Iłża 24 październik 2024
W malinowym chruśniaku, przed ciekawych wzrokiem
Zapodziani po głowy, przez długie godziny
Zrywaliśmy przybyłe tej nocy maliny
Malinowy chruśniak istniał rzeczywiście i znajdował się w Iłży na tyłach kamienicy Sunderlandów. Przebywał w niej Bolesław Leśmian, który często gościł u rodziny swojej matki Emmy (Estery) z domu Sunderland. Podczas pobytu na wakacjach w Iłży Leśmian poznał Teodorę (Dorę) Lebenthal. Poeta wraz z ukochaną Dorą zrywali tu maliny, ukrywając się w malinowych zaroślach. I tak oto malinowy ogród porastający wzgórze zamkowe w Iłży umieścił to dawne biskupie miasto w historii polskiej literatury.
Iłża przez wieki należała, podobnie jak Kielce, do dóbr biskupstwa krakowskiego, wchodząc przez wieki w skład województwa sandomierskiego. Obecnie, po ostatnich reformach administracyjnych została przyłączona do województwa mazowieckiego.
Do Iłży dostałem się, jadąc na rowerze dawnym gościńcem leśnym prowadzącym przez Lasy Iłżeckie. Po drodze zrobiłem krótki postój przy kapliczce ufundowanej przez biskupa Zbigniewa Oleśnickiego w XV wieku. Jest to, według przekazów, najstarsza wolnostojąca kaplica w Polsce. Pełniła też rolę swego rodzaju słupa granicznego, oddzielającego dobra kunowskie od iłżeckich w posiadłościach biskupów krakowskich.
Po dojechaniu do granicy województw, zatrzymałem się na środku drogi przy bramie ogrodzenia. Obawiałem się jakiejś kontroli granicznej, ale chodziło tylko o powstrzymanie migracji zwierzyny leśnej. Po przedostaniu się na drugą stronę ogrodzenia znalazłem się na terenie dawnej wsi Piotrowe Pole. Wieś uległa pacyfikacji w czasie drugiej wojny światowej i nie została odbudowana. Obecnie w tym miejscu został utworzony rezerwat modrzewia.
Wzdłuż gościńca ostrowieckiego powstały niedawno kapliczki drogi krzyżowej upamiętniające wydarzenia z okresu drugiej wojny, a w tym bitwę pod Iłżą, która rozegrała się na początku września 1939 roku. Cmentarz polskich żołnierzy znajduje się na przykościelnym kościółku pw. Świętego Franciszka położonym na polach wsi Piłatka.
Stad już niewiele pozostało do przejechania do Iłży. Zwiedzanie miasta rozpocząłem od odwiedzin zamku biskupów krakowskich. Zamek powstał w XIV wieku i był centrum dóbr biskupich w tym rejonie. Przebudowany w XVI wieku na renesansową warownię zamek popadł w ruinę po wojnach szwedzkich, a w XIX wieku spłonął. Obecnie na zamku trwają prace zabezpieczające i konserwatorskie.
U podnóża zamku znajduje się dom Sunderlandów, który w Iłży mieli fabrykę fajansu. Poeta często gościł w tym domu, odwiedzając wiele razy Iłżę. Na tyłach domu znajduje się słynny Malinowy chruśniak, który był inspiracją do jednego z najsłynniejszych erotyków w poezji polskiej.
Początki Iłży wiążą się z istniejącym na północ od zamku tzw. Kopcem Tatarskim. Jest to pozostałość grodziska wczesnośredniowiecznego z XII wieku. W jego pobliżu znajduje się jeden z cmentarzy iłżeckich wraz z XIX-wiecznym kościółkiem cmentarnym. Iłża posiada jeszcze dwa cmentarze katolickie i jeden żydowski, które również odwiedziłem.
W Iłży można by spędzić wiele godzin, ale czas gonił.
W drodze powrotnej przejechałem przez Małyszyn już w powiecie starachowickim, a dalej leśnymi duktami przez Lasy Starachowickie.
andkoz