jakaś górka :-)
  Glen Nevis C&CP - Inverlochy - Fort William - Cow Hill 287m npm - Glen Nevis C&CP
  Na koniec taka 28km włóczęga ale i 437m przewyższeń się uzbierało :-) Podczas całego mojego pobytu w Szkocji przeszedłem w sumie 242km z 8900m przewyższenia czyli w sumie sporo. Co prawda całkiem inaczej miała wyglądać ta wyprawa ale i tak dzięki wymuszonym zmianom dużo zobaczyłem. I co ważne nie nadżwigałem się :-)  A to co miałem przejść to mam nadzieję że może następnym razem :-) Większość dni stacjonowałem w Glen Nevis Camping & Caravan Park , miejscu bardzo przyjemnym i czystym gdzie i polską mowę dało się usłyszeć. Z namiotu miałem ładny widok na góry i wszystko byłoby OK gdyby nie te koszmarne małe wampirki MIDGES. Znów wróciłem cały (wszędzie!) pogryziony :-) Ale śladów już nie ma więc na pewno tam jeszcze wrócę :-)
    Soraidh leis na h-Alba !
       Goodbye Scotland !
         Żegnaj Szkocjo !
   Pozdrawiam serdecznie w kratę :-)
       Łazior Świętokrzyski

Galeria: