2022.02.20. Kacwin i nie tylko.

                 Witam :-)
   Rankiem pełni animuszu ruszyliśmy na obrany przez nas szlak by dojść do mieściny o pięknie brzmiącej nazwie, Kacwin:-) Nasze początkowe płynne pokonywanie odległości niespodziewanie zatrzymał prawdziwie płynny Kacwiński Potok. Ni jak nie mogąc go pokonać musieliśmy znależć jego obejście co skutkowało sporym nadłożeniem naszej drogi. I tak trafiliśmy do opuszczonej Wioski Indiańskiej, nie wiem ale chyba zamieszkiwanej przez Indian Podhalańskich:-) I choć spragnieni byliśmy niemiłosiernie to obeszliśmy się smakiem, otwiera swe podwoje dopiero na majówkę:-) Przy starym szlaku z Kacwina do Łapsz Niżnych stoi zabytkowa murowana kapliczka. Powstała około 1750r Kaplica Matki Boskiej Śnieżnej pięknie położona wśród wysokich brzóz na wzniesieniu nad wsią. Kapliczkę postawiono prawdopodobnie z inicjatywy miejscowego proboszcza po wielkim pożarze który nawiedził osadę. W środku malowany obraz z Matką Bożą z Dzieciątkiem na tle obłoków. Wieś Kacwin jest jedną z najstarszych miejscowości na Spiszu o swej historii sięgającej 1320r. Wtedy właśnie nazwa Kacwin i sąsiednia Niedzica występują w dokumentach wskazujących je jako osady już istniejące. Nazwa wsi wywodzi się od niemieckiego Katzwinkel oznaczającego koci zakątek. Wieś do końca I wojny światowej znajdowała się w posiadaniu możnych rodów węgierskich. Właścicielami Kacwina były rodziny Bereszewiczych, Horwathów i Salomonów. W okresie międzywojennym wieś należała do Polski a na jej terenie działała Placówka Straży Granicznej I linii Kacwin. W latach 1939-1945 tereny te zostały włączone do Słowacji by powrócić do Polski po zakończeniu II wojny światowej. W centrum wsi stoi murowany gotycki kościół pw. Wszystkich Świętych który około 1400r ufundowali ówcześni właściciele Kacwina, rodzina Berzewiczych. W 1431r podczas wojen husyckich świątynia została uszkodzona. Na początku XVIIw będąc w posiadaniu luteranów została zamieniona na zbór. Odbudowany po pożarze z 1677r kościół uległ ponownemu pożarowi w 1757r. Przez następne dziesięć lat trwały prace remontowe spalonego dachu i kościelnej wieży. Wtedy też nadbudowano uszkodzoną wieżę którą przykryto też hełmem. No niestety przez nasze obejście spóżniliśmy się trochę, trwała właśnie msza więc nie zwiedzaliśmy go w środku. Na placu kościelnym stoi murowana kaplica Chrystusa Króla z 1935r i pomnik 700lecia Kacwina. Na przepływającej przez wioskę rzece Kacwinianka znajduje się kilka wodospadów, w tym ten opodal mostu wiodącego do kościoła, Pod Młynarzką. Zwany też przez miejscową ludność Pod Mynaszką, Młynarska Bania czy Mynarzko Bania jest największym naturalnym wodospadem na Pogórzu Spiskim. Na miejscowym cmentarzu parafialnym stoi postawiona w 1769r murowana kaplica Świętej Katarzyny początkowo pw. Świętego Krzyża. Z Kacwina co by trochę po górach pochodzić ruszyliśmy ku granicy ze Słowacją. No niestety pogoda nie była nam tak przychylna jak wczoraj więc i widoków za dużo nie doświadczyliśmy. Z granicznego szlaku zeszliśmy starym traktem (no też trochę na dziko:-) do Łapsz Niżnych.
  Łapsze Niżne 560m npm - Stawiska 595m npm - Jakubia Góra 629m npm - Kacwin 550m npm - Krzyżowa Góra 764m npm - Kunia 779m npm - Pod Huzary 788m npm - Pieskowy Wierch 980m npm - Kotelnica 815m npm - Łapsze Niżne 560m npm
Drugiego dnia naszej przygody przeszliśmy 24,4km z 860m przewyższenia. Razem z Wiolą i Andrzejem wędrowaliśmy po Pogórzu Spiskim tym razem w trochę gorszych niż wczorajsze warunkach. Przez te dwa dni poznaliśmy więc różne oblicza zimy:-) A w naszej winnickiej kwaterze podoba się nam nad wyraz to i pewnie jeszcze tam wrócimy. Ale póki co to za tydzień dawno nie deptana przez mnie ... Anglia:-)
           Pozdrawiam serdecznie :-)
               Łazior Świętokrzyski

Galeria: