2024.02.03. Świerzowa

                    Witam :-)
      I znów ruszyliśmy na południe by po rocznej przerwie zdobyć nasz następny koronny szczyt do Korony Beskidu Niskiego. Tym razem był to jeden z wierzchołków Magury Wątkowskiej, górskiego masywu znajdującego się w zachodniej części Beskidu Niskiego. Naszą dzisiejszą przygodę zaczęliśmy od położonej u podnóża Magury Watkowskiej wsi Bartne. Według starych przekazów osada założona w 1629r wzięła swą nazwę od bartnictwa, dawnej formy pszczelarstwa. Głównym zajęciem jej ówczesnych mieszkańców było pasterstwo, a swoją trzodę wypasali na bezleśnych wtedy okolicznych stokach. Dzięki dużym zasobom dobrej jakości piaskowca pozyskiwanego z pobliskich Kornutów i Magurycza w XVIIw powstało tu wiele warsztatów kamieniarskich. Dzięki temu na przeł. XIX i XXw Bartne stało się stolicą łemkowskiego kamieniarstwa, gdzie wytwarzano też żarna i kamienie młyńskie. Kamienne przydrożne rzeźby i kapliczki oraz cmentarne nagrobki wykonane w tutejszych warsztatach można spotkać do dziś w całej okolicy. Wyroby tutejszych mistrzów kamieniarstwa docierały nawet na tereny dzisiejszej Słowacji. W II poł. XIXw greckokatolickim proboszczem Bartnego był Wołodymyr Chylak, znany pisarz łemkowski. Był on autorem kilkudziesięciu powieści i opowiadań o życiu Łemków. Po wybuchu I wojny światowej 18 mieszkańców Bartnego zostało uwięzionych w austriackim obozie koncentracyjnym Thalerhof, z których kilku już nie wróciło. Poświęcony im jest duży kamienny krzyż stojący nieopodal cerkwi przy drodze wystawiony w 1933r przez mieszkańców wioski. Po toczących się tu walkach I wojny światowej świadczy cmentarz wojenny nr. 64 położony na zboczu nad cerkwią i parafialnym cmentarzem. Na nekropolii zaprojektowanej przez austriackiego architekta i inżyniera, porucznika Hansa Mayra zostało pochowanych w zbiorowych mogiłach i pojedynczych grobach 59 żołnierzy rosyjskich i 28 żołnierzy austriackich. Wszyscy oni polegli w czasie bitwy jaka się rozegrała 4 maja 1915r w okolicy Bartnego. W 1928r około dwie trzecie ludności wsi niezadowolonych z pracy miejscowego greckokatolickiego proboszcza przeszła na prawosławie. Po II wojnie światowej, w 1947r w ramach akcji Wisła Łemkowie zostali wysiedleni na ziemie zachodnie Polski. Część pozostawionych gospodarstw zajęli polscy osadnicy a resztę rozebrano. Bartne było jedną z pierwszych osad do których w latach 50tych XXw Łemkowie zaczęli wracać. W Bartnem zachowały się dwie zabytkowe drewniane cerkwie mające tych samych patronów, świętych braci Kosmy i Damiana. Starsza greckokatolicka świątynia została zbudowana w 1842r. Opuszczoną po 1945r i niszczejącą wyremontowano w latach 1968-1970 z przeznaczeniem do pełnienia funkcji muzealnych. W tej chwili jest filią Muzeum Dwory Karwacjanów i Gładyszów w Gorlicach. Cerkiew otoczona jest drewnianym ogrodzeniem z bramką. W jej pobliżu znajduje się też kamienny spichlerz plebański z I poł. XIXw w którym umieszczono ekspozycję historii kamieniarstwa. Młodsza cerkiew prawosławna została wzniesiona w 1928r. Po wysiedleniu Łemków w 1947r w zamkniętej świątyni wkrótce urządzono owczarnię. W 1958r przywrócono w Bartnem parafię prawosławną a zrujnowaną cerkiew wyremontowano w latach 1968-1969. Do dziś służy ona wiernym wyznania prawosławnego. Cerkiew otoczona jest kamienno-drewnianym murkiem z dwoma bramkami. W jego obrębie kilka kamiennych krzyży, w tym krzyż upamiętniający przejście mieszkańców wsi na prawosławie. Obok dzwonnica postawiona w 2017r i pomnik Dymitra Bortniańskiego, kompozytora, śpiewaka i dyrygenta pochodzenia łemkowskiego którego ojciec Stefan Szkurat urodził się w Bartnem. Obie cerkwie udało nam się zobaczyć i co nieco o ich historii dowiedzieć dzięki uprzejmości miłego tutejszego proboszcza. Pomiędzy obiema świątyniami na stoku znajduje się dawny cmentarz łemkowski z zachowanymi licznymi starymi kamiennymi nagrobkami wykonanymi przez miejscowych kamieniarzy. We wsi zachowało się też kilka starych chat łemkowskich, chyży. Z Bartnego rozpoczęliśmy nasze podejście na Magurę Wątkowską. I im dalej tym gorzej dla nas. Zima tu jeszcze mocno trzyma i widać, że turystów jak na lekarstwo. Pod szczytem Magury wiata turystyczna z której ochoczo skorzystaliśmy. Stoi tu też kamienny obelisk poświęcony Janowi Pawłowi II odsłonięty 15 sierpnia 2003r z okazji 50 rocznicy wędrówki papieża przez Magurę Wątkowską. Po zdobyciu mierzącej 805m npm Świerzowej skorygowaliśmy nieco nasze plany i udaliśmy się skrótem na dół w kierunku Świątkowej Wielkiej. I tak brnęliśmy cały czas w śniegu więc przynajmniej skróciliśmy trochę nasze męczarnie :-) W Świątkowej byliśmy parę lat temu przy okazji naszego pobytu w Krempnej, ale i tym razem nie udało nam się odnaleźć leśnych partyzanckich mogił. Do Bartnego wróciliśmy doliną potoku Świerzówka, nad którym leżała dawniej nieistniejącej już wieś Świerzowa Ruska. Powstała prawdopodobnie w 1574r po II wojnie światowej podzieliła los wielu innych łemkowskich wsi. W 1945r większość jej mieszkańców Rosjanie wywieźli w okolice Doniecka na Ukrainie a pozostali w 1947r zostali w czasie akcji Wisła deportowani na Ziemie Odzyskane. Dzisiaj widocznymi śladami jej istnienia są kamienne przydrożne krzyże i pozarastane ślady podmurówek i piwnic dawnych domostw. Ukryty w lesie na niewielkim wzniesieniu stary cmentarz łemkowski i cerkwisko po drewnianej cerkwi greckokatolickiej św. Jana Chrzciciela z 1894r. Część ikon z tej świątyni znalazła się później w bartnickiej prawosławnej cerkwi. I dobrze, że niedźwiedzie jeszcze śpią bo do Bartnego wróciliśmy już po zmroku :-)
        Bartne 490m npm – Przełęcz Majdan 625m npm – Pod Wątkową 813m npm - Magura 829m npm – Polana Świerzowska 710m npm ŚWIERZOWA 805m npm – Pod Trzema Kopcami 641m npm – Świątkowa Wielka 425m npm – Świerzowa Ruska 460m npm – Przełęcz Majdan 625m npm – Bartne 490m npm
  Przeszliśmy tego dnia dystans 27,3km z 887m przewyższenia. Pokonaliśmy tą trasę w ciężkich warunkach zimowych, z częścią nieprzetartych szlaków. Także śniegu na razie mamy dość :-) Wędrowaliśmy po Magurze Wątkowskiej razem z Wiolą, Andrzejem i Darkiem. Po rocznej przerwie dopisaliśmy kolejny szczyt do naszej Korony Beskidu Niskiego. Co prawda na Świerzowej byliśmy trzy lata temu, ale wtedy nie wiedzieliśmy jeszcze, że można ją też zapisać do KBN. Na koniec pozostało udać się nam na naszą kwaterę U Kryształka, gdzie stosownie do nazwy i jakowyś kryształek wyczarowaliśmy :-)
          Pozdrawiam serdecznie :-)
              Łazior Świętokrzyski

Galeria: