2021.10.03. Zakliczyn i okolice.

                  Witam :-)
   Ogarnęła nas silna potrzeba wyjazdu, a że z planowanych Tatr sami zrezygnowaliśmy to i w zastępstwie znależliśmy sobie Zakliczyn. Pomysł mieliśmy taki co by z niego dostać się busem do Siemiechowa skąd wrócić pieszo znów do Zakliczyna. I chociaż Wiola jak nigdy pędziła autem ,,co koń wyskoczy,, to i tak busa na zakliczyńskim rynku nie zobaczyliśmy:-) A może go wcale tam nie powinno być, choć jakiś w przeciwną stronę przemknął nam przed nosem. Nie zrażeni tym niepowodzeniem odwróciliśmy plan wyprawy i do Siemiechowa postanowiliśmy się udać pieszo. Zakliczyn to nieduże miasteczko leżące na prawym brzegu Dunajca na Pogórzu Rożnowskim. Historia miejscowości sięga wieku X kiedy to w księgach wymieniono ją jako Dunajec. W 1086r osada stała się własnością Benedyktynów z opactwa tynieckiego i  zmieniła nazwę na Opatkowice. W 1557r miejscowość wraz z przyległymi wioskami stają się własnością póżniejszego kasztelana krakowskiego Spytka Wawrzyńca Jordana. W tym samym roku król Zygmunt II August nadaje osadzie prawa miejskie a rok póżniej jej nowy właściciel zmienia nazwę na Zakliczyn. Prężnie i dynamicznie rozwijające się miasto zatrzymał wiek XVII. Najpierw wielki pożar w 1615r a póżniej szalejące zarazy z lat 1652 i 1653 oraz Szwedzi którzy doszczętnie spalili miasto 5 stycznia 1656r. Miasto należało juz wtedy do rodu Tarłów którzy za sprawą Zygmunta Tarło sprowadzili tu zakon franciszkanów reformatorów. Wobec rozszerzającym się wokoło wpływom ariańskim jako gorliwy katolik ufundował on braciom zakonnym drewniany klasztor oraz kościół Matki Boskiej Anielskiej. Po pożarze zostały odbudowane w latach 1648-1651 jako murowane przez syna fundatora, Zbigniewa Aleksandra. W połowie XVIIIw majątek Tarłów staje się własnością Lanckorońskich. Pod ich patronatem w latach 1739-1768 powstaje nowy murowany barokowy kościół św. Idziego Opata oraz zakliczyński murowany ratusz. Po odzyskaniu niepodległości w wyniku reformy administracyjnej w 1934r Zakliczyn utracił prawa miejskie które odzyskał dopiero 1 stycznia 2006r. 5 września 1939r Zakliczyn zajęły oddziały Wehrmachtu. Niemcy szybko utworzyli w mieście getto żydowskie w którym zgromadzili żydowską społeczność z Zakliczyna i okolic. Getto zostało zlikwidowane latem 1942r kiedy to około tysiąc Żydów przewieziono do obozu zagłady w Bełżcu gdzie zostali zamordowani. W czasie II wojny światowej na tym terenie aktywnie działała polska partyzantka. W styczniu 1945r Niemcy uciekli z Zakliczyna przed atakującą Armią Radziecką. Do dzisiaj oprócz klasztoru i kościoła w mieście zachował się zabytkowy układ urbanistyczny z czworobocznym dużym rynkiem z parterowymi domami z połowy XIXw. Na miejscowym cmentarzu parafialnym obok licznych starych nagrobków na wydzielonej kwaterze znajduje się cm. woj. nr 294 z okresu I wojny światowej. Na zaprojektowanym przez austriackiego architekta Roberta Motkę pochowano 252 żołnierzy austro-węgierskich i 17 rosyjskich. Drugi niewielki cmentarz z tego okresu o nr.293 znajduje się przy drodze wylotowej z miasta do Gromnika. Pochowano na nim jedenastu żołnierzy austro-węgierskich i jednego żołnierza rosyjskiego, wszystkich wyznania mojżeszowego. Jedyny cmentarz w okolicy gdzie spoczywają żołnierze wyłącznie tego wyznania zaprojektował też Robert Montke. Spacerując po Zakliczynie cały czas mieliśmy możliwość kilku skrótów uparcie jednak dążąc dalej tylko drogą:-)  W niedalekiej wsi Kończyska stoi pochodzący z 1883r Klasztor Sióstr Bernardynek. Dalej zaznaliśmy trochę górskiej przygody wchodząc na Suchą Górę gdzie jednak okazało się że jakikolwiek skrót jest niemożliwy:-) W drodze do wsi Brzozowa przy murowanej kapliczce z 1903r znajduje się następny cm. wojenny nr. 184. Zaprojektowany został przez austriackiego rzeżbiarza Heinricha Karla Scholza a pochowano na nim poległych w pażdzierniku 1914r 78 żołnierzy austro-węgierskich i 25 rosyjskich. W centrum wsi Brzozowa stoi póżnogotycki drewniany kościół św. Mikolaja Biskupa z 1 poł. XVIw. Następna drewniana świątynia znajduje się w pobliskiej wsi Siemiechów. Wcześniejsza nazwa wsi - Siedmichów nawiązywała do zamordowania siedmiu mnichów podczas najazdu Tatarów w 1241r. We wsi drewniany gotycki kościół pw. Matki Bożej Gromnicznej z początku XVIw z dobudowaną w końcu XVIIIw murowaną kaplicą. Stojący obok murowany kościół pw. Ofiarowania w Świątyni i Wniebowstąpienia Pana Jezusa powstał w latach 1929-1953. Na miejscowym cmentarzu w wydzielonej kwaterze ulokowano cm. wojenny nr. 183 z I wojny światowej. Spoczywa na nim 132 żołnierzy armii austro-węgierskiej i sześciu armii rosyjskiej poległych w walkach od grudnia 1914r do maja 1915r. Cmentarz powstał według projektu Heinricha Karla Scholza. I choć mieliśmy sprawdzony wcześniej kurs busa do Zakliczyna to od miejscowych dowiedzieliśmy się że ,,panie kto tam widział busa w niedzielę,, :-) No cóż niepocieszeni tym faktem udaliśmy się w drogę powrotną (7km:-) do Zakliczyna. Jakież było więc moje zdziwienie (reszta nie podziela moich cmentarnych pasji więc poszła wcześniej przodem:-) gdy po około dwóch kilometrach obejrzawszy się do tyłu ujrzałem mknącego w mą stronę pięknego czerwonego busa. No to pozbieraliśmy się wszyscy po drodze i tak wróciliśmy do Zakliczyna:-)
   Zakliczyn 210m npm - Kończysta 225m npm - Budzyń (Sucha Góra) 396m npm - Wierzchowina 407m npm -  Brzozowa 235m npm - Sternówka 315m npm - Siemiechów 230m npm
  Tej słonecznej niedzieli razem z Wiolą, Andrzejem, Darkiem i Markiem pokonaliśmy dystans około 22km i 455m przewyższenia. Nieraz pragnęliśmy skrótów nie doczekując się ich, innym znów razem pragnąc ich natrafiliśmy na opór:-) A na zakliczyńskim rynku otwarto lodziarnię gdzie lody smakowały nam wybornie:-) Szczególnie te ... pieczone:-)
          Pozdrawiam serdecznie :-)
            Łazior Świętokrzyski

Galeria: