2017.11. Zielony Niepodległościowy

                   Witam :-)
     Do niedawna był najdłuższym świętokrzyskim szlakiem pieszym. Poprowadzony przez Wyżynę Sandomierską początek ma we wsi Chańcza na krzyżówce przy przystanku autobusowym. Stoi tu pomnik upamiętniający pierwsze posiedzenie Kieleckiej Wojewódzkiej Rady Narodowej które odbyło się właśnie w Chańczy 23.07.1944r.  Paręnaście lat temu garowaliśmy z Markiem na owym przystanku wypatrując transportu do Kielc i odwiedzając pobliski sklep , co by nie zmarznąć bo noc była zimna :-)  Początkowo ze znakami żółtego szlaku Szydłów - Widełki  do zapory na Czarnej Staszowskiej . W 1984r otwarto po dziesięciu latach budowy zbiornik retencyjny spełniający też rolę rekreacyjną , Zbiornik Chańcza. Szlak prowadzi przez wsie Korytnica i Kotuszów. W tej ostatniej barokowy kościół św. Jakuba Starszego Apostoła z XVIIw  A jak Jakub to i Małopolska Droga św. Jakuba która przechodzi przez wieś. Z Kotuszowa szlak prowadzi do Kurozwęk. Największą atrakcją wsi jest dwór obronny z XIVw wraz z zabudowaniami dworskimi i małe zoo ze stadem bizonów amerykańskich. Kilka starych kamiennych figur , cmentarne mogiły , zespół klasztorny z XVw  i Kamień Diabelski ze śladami czarcich pazurów :-)  Na skraju wsi kościółek cmentarny św. Rocha z XVIIIw i krzyż powstańczy 1863r.  Kurozwęki jak głosi legenda nazwę swą zawdzięczają kurom :-)  Podobno czarownice z Łysej Góry za namową czarcich zwierzchników chciały zasypać kamieniami z gołoborzy powstający nowy kościół i tylko czujność tutejszego koguta udaremniła ten niecny czyn. Dzielne ptaszysko wraz z całym kurzym stadem podniosło taki harmider , że obudziło całą wieś. Dobiegające z ziemi kurze jęki (zwane tu zwęki) przestraszyły nadlatujące wiedżmy które salwowały się ucieczką. Na pamiątkę tego zdarzenia zaczęto wioskę zwać Kuro-zwęki :-)  Inna legenda mówi jak to mądry kmieć Staszko uchronił swój lud przed pożerającym jego stada owiec grożnym smokiem. Zasypał bestię kamieniami w jego smoczej jamie i biedak zdechł z głodu. Pobratyńcy Staszka po jego śmierci nazwali osadę Staszkowem. Czyli Staszów do którego z Kurozwęk szlak wiedzie polami wzdłuż Czarnej. Przez zabytkowy rynek na którym stoi ratusz z 1783r, obok gotyckiego kościoła św. Bartłomieja z XIVw i staszowskiego szpitala (ooo Krasnale:-) szlak prowadzi do położonego w lesie zalewu Golejów. We wsi Rytwiany przy szlaku pomnik-mogiła poświęcony żołnierzom i partyzantom II wojny światowej i ruiny gorzelni z XIXw . W centrum wsi ruiny gotyckiego zamku z XVw a przy okalającej je alejce postacie związane z historią Rytwian. Parę kilometrów dalej w lesie siedemnastowieczny klasztor pokamedulski zwany Pustelnią Złotego Lasu. Niedawno odnowiony choć jak byliśmy tu z Markiem kilkanaście lat temu to choć zniszczony to jednak wyglądał bardziej naturalnie :-)  Jeszcze parę kilometrów przez las i pola i szlak wchodzi do Połańca.
  W mrożny ale bardzo ładny piątek 24 listopada przeszedłem czterdziestokilometrowy odcinek szlaku.
  Chańcza - Korytnica - Kotuszów - Kurozwęki - Staszów - zalew Golejów - Rytwiany - Połaniec
    W Połańcu szlak przechodzi obok kościoła św. Marcina z XIXw , przez rynek i obok dawnej synagogi mieszczącej teraz dom Świadków Jehowy. Nie może też w Połańcu zabraknąć Tadeusza Kościuszki który 7 maja 1794r wydał tu słynny Uniwersał Połaniecki dający chłopom prawo do wolności. W miejscu dawnego obozu warownego wojsk kościuszkowskich usypano w 1917r Kopiec Kościuszki. Szlak biegnie dalej skarpą z pięknym widokiem na dolinę Wisły i prowadzi do jednej z największych polskich elektrowni cieplnych , uruchomionej 18 listopada 1979r  Elektrowni Połaniec. Za elektrownią rezerwat leśny Zamczysko Turskie a w Tursku Wielkim kamienny obelisk upamiętniający bitwę stoczoną z Mongołami 13 lutego 1241r.  We wsi Ossala pomnik partyzantów ,,Jędrusia,, i dom Adama Bienia , jednego z przywódców Polskiego Państwa Podziemnego skazanego w głośnym moskiewskim ,,procesie szesnastu,,  Został pochowany na cmentarzu w niedalekim Niekrasowie. W tej wsi zabytkowy modrzewiowy kościół pw. Nawiedzenia NMP z 1661r do którego prowadzi ,,jesionowy szlak,, z dziewiętnastowiecznymi figurami świętych na końcu którego stoi kamienny obelisk poświęcony piłsudczykom. W położonym parę kilometrów dalej niewielkim miasteczku Osiek pomnik poległych w kampanii wrześniowej żołnierzy polskich i kościół św. Stanisława Biskupa Męczennika z 1852r. Za Osiekiem szlak prowadzi przez las bardzo zarośniętą i podmokłą ścieżką , mija w Ruszczy kolejny krzyż poświęcony ,,Jędrusiom,, i wchodzi do Sulisławic. W podziemiach romańskiego kościoła Narodzenia NMP z XIIIw  w czasie wojny mieściła się tajna drukarnia oddziału ,,Jędrusi,, Jeszcze kilka kilometrów i szlak dochodzi do Klimontowa przez który znów przechodzi Małopolska Droga św. Jakuba i czerwony szlak pieszy Gołoszyce - Annopol.
  Tym razem w poniedziałek 27 listopada przeszedłem 41km i pogoda znów dopisała :-)
  Połaniec - Elektrownia Połaniec - rezerwat Zamczysko Turskie - Tursko Wielkie - Ossala - Niekrasów - Osiek - Ruszcza Kolonia - Jeziory - Sulisławice - Wólka Gieraszowska - Klimontów
   W Klimontowie ruiny synagogi z 1851r i obok niej pozostałości kirkutu , zespół klasztorny dominikanów z XVIIw i barokowa kolegiata św. Józefa z XVIIw. Przed kościołem kamienne figury i pomniki poległych w II wojnie światowej i powstańców styczniowych 1863r.  Szlak opuszcza Klimontów pięknym lessowym wąwozem. W Górkach Pęchowskich cmentarz legionistów poległych w bitwie pod Konarami w maju 1915r. Następny legionowy cmentarz w pobliskich Gożlicach obok cmentarza parafialnego. We wsi trzynastowieczny kościół pw. Wniebowzięcia NMP.  Dalej pośród sadów szlak prowadzi do Zdanowa mijając stawy i zabudowania dworskie z XIXw. W pobliskim Kleczanowie drewniany kościół św. Katarzyny i św. Stanisława z XVIIw a przy drodze pomnik poświęcony rozstrzelanym przez hitlerowców uczestnikom ruchu oporu i ślady cmentarzyska kurhanowego z VIII-IXw.  Znów pośród sadów szlak prowadzi do wsi Międzygórz gdzie stoją ruiny zamku z XIIw. Jak głosi legenda piękna warownia popadła w ruinę z woli jej właściciela. Konający na łożu śmierci starzec nakazał wiernemu słudze wysadzić w powietrze zamek aby jedyny syn nie popadł w pychę odziedziczywszy dorobek całego życia ojca. Dalej wzdłuż Opatówki z niebieskim szlakiem Gołoszyce-Dwikozy do pomnika w Pielaszowie upamiętniającego partyzantów poległych w bitwie z wojskami niemieckimi rozegranej 30 lipca 1944r.  Koniec szlaku na krzyżówce obok przystanku autobusowego w Pielaszowie. 
  Na koniec 29 listopada 29km przy trochę gorszej pogodzie , ale dało się  :-)
  Klimontów - Górki Pęchowskie - Zakrzów - Gożlice - Sternalice - Usarzów - Zdanów - Kleczanów - Międzygórz - Pielaszów.
Zielony szlak pieszy z Chańczy do Pielaszowa prowadzący przez miejscowości związane z historią ogólnonarodowych walk niepodległościowych. Dlatego też zwany szlakiem Niepodległościowym ma 110km i prawie 1km przewyższenia :-) A prowadzi tak od jednej krzyżówki do drugiej :-) Na dzień dzisiejszy zapomniany przez wszystkich , znaków jak na lekarstwo. Bez dobrej mapy , a jeszcze lepiej GPSu szkoda się fatygować. No ale dało się , chociaż chyba idzie zima :-)
  Pozdrawiam serdecznie :-)
   Łazior Świętokrzyski

Galeria: