Po ziemi, po murze i po konarach...

          Zanim przyroda oszołomi nas dziesiątkami barw i zapachów, a drzewa i krzewy zapełnią się liśćmi, warto zerknąć na urokliwe pnącza sunące po podłożu, wspinające się po pniach, konarach i murach. Podczas wiosennego spaceru zachwyciła mnie Hedera helix (bluszcz pospolity) dumnie pokrywająca mury i drzewa na Cmentarzu Starym w Kielcach, ogrodach przydomowych oraz cmentarzu na Piaskach. To piękna zimozielona roślina, wspinająca się za pomocą czepnych korzonków przybyszowych; „hedera” – starorzymska nazwa bluszczu. Ciekawe są pędy bluszczu: w fazie młodocianej ścielą się po ziemi, tworząc okrywowe kobierce, wspinają na podpory, są giętkie, wypuszczają korzonki czepne po stronie zacienionej, zaś dojrzała roślina (zwykle kilkudziesięcioletnie okazy) ma u szczytu sztywne pędy kwitnące. W Polsce występuje dziko w lasach liściastych, pod częściową ochroną. Pnącze jest długowieczne, dożywa kilkuset lat, dość cienioznośne, trujące. Występują odmiany ogrodowe o ciekawych kolorach np. ‘Profesor Seneta’, ‘Thorndale’. Zainteresowanym polecam katalogi szkółkarskie i pozycje dendrologiczne W. Senety i J. Dolatowskiego.

Galeria: