Rajd Mikołajkowy KTP „Przygoda” i KPŚ „Bartek”

 
W sobotę, 7 grudnia 2013 roku, z inicjatywy KTP PTTK "Przygoda" oraz KPŚ PTTK "Bartek" grupa ponad dwudziestu piechurów wzięła udział w Rajdzie Mikołajkowym. Naszymi prowadzącymi byli przewodnicy świętokrzyscy: kol. Grażyna Dziółko
i kol. Robert Kulak.
 

Kol.: Grażyna Dziółko i Robert Kulak
 
 
Choć pogoda od kilku dni „szalała” wokół, dla tej właśnie grupy nie było to przeszkodą,
a jak się później okazało zupełnie słusznie. Pogoda, zwłaszcza na terenie parku była wręcz wzorowa a o huraganie „Ksawerym” jak go nazwano, przypominało nam jedynie głośne pohukiwanie w konarach drzew.

Wycieczkę rozpoczęliśmy w Świętej Katarzynie odwiedzając miejscowy zabytkowy kościół pw. Św. Katarzyny. Przewodnik Grażyna Dziółko przybliżyła nam historię tego miejsca, włączając w tą opowieść kilka ciekawostek o których wielu z nas słyszało po raz pierwszy.

Po kilkunastu minutach wyruszyliśmy z ochotą w kierunku Łysicy mijając po drodze źródełko Św. Franciszka. Łysica przywitała nas pięknymi zimowymi widokami, ale też zaskoczyła „nowym” wyglądem. Jak wiadomo nieznani sprawcy wycięli w maju
około 20 drzew, niektóre jodły i buki miały ponad sto lat. Krzyż stojący teraz centralnie na szczycie góry, bez otaczających drzew robi niesamowite wrażenie.

 

Nowy "wizerunek" Łysicy

 

Po chwilowym odpoczynku i zrobieniu pamiątkowych zdjęć wyruszyliśmy dalej
w kierunku kapliczki Św. Mikołaja, która była głównym celem naszej wycieczki. Po drodze mijaliśmy piękne ośnieżone drzewa, obsypane białym puchem choinki, tak jakby wszystko było już przygotowane do nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia. Ja miałem wrażenie, że maszeruję szlakiem w krainie Narnii znanej z filmu, choć oczywiście o wiele ładniejszej, takiej mojej, łysogórskiej Narnii.

 

"Świętokrzyska kraina Narnii"

 

Po dotarciu na miejsce w pięknym zimowym otoczeniu kol. Robert Kulak przedstawił nam historię o Św. Mikołaju, opowiedział też kilka ciekawostek o Mikołaju znanym
z obrządku wschodniego.
 

 

Ja też pozwolę sobie zamieścić link do strony, dla tych co zechcą w skrócie poznać kilka faktów o prawdziwym Mikołaju oraz o dzisiejszych odpowiednikach w Polsce jak i innych krajach 

http://babyonline.pl/swieta_boze_narodzenie_swiety_mikolaj_artykul,10666.html .

Po wysłuchaniu opowiadań przewodnika i odpoczynku ruszyliśmy w kierunku Kakonina. Po przybyciu na miejsce, w nowym budynku za zabytkową chatą zostaliśmy poczęstowani smacznym gorącym żurkiem, który po trudach wycieczki smakował wybornie.

Wracając do domów znowu poczuliśmy oddziaływanie „Ksawerego”, wiało i dmuchało mocno …. jak w świętokrzyskim. Pozdrawiam serdecznie wszystkich odważnych uczestników mikołajkowej wyprawy.

 

 

Tekst i foto: Mirosław Kubik

 

 

 

 

Galeria: