2022.01.23. Bieckie okolice.

                   Witam :-)
    Gdy przygotowywaliśmy się do tej wycieczki naszą uwagę przykuł oddalony od Biecza o parę kilometrów drewniany kościółek we wsi Libusza. Postawiony w 1513r kościół Narodzenia NMP był jednym z najcenniejszych i najlepiej zachowanych zabytkowych drewnianych kościołów w Małopolsce. Świątynia została wybudowana na miejscu poprzednich kościołów wzniesionych tu w 1321 i 1431 roku. Kościół zachwycał dzięki pięknym polichromią swego wnętrza i tylko przypadek sprawił, że podziwiając te malowidła na internetowych zdjęciach natrafiłem na jego ... pogorzelisko. I tak okazało się. że kościół spłonął (po raz kolejny) w nocą z 1 na 2 lutego 2016r i z powodu znacznych zniszczeń zrezygnowano z jego rekonstrukcji. No cóż obok stała już nowa murowana świątynia wybudowana kilkanaście lat wcześniej. Dzisiaj dojeżdżając do Libuszy zastaliśmy tylko otoczony drewnianym murkiem pusty plac kościelny z zarysami kościelnej podmurówki. Ale nadal stoi za to drewniany kościół w niedalekiej wsi Wójtowa dokąd udaliśmy się z Libuszy. Kościół św. Bartłomieja Apostoła z XVIw zastaliśmy niestety zamknięty na głucho gdyż msza akurat odbywała się po sąsiedzku w nowej murowanej świątyni. Ruszyliśmy więc dalej w stronę górującej nad wsią Łysej Góry. Na skraju lasu pod jej masywem jest usytuowany cm. wojenny nr. 102 na którym spoczywa 29 żołnierzy z armii niemieckiej, 6 z armii rosyjskiej i jeden żołnierz armii Austro-Węgier polegli w maju 1915r. Poniżej zalesionego szczytu Łysej Góry znajduje się następny cmentarz wojenny z okresu I wojny światowej. Na tym cm. o nr. 103 pochowano 14 żołnierzy z armii niemieckiej i 166 z rosyjskiej. Po pokonaniu Łysej Góry zeszliśmy do Wójtowej inną niż nań wchodząc ścieżką i dalej ruszyliśmy w stronę Libuszy. Tu w przysiółku Grad przy ujściu potoku Królówka do Libuszanki w otoczeniu dawnego parku dworskiego zachował się pochodzący z I poł. XIXw murowany dwór należący do rodziny Skrzyńskich. W sąsiedniej wsi Kobylanka stoi ufundowana przez Jana Wielopolskiego murowana świątynia z 1750r. Jest to póżnobarokowy kościół św. Jana Chrzciciela. w którym znajduje się obraz Chrystusa Ukrzyżowanego. Hrabia Jan Wielopolski (dziadek fundatora świątyni), starosta biecki, poseł na sejm, kasztelan wojnicki i Piaskowej Skały otrzymał ów obraz jako dowód wdzięczności za zasługi dla kościoła podczas audiencji w Rzymie od papieża Innocentego XI. Olejny obraz na płótnie początkowo umieszczony w pałacowej kaplicy został następnie przeniesiony do parafialnego kościoła. Modlący się doń ludzie poczęli doznawać wielu niezwykłych łask w wyniku czego szybko rozwinął się kult Pana Jezusa Kobylańskiego. W 1728r biskup krakowski Konstanty Felicjan Szaniawski ogłosił obraz za słynący łaskami a kościół podniósł do rangi sanktuarium. Wieś posiadając cudowny obraz zyskała status miejsca odpustowego. Z czasem Kobylanka stała się jednym z najważniejszych miejsc kultu w Galicji dokąd docierały liczne pielgrzymki z całej ówczesnej Polski, Węgier i Słowacji. W obrębie wsi znajdują się dwa cmentarze wojenne z okresu I wojny światowej. W centrum wsi na cm. nr. 100 pochowanych jest 74 żołnierzy armii rosyjskiej. Na obrzeżach Kobylanki w obrębie dawnej dworskiej kaplicy znajduje się cm. nr. 99. W zbiorowych mogiłach pochowano tu 22 żołnierzy niemieckich poległych 3 maja 1915r . Wszystkie dzisiejsze odwiedzone cmentarze zaprojektował austriacki architekt i inżynier, porucznik Hans Mayr. Wszyscy pochowani nań żołnierze polegli w czasie walk pozycyjnych prowadzonych zimą i wiosna 1915r oraz podczas bitwy pod Gorlicami. Wracając stąd do Libuszy natknęliśmy się na małe prywatne Muzeum Przemysłu Naftowego. W drugiej połowie XIXw odkryto na tych terenach złoża ropy naftowej. Zaczęły powstawać liczne kopalnie i rafinerie a niektóre z nich działają do dzisiaj. A jeszcze wcześniej w II poł. XVIIIw wskutek wzrastającemu uciskowi pańszczyżnianemu dochodziło na tych terenach do licznych masowych powstań chłopskich. No i tak końcem nasze panie puściły się przodem do Libuszy oficjalnym skrótem a my dotarliśmy tam też na skróty:-)
    Libusza 280m npm - Wójtowa 285m npm - Łysa Góra 448m npm - Wójtowa 285m npm - Libusza 280m npm - Kobylanka 280m npm - Libusza 280m npm
Drugiego dnia po bieckich okolicach przeszliśmy prawie 27km z 300m przewyższenia. Wędrowaliśmy razem z Elą, Wiolą, Andrzejem i Mariuszem. Wczoraj trochę nam śnieżyło, dzisiaj wiało i mroziło więc jeszcze trochę tej prawdziwej zimy posmakowaliśmy:-) Miał być Biecz więc i był:-) Ach te baby:-) I tylko tego kościółka w Libuszy żal... Tak tego kwietniowego wieczoru uporałem się dopiero z tegorocznym styczniem:-)
          Pozdrawiam serdecznie :-)
             Łazior Świętokrzyski

Galeria: