Kuba - wyspa skąpana w Słońcu

Gorący, wilgotny klimat przywołuje na myśl wieczne wakacje... Czas na kubańskich ulicach stanął w miejscu. W lokalnych restauracjach można rozkoszować się świeżymi rybami, owocami morza (smakowite krewetki, gigantyczne homary), aromatycznymi sokami z ananasów, papai, arbuza. Rarytas dla podniebienia stanowi rwana wieprzowina oraz ryż z czerwoną fasolą w świetnie doprawionym miejscowym sosie. Zamiast ziemniaków skosztujemy bananowe puree i świeże warzywa. Wyspa jest mocno zielona, dominują  bujne lasy równikowe, sawanny, miejscami namorzyny. Rośliny są niezwykle dorodne. Na turystów przemierzających konno dolinę Vinales (lista UNESCO) czekają malownicze plantacje tytoniu i kawy, otoczone urokliwymi formacjami skalnymi. Podróż starymi, bajecznie kolorowymi samochodami jest niczym wędrówka w czasie. Cennym punktem dla turystów jest spacer brukowanymi uliczkami Trinidad – dawnej stolicy cukrowych plantatorów oraz zwiedzanie rezerwatu biosfery Las Terrazas. Obowiązkowym miejscem jest też zapisany na kartach historii Plac Rewolucji w Hawanie, zaś śladem zamierzchłych czasów są liczne skamieniałości w jaskiniach. Ciepła, czysta woda, pyszne drinki, bezkresne plaże i wybrzeże z koralowcami to doskonałe miejsce na relaks (dla chętnych z cygarem w ustach). Kubańczycy są ciepli, otwarci i sympatyczni – szczególnie w małych miejscowościach. Brak powszechności mediów społecznościowych ożywia bezpośrednie relacje. Uderzająca jest zaradność kobiet - pracowitych Czarodziejek, niczym „Matki Polski”. Ciekawostkę stanowi podwójna waluta – lokalny CUP i  wielkokrotnie bardziej cenny CUC dla turystów. Hawana to miasto kontrastów. Odrestaurowane główne ulice nie pasują do zaniedbanych przedmieści. Na prowincjach beztrosko stąpają koty, psy i krowy, nad głową błyskawicznie przeszywają niebo kolorowe ptaki. Niewątpliwą ciekawostką dla turystów jest też ferma aligatorów:)

Galeria: 

Komentarze

Obrazek użytkownika Maciej Kędzia

Świetne zdjęcia! Kuba - podróż moich marzeń. Razem z USA ;)