2018.03.27. Pielgrzymka.

                  Witam :-)
    W sercu Gór Świętokrzyskich na skraju Puszczy Jodłowej leży wieś Święta Katarzyna. Jej historia sięga XIV wieku kiedy to przywędrował w te strony znakomity rycerz króla Jagiełły , Wacławek. Zasłużony w bojach z niewiernymi , porzuciwszy swój majątek postanowił resztę życia spędzić jako pustelnik. Zrzekł się swoich przywilejów i wybudował u podnóża Łysicy drewniany kościółek w którym umieścił przywiezioną z Ziemi Świętej wyrzeżbioną w drewnie cyprysowym figurkę świętej Katarzyny. Wokół zaczęły powstawać małe eremy w których pomieszkiwali pustelnicy a ludzie z czasem zaczęli nazywać to miejsce Świętą Katarzyną. Póżniej syn króla Zygmunta III Wazy w podzięce za uratowanie życia , kiedy to był uzdrowiony pod cyprysową figurką , już jako król Władysław IV przyczynił się do powstania klasztoru bernardynów. W czasie II wojny  światowej stacjonował tu oddział żandarmerii niemieckiej odpowiedzialny za liczne mordy okolicznej ludności. Zbiorowe mogiły pomordowanych znajdują się na skraju prastarego lasu opodal budynków klasztornych. Niedaleko znajduje się też drewniana kapliczka i uznawane przez wiernych za cudowne , leczące choroby oczu żródełko św. Franciszka. Jak głosi legenda w zamku na szczycie Łysicy mieszkały dwie siostry. Starsza z nich zakochana w pięknym rycerzu chcąc zagarnąć wszystko dla siebie chciała zgładzić młodszą siostrę. Wysławszy ją rankiem do lasu przygotowała z kochankiem dla niej truciznę. Czujne niebiosa udaremniły te niecne zapędy zsyłając straszną burzę. Pioruny roztrzaskały zamek tworząc z gruzów gołoborze i grzebiąc w ruinach kochanków . A nieświadoma wszystkiego młodsza siostra widząc tą tragedię zalała się łzami które zasiliły cudowne żródełko. No cóż , może warto przemyć oczy wstępując w świat czartów wszelakich i czarownic od których roiło się od pradziejów w tej niezwykłej świętokrzyskiej krainie. Już każde dziecko wie , że czarownice urządzały swoje spędy na Łysej Górze. Hulaszcze czarownice uroczystości zwane sabatami trwały do pierwszych piań kura siejąc strach i grozę wśród okolicznych mieszkańców. Sama góra zwana też kiedyś Łyścem była świątynią bożków pogańskich. Z czasem przyszło nawrócenie i na szczycie góry powstało sanktuarium  na Świętym Krzyżu , jak zaczęto nazywać to miejsce. W czasie panowania Jagiellonów sanktuarium to było najważniejszym w całym Królestwie Polskim , do którego licznie pielgrzymowali kolejni władcy. Opactwo benedyktyńskie kilkakrotnie w swojej historii podupadało i podnosiło się z upadku a opuszczone w 1864r  zostało przekształcone przez władze carskie w ciężkie więzienie. W okresie międzywojennym uważane było za najcięższe więzienie w Polsce , w którym odbywali karę m.in. Sergiusz Piasecki i Stepan Bandera. W czasie II wojny światowej w budynkach klasztornych Niemcy stworzyli obóz zagłady dla jeńców radzieckich. Owiana legendami i tajemnicza góra od której pochodzi nazwa Gór Świętokrzyskich. Jak powiadają legendy żyła tu para olbrzymów władających tą krainą , kowal Łysiec i jego żona Łysica. Dziś już nikt nie zgadnie o czym szumi puszcza i o czym śnią gołoborza lecz baśniowa i magiczna kraina najstarszych gór świata pełna legend powoli odkrywa przed nami swe tajemnice. Porastająca Łysogóry Puszcza Jodłowa jak to trafnie ujął nasz rodzimy wieszcz :
                  Puszcza jest niczyja
                  -nie moja ani twoja,
         ani nasza , jeno boża , święta !
    Jedna z pierwszych moich wycieczek wiodła czerwonym szlakiem ze Świętej Katarzyny na Święty Krzyż. Wtedy szlak prowadził jeszcze cały czas łysogórskim grzbietem (nawet takową mapkę mam), tak od klasztoru do klasztoru. Można by rzec taka łysogórska pielgrzymka. Dla tych co wierzą , podobno wiara czyni cuda. A może jest tak jak śpiewa Dżem w utworze List do M. to już wolność wyboru każdego z nas. Jak to pięknie ujął ksiądz Twardowski :
,,Śpieszmy sie kochać ludzi tak szybko odchodzą,,
     Takie piękne słowa , dla MAMY.
           Łazior Świętokrzyski

Galeria: