2020.11.07. Polany Surowiczne

                   Witam :-)
    W 1947r w ramach Akcji ,,Wisła,, z terenów południowo-wschodniej Polski na jej ziemie zachodnie i północne przesiedlono prawie 150tys ludzi, głównie mniejszości ukraińskiej i  łemkowskiej. Równolegle prowadzono działania mające na celu rozbicie i likwidację ukraińskiej partyzantki skupionej w oddziałach UPA. Bieszczadzkie , beskidzkie i roztoczańskie tereny opustoszały a całe osady burzono i palono. W niektórych wsiach życie zaczęło sie odradzać kilka lub kilkanaście lat póżniej gdy zaczęli wracać do nich nieliczni ich dawni mieszkańcy. Jedną z takich właśnie wsi które dostały ,,drugie życie,, są Puławy leżące nad Wisłokiem i Puławskim Potokiem. Osada której historia sięga XVIw dzieli się na Puławy Dolne oraz Puławy Górne. W 1831r we wsi wybudowano murowano-drewnianą cerkiew pw. Ducha Świętego a przed 1939r zamieszkiwało ją prawie ośmiuset Łemków wyznania greckokatolickiego oraz dwie polskie rodziny. W 1946r wszyscy jej mieszkańcy wyrazili chęć przesiedlenia na teren Ukrainy. Mimo zapewnień władz sowieckich o wspólnym miejscu zamieszkania rozproszono ich jednak tam po wielu miejscowościach. Dzisiaj po jej dawnych mieszkańcach zostały tylko nieliczne nagrobki na cmentarzu i ślad po cerkwi. W 1969r osiedlili się w Puławach polscy osadnicy z Zaolzia tworząc tu Ewangeliczną Wspólnotę Zielonoświątkową. Ich zbór znajduje się w Puławach Górnych gdzie od 2004r działa też Stacja Narciarska Kiczera-Puławy. Mniej szczęścia miały inne okoliczne wsie które nie doczekały się masowego powtórnego zasiedlenia - Surowica, Darów, Wernejówka i Polany Surowiczne. Śladów po nich pozostało niewiele , głównie opuszczone cmentarze, przydrożne krzyże i zdziczałe drzewa owocowe. Tylko w Polanach Surowicznych pozostały ruiny murowanej dzwonnicy z 1730r ostatnimi laty na nowo zadaszonej. Obok dzwonnicy ślady podmurówki cerkwi z 1728r pw. Michała Archanioła i kilka kamiennych krzyży. Niedaleko też w zagajniku stary cmentarz gdzie zachowało się tez kilka kamiennych nagrobków. Polany Surowiczne istniały od XVIw a przed 1939r liczyły ponad tysiąc mieszkańców i tworzyły z sąsiednimi Surowicami jedną całość. Wieś była ostoją ukraińskiego ruchu narodowego a w czasie II wojny światowej Polacy byli przyjmowani tu z wrogością. Po wojnie mieszkańcy albo dobrowolnie , albo pod przymusem zostali wywiezieni na tereny sowieckiej Ukrainy. Niedaleko dzwonnicy stoi budynek obory dla wypasanych tu krów oraz okresowe schronisko ,,Chałupa Elektryków,, ale bez prądu:-) Żeby dostać się do wsi ku naszej uciesze musieliśmy sześć razy przekraczać Potok Surowiczny. Wracając do samochodu zostawionego w Surowicach jeszcze raz przeszliśmy przez potok a póżniej zadowalając Wiolę bardzo lubiącą takie przygody - poszliśmy przez las i łąki na krechę :-)
   Surowica 439m npm - Darów 483m npm - Dział 665m npm - Puławy Górne 503m npm - Puławy Dolne 390m npm - Wernejówka 405m npm - Polany Surowiczne 455m npm - Hora 507m npm - Surowica 439m npm
   I tak częściowo w błocie wilczym tropem ciuraliśmy się 25,5km z 686m przewyższenia. Jeszcze były owocne poszukiwania sołtysa Moszczaniec i na kwaterze spóżnione imieniny:-) Pogoda nam na koniec słoneczkiem poświeciła i w dobrych nastrojach (po imieninowych:-) udaliśmy się na spoczynek w składzie : Ela, Wiola, Andrzej, Darek i piszący. Jutro też będzie dzień:-)
       Pozdrawiam serdecznie :-)
           Łazior Świętokrzyski

Galeria: