2023.12.31. Dzierążnia i okolice.

                    Witam :-)
     Na koniec roku po raz kolejny odwiedziliśmy tereny związane z Nidzicą. W dorzeczu tej rzeki na Garbie Wodzisławskim, na terenie Niecki Nidziańskiej wchodzącej w skład Wyżyny Małopolskiej leży Stradów. Malowniczo położona niewielka wieś znana z leżącego na północ od jej zabudowy ogromnego słowiańskiego grodziska, największego w Polsce. Jego powstanie w VIII-Xw przypisuje się państwu Wiślan, które prawdopodobnie tu też ulokowało swą stolicę. Gród otoczony potężnymi wałami wraz z podgrodziami zajmował obszar około 25ha i był zamieszkały przez kilkaset osób. Na owe czasy była to liczba znaczna. Prawdopodobnie władzę w grodzie sprawował znaczący w monarchii wczesnopiastowskiej ród Awdańców. Po pożarze w poł. XIw gród nie został odbudowany a jego administracyjną rolę przejęła znajdująca się niedaleko Wiślica. Stradowskie grodzisko zwiedziliśmy na koniec dzisiejszej wędrówki a zaczęliśmy ją od stradowskiej świątyni. Pierwszy drewniany kościół we wsi wzmiankowany w 1326r spłonął w 1656r. Obecny modrzewiowy kościół pw. św. Bartłomieja Apostoła został wzniesiony w 1657r przez wojewodę krakowskiego Władysława Gonzagę Myszkowskiego. W 1983r świątynię rozebrano, poddano renowacji i znów posadowiono na nowej kamiennej podmurówce. Na przykościelnym placu wolno stojąca drewniana dzwonnica z 1780r. Skarbem stradowskiej świątyni jest pochodzący z XVIIw słynący łaskami cudowny obraz Matki Bożej Stradowskiej, dzięki któremu Stradów stał się lokalnym sanktuarium maryjnym. Obok obrazu, na bocznej ścianie kościoła znajduje się tablica z zapisami cudownych uzdrowień. W potyczce pod Stradowem 1 stycznia 1945r partyzanci AK rozbili oddział złożony z Niemców i Ukraińców pacyfikujący pobliski Skalbmierz. My przez pola w oparach porannej mgły udaliśmy się do wsi Dzierążnia. Już około 1220r biskup krakowski Iwo Odrowąż ufundował osadzie drewnianą świątynię. W 1440r z fundacji kanonika krakowskiego Pawła z Zatora wzniesiono nową, murowaną gotycką świątynię. Z tego okresu pozostała tylko wysoka wieża, którą po krętych schodach nawet próbowaliśmy zdobyć :-) Kościół św. Marii Magdaleny później kilkukrotnie modernizowany stoi do dzisiaj. Świątynię otoczono kamiennym murem z wkomponowaną kaplicą grobową z poł. XVIIw i okazałą neobarokową bramą wejściową. Na cmentarzu parafialnym znajduje się sporo starych zabytkowych kamiennych nagrobków. Obok cmentarza ruina dawnej mleczarni a my udaliśmy się dalej do … Ameryki Północnej :-) Jeden z przysiółków Dzierążni nosi właśnie taką nazwę nadaną jej kiedyś przez nowych osadników. A ponieważ malownicza ta kraina znana jest z licznych wąwozów lessowych to i kilka takowych dzisiaj zaliczyliśmy. Najpiękniejszy chyba we wsi Gaik, po przejściu którego ruszyliśmy dalej polna drogą która niestety miała swój koniec więc następnie zaznajomiliśmy się z żyzną glebą tutejszych pól :-) No i tak dotarliśmy do grodziska w Stradowie.
   Ostatniego dnia tego roku po ponidziańskich ścieżkach wędrowaliśmy razem z Elą, Andrzejem, Mariuszem i Markiem. A zaczęło się jak przystało na Sylwestra od szampana opróżnionego pod czujnym miejscowym okiem :-)  Później przez jakiegoś błąkającego się we mgle psa Baskerville’ów, próby zdobycia gotyckiej wieży, forsowanie pól aż po zdobycie grodziska :-) Pożegnaliśmy więc 2023r godnie z nadziejami na lepszy, bo i przecież dłuższy 2024r. Do Siego Roku :-)
           Pozdrawiam serdecznie :-)
               Łazior Świętokrzyski

Galeria: