Wyprawa KTP PTTK "Przygoda" w Sudety Środkowe cz. 3

Data: 
sobota, 21 Czerwiec, 2014

 

Trzeci w Sudetach dzień zaczęliśmy spakowania się i od zwiedzenia Podziemnej Trasy Fabryki Walimia zaliczanych do obiektów „Olbrzym” (po niemiecku „Riese”) ze względu na ogrom kosztów, betonu, które te obiekty pochłonęły. Zobaczenie obiektu dopiero dało wyobrażenie o pracy tam włożonej kosztem więźniów obozu Gross- Rossen (Rogoźnica) oraz pracowników przymusowo tam skierowanych.

Około 10.30 wyszliśmy na szlak wiodący z Przełęczy Sokolej na Wielką Sowę (najwyższy szczyt Gór Sowich zaliczany do KGP), gdzie niektóre osoby weszły na wieżę widokową by podziwiać panoramę, którą nam Krzysztof Kowalski- przewodnik, przybliżył w wielkim skrócie.

Wielka Sowa (niem. Hohe Eule, po 1945 przez krótki okres pol. Góra Sowia, 1015 m n.p.m.) to najwyższy szczyt Gór Sowich, z najbardziej zniszczonym ekologicznie drzewostanem w Środkowych Sudetach, należy do Korony Gór Polski.
Góra leży w dorzeczu Odry, a dokładniej na granicy między dorzeczami jej dopływów – Bystrzycy i Nysy Kłodzkiej.

Zbocza Wielkiej Sowy są znakomitymi terenami narciarskimi. Znajduje się tu wyciąg orczykowy i trasy zjazdowe. Na szczycie znajduje się wysoka na 25 metrów kamienna wieża widokowa wybudowana w roku 1906. Z racji położenia w środkowej części Sudetów jest wspaniałym punktem widokowym.

Po niespełna półtoragodzinnym, spacerze dotarliśmy około 14 do schroniska Zygmuntówka (niektórzy ominęli go) gdzie można było się posilić ciepłą strawą wg własnego uznania. Na miejscu zbiórki wszyscy uczestnicy zameldowali się około godz. 16.30 i stamtąd wyruszyliśmy do Srebrnej Góry na nocleg.

Po dwoch nocach spędzonych w Walbrzychu, warunki zastane na nowej kwaterze były „miodem na duszę”:-) Pokoje odnowione, miła atmosfera i obsługa. Po krótkim odpoczynku i kąpieli, niektóre osoby poszły do niedalekiej restauracji „Górska Perła” posilić się i wzmocnić. Był też i wieczorny „turniej tenisa stołowego” oraz niekończące się rozmowy. W Domu Wypoczynkowym „Pod Fortami” spotkaliśmy grupę ze Śląska, gdzie jeden z uczestników dość mocno zainteresował młodszą część uczestniczek naszej wyprawy. Śmiechu było sporo, ale niestety krótka noc (najkrótsza noc przesilenia- Noc Kupały) przerwała dysputy, gdyż rano o godz. 8 było zarządzone wyjście na spacer przez Srebrną Górę do fortów pruskich wybudowanych przez króla Prus Fryderyka II.

 

Tekst: Krzysztof kowalski
Foto: Joanna Burtnik

 

 

Galeria: