2017.08.28. Od Was do nas :-)

                   Witam :-)
   W nocy padało , nad ranem przestało pora więc wracać do domu :-)  Najkrótsza droga z Popradzkiego Stawu do Polski prowadzi przez Rysy. Po dwóch upalnych dniach poranek tego dnia był rześki , dobra pogoda do górskich wędrówek , choć pomiędzy szczytami kłębiły się chmury. Powyżej granicy lasu zrobiło się dotkliwie zimno i zaczęło nieżle duć :-)  Noszone w plecaku kurtka i rękawiczki w końcu na coś się przydały. Dochodzę do sławnych już ,,schodów na Rysy,, i okazuje się , że Słowacy zrobili tu to samo co na Czerwonej Ławce. Dodali drugi ciąg łańcuchów (ogólnie jest ich teraz więcej) i na stronie zejściowej metalowe podesty-stopnie. W ten sposób rozładowali zatory tworzące się w tym miejscu. Takie to proste :-)  Niedaleko od łańcuchów znajduje się , słabo widoczne tego dnia , otulone chmurnym całunem schronisko górskie . Schronisko pod Rysami lub Schronisko pod Wagą , czyli Chata pod Rysmi albo Chata pod Vahou leży na wysokości 2250m npm w górnej części Doliny Żabiej Mięguszowieckiej na terenie ,,Slobodnego Kralovstva Rysy,, czyli ,,Wolnego Królestwa Rysy,, :-)  Próby wybudowania w tym miejscu schroniska były podejmowane jeszcze przed I wojną światową a tuż po niej planowano postawić nawet duży hotel górski. Na szczęście dzięki protestom miłośników Tatr poprzestano na pierwotnym planie budowy małego schroniska. Udało się tego dokonać dopiero w latach 1930-1933r  a uroczyste otwarcie nastąpiło 16 lipca 1933r  W czasie II wojny światowej było schronieniem dla polskich kurierów i taterników. Kamienny budynek był wielokrotnie uszkadzany przez schodzące lawiny. W 1978r podczas remontu dobudowano drewniane piętro służące za sypialnię. W 2012r przeprowadzono ostatni gruntowny remont mający na celu zapobiec dalszego demolowania schroniska przez lawiny.  Schronisko ma swój przystanek autobusowy i jedyną w swoim rodzaju toaletę nad przepaścią :-)  Jest najmłodszym tatrzańskim schroniskiem i z racji położenia czynnym tylko sezonowo  w okresie letnim , oferującym 12 miejsc noclegowych. W całości jest zaopatrywane przez tragarzy , nosiczów. Od schroniska niedaleko do Wagi i jeszcze kawałek do szczytu. Po raz trzeci od słowackiej strony zdobywam Rysy. Jak zwykle na wierzchołku tłoczno i słychać głosy w różnych językach. Duża część Tatr w chmurach ale i tak zawsze się coś odkryje :-)  Zejście jest tylko jedno , przez Czarny Staw do Morskiego Oka gdzie nad jego północnym brzegiem stoi najpopularniejsze polskie schronisko górskie tłumnie odwiedzane o każdej porze roku.  Pierwsze schronisko zostało zbudowane w 1827r  przez właściciela terenów wokół Morskiego Oka , Emanuela Homolacsa. Kilkakrotnie remontowane spłonęło jednak w 1865r  W 1874r Towarzystwo Tatrzańskie postawiło następny , drewniany obiekt nazwany imieniem Stanisława Staszica. W kolejnych latach schronisko rozbudowywano a w 1891r dostawiono drugi budynek służący do garażowania pojazdów. Główny budynek schroniska spłonął w nocy z 1 na 2 pażdziernika 1898r a funkcję schroniska przejął budynek wozowni. Pełni tę rolę do dziś jako tzw. stare schronisko i jest najstarszym tego typu obiektem w polskich Tatrach.  W 1908r Towarzystwo Tatrzańskie wybudowało kolejne schronisko który ciągle modernizowany nieprzerwanie stoi do dzisiaj. W czasie II wojny światowej w budynku stacjonował oddział niemieckiej straży granicznej. Schronisko nad Morskim Okiem położone jest na wysokości 1410m npm na polodowcowym wale morenowym , nad Morskim Okiem w Dolinie Rybiego Potoku. Oferuje w nowym schronisku 36 miejsc noclegowych i w starym kolejne 43 miejsca. Morskie Oko zwane było też Rybim Jeziorem lub Rybim Stawem z racji naturalnego zarybienia. Jedna z legend głosi , że prawdziwym Morskim Okiem jest leżący wyżej Czarny Staw a to nazwę swą zawdzięcza próżności tatrzańskich przewodników którym nie chciało się wprowadzać turystów wyżej i wmawiali im , że  Rybi Staw to jest właśnie Morskie Oko :-)  Jakby nie było to jednak Morskie Oko zostało w 2014r wybrane jednym z pięciu najpiękniejszych jezior świata !!!  Popularną i zwykle zatłoczoną asfaltówką w dół do Palenicy Białczańskiej gdzie radośnie wita mnie obsługa parkingu. Jakby nie było to pilnowali trzy dni :-)
   Popradske pleso - Razcestie nad Żabim potokom - Żabia dolina - CHATA POD RYSMI 2250m npm - Vaha - Rysy 2499m npm - Czarny Staw pod Rysami - Morskie Oko - SCHRONISKO GÓRSKIE PTTK im.STANISŁAWA STASZICA NAD MORSKIM OKIEM 1410m npm - Wodogrzmoty Mickiewicza - Palenica Białczańska
  Powrót do ,,domu,, to 18,6km i 1099m przewyższenia. Chwilami niebo się pokazywało , ale jak wyjeżdżałem to już całe Tatry były zasnute chmurami. Prognozy się sprawdzają ?   Taka trzydniowa ,,tatrzańska wyrypa,, podczas której zdobyłem następne trzy ,,dwutysięczniki,, i odwiedziłem kolejne dziewięć schronisk. Sporo tego ,,drobiazgu,, się nazbierało ale trzeba przyspieszyć :-)  W sumie przeszedłem 72km i 4667m przewyższenia. No to trochę się wyrypałem :-)
     Pozdrawiam serdecznie :-)
      Łazior Świętokrzyski

Galeria: