2021.12.18. Bukowsko i okolice.
Witam :-)
Na ostatnią tegoroczną wyprawę wyruszyliśmy w trzyosobowym, nieco okrojonym składzie. Święta za pasem więc co niektórych zatrzymały jakieś sprawy rodzinne. A że my mamy sprawy rodzinne pozałatwiane na bieżąco to i ruszyliśmy się w podróż razem z Elą i Andrzejem:-) Naszym celem było Pogórze Bukowskie obejmujące nieduży pas wzgórz z najwyższym wzniesieniem mierzącym 664m npm zwanym Żurawinką. Pogórze Bukowskie graniczy od południa z Beskidem Niskim, od wschodu z Bieszczadami Zachodnimi i Górami Sanocko-Turczańskimi, od północy z Pogórzem Dynowskim i Kotliną Jasielsko-Krośnieńską a od zachodu z Pogórzem Jasielskim. Tereny te były zasiedlone już od czasów starożytnych o czym świadczą liczne wykopaliska archeologiczne. Zachowały się tu też ślady zamków i dworów obronnych. Ziemie te po najazdach tatarskich od XIII do XIV wieku były praktycznie niezamieszkałe. Dopiero póżniejsze osadnictwo dało początek zamieszkującym je Łemkom, Dolinianom i Pogórzanom. W czasie obu wojen światowych tereny pogórza były miejscem krwawych walk pomiędzy armiami obu stron konfliktu. Do roku 1946 prawie cały teren Pogórza Bukowskiego był zasiedlony przez Łemków. Pod koniec i po zakończeniu II wojny światowej działała na tym terenie ukraińska partyzantka. W 1946r oddziały UPA spaliły niemal całkowicie kilkanaście miejscowości, zamieszkałych zarówno przez Polaków jak i Ukraińców. Kres aktywności sotni UPA położyła dopiero przeprowadzona Akcja Wisła podczas której z terenu Pogórza Bukowskiego wysiedlono kilkanaście wsi. Do dziś pozostały po nich ślady zabudowań, opuszczone cmentarze greckokatolickie i cerkwiska. Niektóre z tych miejscowości zostały ponownie zasiedlone w latach 60tych XXw przez powracających w rodzinne strony Łemków oraz polskich osadników ze Śląska Cieszyńskiego. My tydzień temu byliśmy na Żurawnicy w Beskidzie Małym i korciła nas bardzo Żurawinka ale zostawiliśmy ją sobie na inną okazję. Teraz poszwendaliśmy się trochę w okolicy wsi Bukowsko która swą nazwę zawdzięcza od występującego tu licznie w lasach buka. Podczas podróży do Bukowska zimy nie widzieliśmy wcale ale tu na okolicznych wzgórzach śniegu trochę leżało. Ze wsi udaliśmy się w stronę nieistniejącej wsi Bełchówka. No cóż nasze próby odnalezienia zachowanych śladów po wsi z cerkwiskiem i cmentarzem zakończyły się fiaskiem. Dopiero póżniej zczailiśmy , że poszliśmy o jedną leśną drogę dalej... To chyba przez tą sowę która nas zdezorientowała lecąc nad naszymi głowami, ale jeszcze tu wrócimy:-) W istniejącej od XIVw wsi Zboiska zachowały się ślady umocnień ziemnych i fosy po wybudowanym w 1529r zamku oraz postawiony w I połowie XIXw dwór Kokowskich, właścicieli wsi. W sąsiedniej wsi Prusiek odkryto datowane na drugą połowę IIw naszej ery pierwsze cmentarzysko kultury przeworskiej w Karpatach. We wsi znajduje się nieduży kościółek wybudowany w latach 1912-1920 pw. NMP Królowej Polski. A my wędrując trochę na dziko całkiem niespodziewanie natrafiliśmy na ślady po powstałej w 1793r drewnianej cerkwi greckokatolickiej pw. Opieki Bogurodzicy. Cerkiew zniszczona w połowie września 1944r w wyniku działań frontowych podczas ostrzału rosyjskiego została rozebrana przed 1972r. We wsi Markowce stoi wybudowany w latach 1890-1894 dwór Jachimowskich i kilka zabudowań folwarcznych z tego okresu. Ponieważ wieczór już powoli zaczął się zbliżać więc z Markowców puściliśmy się miarowym krokiem do Bukowska omijając niestety zaplanowane wcześniej atrakcje. Ale jeszcze tu wrócimy:-)
Bukowsko 410m npm - Las Bełchowski 600m npm - Tusta 448m npm - Zboiska 385m npm - Prusiek 315m npm - Markowce 310m npm - Wolica 340m npm - bukowsko 410m npm
Tego dnia w kochanej na górze przez nas zimowej scenerii pokonaliśmy dystans 28,75km z 473m przewyższenia. Co prawda nie zrealizowaliśmy założonego planu wycieczki, ale czy to ważne:-) Co żeśmy się pogubili i przed nocą czmychnęli to i następną wyprawę zorganizujemy:-)
Pozdrawiam serdecznie :-)
Łazior Świętokrzyski