Kreta - Grecja - gorzkakokoszka blog

Ostatni dzień na Krecie – szalony rejs z charyzmatycznym Kapitanem Nickiem wokół wyspy Thodorou i Lazaretta

Ostatniego dnia pobytu, gdy już wykwaterowaliśmy się z pokoju, nie mieliśmy żadnych konkretnych planów. Jedynie spacer po Chanii, kupienie jakiś pamiątek itd. Mieliśmy caaaaały dzień na włóczenie się, wylot mieliśmy dopiero wieczorem.
Idąc wzdłuż portu zaczepiła nas jakaś pani i zaproponowała rejs statkiem. Nie była zbytnio przekonująca, taka wycieczka wydała mi się mało atrakcyjna. Pomyślałam „Tyle razy płynęłam statkiem, co mnie może jeszcze zaskoczyć”. Odmówiliśmy.

Jezioro Kourna i miasteczko Rethimnon, gdzie walczyli polscy żołnierze o wolność Krety

Będąc na Krecie wybraliśmy się nad urokliwe jezioro Kourna, które co ciekawe jest jedynym tego typu akwenem słodkowodnym na wyspie. Jezioro otoczone jest Górami Białymi co nadaje temu charakter. Odwiedziliśmy tam klimatyczną tawernę, z widokiem na jezioro.

W drodze na Pachnes... najwyższy szczyt Gór Białych na Krecie

Przyznam, że zaniedbałam się w pisaniu artykułów o Krecie. Od naszego wyjazdu minął ponad rok, a ja jeszcze nie podzieliłam się wszystkim wrażeniami. Jednakże w lipcu wybieramy się ponownie na Kretę. Więc po powrocie będę chciała opisać nowe przygody :)  Tym razem spędzimy na wyspie dwa tygodnie, a nie tylko tydzień jak poprzednio. Tak więc będziemy mieli czas na realizację planów, których nie wykonaliśmy w ubiegłym roku. Naszym głównym celem będzie zdobycie  najwyższego szczytu Krety czyli Psiloritis (2456m n.p.m).

Dzika koza kri kri, można ją spotkać tylko na Krecie

koza kri kri

Kreta słynie z niezliczonej ilości kóz...

Na każdym kroku można spotkać kozy. Zarówno te hodowlane, które łażą po całej wyspie w samopas jak i te dzikie kozy kreteńskie, czyli kozy kri kri.

Na początku mnogość kóz zaskakuje. Człowiek zastanawia się czy jak wróci do hotelu to koza wyskoczy mu z lodówki ;) Potem się do tego przywyka, a po powrocie do Polski, brakuje brzdęku dzwoneczków na ulicach :)

Paleochora, Kissamos i Agia Roumeli - plaże na Krecie

Za oknem śnieg. Myślami wracam więc do ciepłych, pogodnych chwil spędzonych na Krecie. Podzielę się z Wami odrobiną słońca i pokażę plaże, na których byliśmy podczas naszej wyprawy. Dużo nie plażowaliśmy, gdyż brakowało nam na to czasu :) Chcieliśmy bowiem zobaczyć jak najwięcej przez ten tydzień, a nie leżeć plackiem na piasku ;)

Samaria - najdłuższy wąwóz Europy na Krecie

Samaria czyli najdłuższy wąwóz Europy liczący 18km długości został zdobyty przeze mnie i Tomasza :) Starożytni Grecy wierzyli, że właśnie z Samarii bóg Apollo przyniósł ludziom światło. Być na Krecie i nie zobaczyć tego miejsca to jak trafić szóstkę w lotto i nie odebrać nagrody ;)

Kilka słów o Krecie i miasteczku Chania

Kreta jest największą wyspą grecką, piątą co do wielkości wyspą śródziemnomorską i dziewięćdziesiątą wyspą na świecie.

Kiedyś połączona była łańcuchem górskim z Peloponezem w południowej Grecji i terenami dzisiejszej Turcji. Poprzez skomplikowane ruchy górotwórcze, morze pochłonęło i przykryło lądy. Tym sposobem Kreta stała się wyspą.

Pierwsze kroki na Krecie, magiczna moc monastyrów na półwyspie Akrotiri

Kreta to wyspa, w której można się zakochać od pierwszego wejrzenia.

Kraina pachnących kwiatów, ziół i pomarańczy. Lazurowych mórz, wysokich gór, kolorowych piasków, fantazyjnych skał, bajecznych wąwozów, złocistych wybrzeży, ciepłego słońca...

Na początku maja tego roku wybraliśmy się z Tomkiem właśnie na Kretę. Bilety kupiliśmy już zimą. Miesiące, potem tygodnie, dni i w końcu godziny odliczane do długo wyczekiwanego odlotu.