2023.12.10. Kazimierza Wielka i okolice.
Witam :-)
Jak to dawniej bywało wybrał się król razu pewnego na polowanie by upolować dzikie zwierzę. Niespodzianie natknął się on na potężnego tura w którego wnet cisnął oszczepem. Lecz zwierz raniony tylko rozwścieczony ruszył do ataku na agresora i tylko przypadkowy nieznajomy uchronił władcę od niechybnej konfrontacji. Dobił on zwierzę i za ocalenie życia królewskiego dostał ziemie znajdujące się wokół miejsca tego zdarzenia. Na prośbę swego wybawiciela zgodził się też król nazwać je od swego imienia Kazimierzą Wielką. Ale to tylko barwna legenda o powstaniu tego miasta, które za panowania króla Kazimierza Wielkiego było już znanym i ważnym ośrodkiem kościelnym na mapie rzeczpospolitej. Historia osadnictwa na tym terenie sięga około 6tys lat, kiedy to zamieszkiwał tu lud budujący monumentalne grobowce. Ich pozostałości, które są największym tego typu kompleksem w Europie Środkowej zostały odkryte w położonych nieopodal Słonowicach. Osada o nazwie Cazimiria która pojawiła się po raz pierwszy około 1320r była własnością rycerską, a później szlachecką. Pierwszymi znanymi jej właścicielami byli rycerze herbu Dębno, Odrowąż i Awdaniec. Na przełomie XIV i XVw wieś była siedzibą rodu Kazimierskich, którzy otrzymali ją w darze od króla Władysława Łokietka. Była wtedy bardzo zamożną wsią przynoszącą znaczne dochody. Należąca pod koniec XVIw do Jana Kliszowskiego herbu Rawicz przeszła później na własność Jana Oleśnickiego herbu Dębno. Będący kalwińskiego wyznania przekształcił on znajdujące się na terenie jego dóbr kościoły katolickie w zbory protestanckie. Pod koniec XVIIIw właścicielami Kazimierzy Wielkiej został ród Łubieńskich herbu Pomian. W 1845r wybudowali oni cukrownię Łubna, jeden z najstarszych tego typu obiektów w Polsce. Cukrownia pod koniec XIXw została własnością spółki akcyjnej której prezesem był Julian Tołłoczko. Dzięki niemu zakład rozbudowano budując także budynki mieszkalne dla pracowników oraz charakterystyczną tzw. basztę przeznaczoną na mieszkania dla praktykantów. Tołoczko postawił też około 1890r pałac Lacon, a także odnowił powstały w latach 1752-1755 dwór Łubieńskich. Pałac Lacon 27 lipca 1944r stał się siedzibą starosty pińczowskiego Józefa Dąbrowskiego, delegata Rządu RP w Londynie, centrum Kazimiersko-Proszowickiej Rzeczypospolitej Partyzanckiej. W pałacu miało też siedzibę dowództwo AK. Najstarszym zabytkiem Kazimierzy Wielkiej jest murowany barokowy kościół pw. Podwyższenia Krzyża Świętego z 1663r, rozbudowany w latach1894-1895. Obok świątyni budynek szkoły oddany do użytku 7 października 1928r. Kazimierska cukrownia działała do 2006r, kiedy to ówczesny zarząd jej właściciela, niemieckiej firmy Sudzucker podjął decyzję o zamknięciu Łubnej. Tyle o Kazimierzy Wielkiej, my z Andrzejem naszą dzisiejszą wycieczkę zaczęliśmy jednak w leżącej na północ wsi Cudzynowice. Choć parafia w tej wsi istniała już w XIVw to obecna świątynia pochodzi z 1757r. Drewniany kościół pw. Wszystkich Świętych wzniesiono razem z drewnianą dzwonnicą. Cudzynowice leżą nad rzeką Nidzicą, lewym dopływem Wisły i dalej wzdłuż niej dotarliśmy do powstałej w 1326r wsi Kazimierza Mała. Około 1440r postawiono we wsi drewniany kościół, który w XVIw za czasów władania wsią rodu Szafrańców przejęli kalwini. Następną drewnianą świątynię zbudowano w 1698r a kolejną w 1839. Ta ostatnia została przeniesiona do wsi Topola w 1973r po wybudowaniu w Kazimierzy Małej w latach 1958–1973 obecnego, murowanego kościoła pw. Wniebowzięcia NMP. Na południe leży Plechów, dawna wieś rycerska należąca na przełomie XIV i XVw do Marcina Rupy herbu Topór. Przez dwa wieki w posiadaniu rodziny Plechowskich później zmieniła kilka razy właścicieli. W Plechowie dzieciństwo spędził przyszły generał Jan Henryk Dąbrowski. Częstym gościem był też skoligacony z rodziną Zakrzeńskich późniejszy Szef Sztabu Generalnego WP generał broni Stanisław Haller. Michał Zakrzeński herbu Poraj nabył majątek w Plechowie na pocz. XIXw. Jego wnuczka Zofia Zakrzeńska wyszła 3 czerwca 1930r za mąż za Henryka Dobrzańskiego, późniejszego słynnego majora Hubala. Po Zakrzeńskich pozostał postawiony na początku XVIIIw i kilka razy rozbudowywany dworek, który po 1945r pełnił różne funkcje. W 2010r opuszczony i zrujnowany obiekt odkupiła urodzona tu 8 września 1932r córka Zofii i Henryka Dobrzańskich, Krystyna Dobrzańska-Sobierajska. Obecnie dworek został wyremontowany przez nowych właścicieli. Córka Hubala po śmierci w 2020r spoczęła obok swojej matki Zofii w rodzinnym grobowcu w sąsiedniej wsi Gorzków. Tu obok parafialnego cmentarza stoi wzniesiony w 1758r drewniany kościół św. Małgorzaty. Powstał z fundacji Józefa Mieroszewskiego - krakowskiego burgrabiego i ówczesnego dziedzica Gorzkowa. Przy świątyni drewniana dzwonnica z 1760r. Po Mieroszewskich pozostał także pochodzący z końca XIXw murowany dwór w pobliskiej wsi Odonów. Po Ii wojnie światowej do końca lat 90tych dwór mieścił szkołę a następnie internat. W 2006r opuszczony obiekt odkupili i wyremontowali spadkobiercy ostatnich właścicieli Odonowa, rezydująca tu od 1881r rodzina Postawka herbu Loewenstern.
I tak tej pięknej zimowej niedzieli wędrowaliśmy razem z Andrzejem doliną rzeki Nidzicy, która od czasów średniowiecza aż do rozbiorów stanowiła granicę pomiędzy województwem krakowskim a sandomierskim. A że sceneria zimowa to i nawet jakowyś termos się znalazł :-)
Pozdrawiam serdecznie :-)
Łazior Świętokrzyski