2024.01.14. Chrobacza Łąka, Groniczki, Gaiki, Magurka Wilkowicka, Czupel.

                    Witam :-)
  Wczorajszego wieczora na kwaterze w miłej atmosferze zrobiliśmy małą radę programową na bieżący rok. Plany jak zwykle okazały się nad wyraz ciekawe, tylko ciekawe czy uda się je zrealizować, skoro później dało się słyszeć jakoweś głosy…  Rozliczymy się z tego i tak na koniec roku :-) Drugiego dnia naszej górskiej wyprawy postanowiliśmy się uporać z Koroną Beskidu Małego. Pozostało nam do zdobycia ostatnich pięć jej szczytów, wszystkie akurat zlokalizowane w Grupie Magurki Wilkowickiej. Pasmo to tworzy zachodnią część Beskidu Małego położoną po zachodniej stronie rzeki Soły. Dzieli się ono na dwie mniejsze grupy, po północnej stronie Chrobaczej Łąki i po południowej Magurki i Czupla. Znajduje się tu najwyższy szczyt Beskidu Małego, mierzący 931m npm Czupel. Grupa Magurki Wilkowickiej sąsiaduje od północy z Pogórzem Śląskim, od zachodu z Bramą Wilkowicką i od południa z Kotliną Żywiecką. Od wschodu oczywiście przylega pozostała część Beskidu Małego. Na jej terenie znajdują się trzy schroniska turystyczne i dzisiaj udało nam się dotrzeć do dwóch z nich. A dzień rozpoczął się nam od małego zgrzytu, gdy na stacji PKP Kozy dowiedzieliśmy się o znacznym opóźnieniu planowanego naszego pociągu. Po namyśle wyruszyliśmy więc niejako jeszcze po ćmoku z tych Kóz do których pierwotnie mieliśmy dojść :-) Osada po raz pierwszy została wzmiankowana w 1326r pod polską nazwą Dwie Kozy. Wiązało się to z istniejącymi dwoma osobnymi miejscowościami, Kozami Górnymi i Kozami Dolnymi. I tak z czasem te dwie Kozy scaliły się w jedne chociaż w herbie miejscowości nadal widnieją kozy dwie :-) W 2020r licząc prawie 13tys mieszkańców Kozy były największą pod względem ludności wsią w Polsce, gdzie dla porównania ówczesne najmniejsze miasto polski, świętokrzyski Opatowiec liczył ich 338 :-) Pierwsza drewniana świątynia powstała w Kozach prawdopodobnie w II poł. XIIIw. W 1559r została zamieniona na zbór kalwiński by powrócić w 1658r do kościoła katolickiego. Obecny neogotycki kościół Świętych Szymona i Judy Tadeusza został wzniesiony na początku XXw. W latach 50tych XXw wikariuszem był w nim późniejszy metropolita krakowski Franciszek Macharski. I pomimo porannych ciemności udało nam się zobaczyć świątynię w środku. Nad Kozami góruje metalowy krzyż milenijny stojący na szczycie Chrobaczej Łąki i tam się wnet skierowaliśmy. Na skraju lasu kaplica Matki Bożej Koziańskiej a później pozostałości po kamieniołomie piaskowców działającym tu w latach 1910-1992. Na początku działalności zakładu została wybudowana kolejka linowa wiodąca do stacji kolejowej i odprowadzająca uzyskany urobek z kamieniołomu. Kolejka działająca do początku lat 80tych XXw została zamknięta ze względu na zły stan techniczny a urobek zaczęto transportować ciężarówkami. Z kamieniołomu blisko już do szczytu Chrobaczej Łąki którego nazwa nawiązuje do popularnego w tej okolicy nazwiska Chrobak (Hrobak). Mierząca 828m npm Chrobacza Łąka była dzisiaj naszym pierwszym koronnym szczytem. W miejsce dawnej drewnianej wieży triangulacyjnej w 2022r postawiono tu 35cio metrowy podświetlany nocą metalowy krzyż. Na polanie niedaleko pod szczytem znajduje się schronisko turystyczne na Chrobaczej Łące. Oferujące 40 miejsc noclegowych powstało w latach 30tych XXw dzięki rodzeństwu Zofii, Michaliny i Jana Dorzaków. Od lat 90tych XXw znajduje się w innych rękach i muszę przyznać, że pomimo mojej kilkukrotnej tu bytności nie udało mi się zastać go otwartym. No może po prostu zawsze witałem tu o nieodpowiedniej porze lub miałem pecha, tak jak i tym razem :-) Dalej idąc przez grupę Chrobaczej Łąki zdobyliśmy następne dwa koronne szczyty, Groniczki i Gaiki. Te ostatnie nosiły dawniej nazwę Hanslik pochodzącą od leśniczego Tomasza Hanslika. Gaiki zdobyliśmy nawet dwukrotnie, od wierzchołka 806m npm jest oddalony o około 300ta metrów drugi o wysokości 816m npm. Przełęcz Przegibek dzięki parkingowi stanowi świetny punk wypadowy na najwyższy szczyt Beskidu Małego. Dla utrudzonych wędrowców stanowi też dobre miejsce na uzupełnienie kalorii w działającej tu Gawrze :-) Przełęcz ta stanowi też granicę obu grup Grupy Magurki Wilkowickiej. Z przełęczy prowadzi najkrótszy szlak na mierzącą 909m npm Magurkę Wilkowicką na której już przeszło sto lat działa schronisko turystyczne. Obecny obiekt na szczycie Josefberg jak wtedy nazywała się Magórka, po pożarach dwóch poprzednich otwarła 19 października 1913 niemiecka organizacja turystyczna Beskidenverein. Nosiło nazwę Erzherzogin Maria Theresia–Schutzhaus auf dem Josefsberge (Schronisko Arcyksiężnej Marii Teresy na Górze Józefa) na cześć Marii Teresy Toskańskiej, która była małżonką arcyksięcia Karola Stefana Habsburga. Niecałe trzy kilometry od koronnej Magurki Wilkowickiej leży król Beskidu Małego, mierzący według najnowszych pomiarów geodezyjnych 931m npm Czupel. W starszych publikacjach podawane są wysokości 930 lub 933m npm. W sumie to mało istotne, choć udało mi się wcześniej wejść i na nie :-) Z Czupela zeszliśmy do wsi Łodygowice, gdzie znów nie udało nam się zajrzeć do środka jednego z największych śląskich drewnianych kościołów, powstałego w XVIIw kościoła św. Apostołów Szymona i Judy Tadeusza. Zastaliśmy go zamkniętym na głucho, ale może następnym razem :-) I w ten sposób zdobyłem Czupel pierwszy raz od północnej strony. Pasmo Magurki Wilkowickiej jest w większości zalesione i mało jest miejsc widokowych, ale coś tam udało nam się zobaczyć. Do Kóź powróciliśmy pociągiem już bez dodatkowych atrakcji przez Bielsko-Białą.
    Kozy PKP 360m npm – Kamieniołom Kozy 556m npm – CHROBACZA ŁĄKA 828m npm – Schr. Na Chrobaczej Łące 815m npm – Przełęcz u Panienki 739m npm – GRONICZKI 833m npm – GAIKI 808m npm – Gaiki 816m npm – Przełęcz Przegibek 663m npm – Pod Sokołówką 834m npm – Pod Magurką 850m npm – MAGURKA WILKOWICKA 909m npm – CZUPEL 931m npm – Przełęcz pod Czuplem 872m npm – Diabli Kamień 590m npm - Przysłop 585m npm - Łodygowice PKP 360m npm
     I tak wędrując po Beskidzie Małym razem z Elą, Wiolą, Andrzejem i Darkiem pokonaliśmy dystans 27,2km z 877m przewyższenia. Podczas naszej ostatniej, szóstej przygody z Koroną Beskidu Małego zdobyliśmy ostatnich pięć tych koronnych szczytów. Tak się jakoś nam to wszystko ułożyło, że wszystkie 20 szczytów zdobyliśmy zimową porą. Co prawda pierwsze Kucówki i Gibasówkę na początku kwietnia, ale śniegu tam też jeszcze trochę było :-) Kończy się pewna przygoda więc czas na następną, może już wkrótce :-)
             Pozdrawiam serdecznie :-)
                  Łazior Świętokrzyski

Galeria: