2020.10.18. Chełm

                   Witam :-)
   No cóż niepewna pogoda i samopoczucie niektórych z nas trochę nam storpedowały te weekendowe plany. W okrojonym więc składzie ku naprędce umyślonej trasie wyruszyliśmy nocą i jak na złość pogoda pokazała nam po drodze ten złowieszczy pochmurny pazur:-) Ale na szczęście gdy dojechaliśmy do Stróż zaczęło się przejaśniać a gdy dotarliśmy pociągiem do Grybowa to było prawie że już, ach:-) Nie było naszym zamiarem zwiedzanie tego niedużego małopolskiego miasteczka, na to myślę przyjdzie jeszcze pora. Naszym głównym celem był jeden z najwyższych szczytów Gór Grybowskich, mierzący chyba (różnie podają:-) 780m npm Chełm. Na dworcu kolejowym w Grybowie ma początek jeden z najdłuższych pieszych szlaków górskich w Polsce. Jest to niebieski szlak pieszy z Grybowa do Rzeszowa o długości 445km i tym właśnie szlakiem wyruszyliśmy. Z małym odbiciem w Grybowie do cmentarza wojennego nr. 129 z I wojny światowej gdzie pochowano 24 żołnierzy, 19 austro-węgierskich i 5 rosyjskich. Na Podchełmiu stoi wybudowana w 1934r modrzewiowa kaplica pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa z racji uczestnictwa partyzantów w odprawianych w niej mszach nazywana przez Niemców ,,Banditen Kirche,, czyli kościół bandytów. Obok kościółka pomnik ku czci pomordowanych w czasie II wojny światowej mieszkańców ziemi grybowskiej. Stąd już pod górę na wierzchołek Chełma który wieńczy wysoki drewniany krzyż i tablice wyklętych. Z góry dosyć ostro w dół i póżniej do wsi Wawrzka gdzie na niewysokim wzgórzu znajduje się następny cm. wojenny nr. 128 na którym pochowano 30 żołnierzy rosyjskich i 13 armii austro-węgierskiej. We wsi znajduje się też kościół pw. Matki Bożej Szkaplerznej którego budowę w 1935r rozpoczęli prawosławni mieszkańcy Wawrzki. Prace przerwał wybuch II wojny światowej a po wysiedleniu z tych terenów Łemków w 1947r świątynię przejęli wierni kościoła rzymskokatolickiego. Następnie udaliśmy się żółtym szlakiem pieszym do Ropy, wsi  leżącej nad ... Ropą:-) Jak głosi legenda podskarbiemu królewskiemu Sewerynowi Bonerowi poszukującemu złota na zboczach Chełmu olej skalny zalał kopalnię. Stąd pochodzi i lokalne powiedzenie ,,o tym co w Ropie złota szukał a smołą się opłukał,, Gdy w końcu odkryto przydatność tego oleju skalnego rozwinął się tu przemysł naftowy i powstała rafineria założona przez Ignacego Łukasiewicza i wspólników w 1874r. Stoi u też zabytkowy zespół dworski z 1803r,Pomnik Grunwaldzki odsłonięty w 500-tną rocznicę  słynnej bitwy i drewniany kościół św. Michała Archanioła z 1761r z dobudowanymi około 1800r murowanymi wieżami. Jest też nowa świątynia wybudowana w drugiej połowie XXw pw.św. Matki Bożej Wspomożenia Wiernych. Obok kościoła znajduje się cmentarz parafialny a na nim wydzielona kwatera cm. wojennego nr. 72 na którym pochowano żołnierzy poległych w pierwszych miesiącach wojny a także zmarłych w szpitalu mieszczącym się w Ropskim dworze, razem 31 Austriaków i 6 Rosjan. Dalej trochę na dziko - mokro bywało, doszliśmy do pomnika AK znajdującego się przy drodze krajowej nr.28. W Gródku obok parkingu przy wybudowanym w 1911r kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa stoi zagadkowy pomnik pozbawiony jakichkolwiek inskrypcji. Czyżby zadziałała niewidzialna ręka obecnych władców Polski:-) We wsi Białe Niżne miejsce każni 360 Żydów z Grybowa zamordowanych 20 sierpnia 1942r przez hitlerowców. W dawnym dworze obecnie znajduje się Klasztor Sióstr Dominikanek a obok nowy kościół MB Różańcowej. W Stróżach przy stacji kolejowej wybudowany w 1923r kościół NMP Królowej Polski. Na obrzeżach wsi jeszcze jeden cmentarz wojenny z okresu I wojny światowej, nr 131. Pochowano tu w sumie 114 żołnierzy, 95 armii austro-węgierskiej, 11 niemieckiej i 8 rosyjskiej.
   Grybów 325m npm - Podchełmie 500m npm - Chełm 780m npm - Wawrzka 520m npm - Ropa 345m npm - Gródek 384m npm - Białe Niżne 320m npm - Stróże 305m npm
  I tak przeciuraliśmy się przez te Góry Grybowskie aże 33,7km przy 938m przewyższenia. Góry te są najdalej na zachód wysuniętą częścią Beskidu Niskiego. Wędrowaliśmy razem z Elą i Wiolą a także częściowo z napotkanym zapewne przypadkiem Arturem. Pogoda mimo porannych obaw dopisała nam nad wyraz:-) A czy można na facebook'u pominąć szczyt? No Polak potrafi:-) No i te majestatycznie mknące obok nas TIRy...

         Andrzej , trzymaj się !!!
       Pozdrawiam serdecznie:-)
         Łazior Świętokrzyski

Galeria: