2019.12.16. Beskidzkie łańcuchy - Węgielnik
Witam :-)
Piwniczna - Zdrój to niewielkie miasteczko położone w Beskidzie Sądeckim w Dolinie Popradu. Zostało założone 1 lipca 1348r przez króla Kazimierza III Wielkiego jako Królewskie Wolne Miasto Piwniczna. Głównym celem jego założenia było zabezpieczenie ówczesnych granic kraju a także pomnożenie dochodów Królestwa. Dlatego wybrano właśnie miejsce nad Popradem przy trakcie handlowym biegnącym z Krakowa na Węgry. Wcześniej w tym miejscu istniała osada o nazwie Piwniczna Szyja. Pierwszym zarządcą i organizatorem nowego miasta był nowosądecki mieszczanin Hanko. Liczne przywileje królewskie oraz położenie przy ruchliwym trakcie handlowym spowodowały szybki rozwój miasta. W XVIIIw w Piwnicznej wybudowano sieć wodociągową , szkołę , szpital , papiernię i pięć młynów. W latach 1874-76 oddano linię kolejową Nowy Sącz - Muszyna z przystankiem kolejowym w Piwnicznej wybudowanym w 1908r W XIXw odkryto w okolicy liczne żródła wód mineralnych a w 1884r pojawili się tu pierwsi kuracjusze . Wkrótce Piwniczna stała się znanym ośrodkiem letniskowo-wypoczynkowym. Położenie miasta nad grożną górską rzeką powoduje liczne klęski powodziowe. A jak nie woda to też pożary były przyczyną strat w miasteczku. Piwniczną nie ominęły też klęski wywołane epidemiami tyfusu i cholery. Ostatnia epidemia cholery w XIXw w ciągu trzech miesięcy pozbawiła życia około pięćiuset mieszkańców. W okresie międzywojennym XXw wybudowano drewniany most na Popradzie i łazienki kąpielowe. W rozbudowanym uzdrowisku rozpoczął pracę pierwszy lekarz zdrojowy , pielęgniarka i masażystka ; organizowano różne zabawy i festyny. W czasie II wojny światowej przez miasto prowadził szlak kurierski na Węgry a w okolicach działały liczne oddziały partyzanckie. Podobno w mieście i okolicy znajdują się liczne podziemne przejścia , tunele , szyby i lochy stąd i wzięła się nazwa Piwniczna. W ramach projektu zrealizowanego przez gminę Piwniczna - Zdrój współfinansowanego ze środków Unii Europejskiej kilka lat temu zagospodarowano wzniesienie Węgielnik oraz szlak na Eliaszówkę z budową wieży widokowej. W 1944r Niemcy ufortyfikowali górujący nad miastem Węgielnik pozostawiając widoczne do dzisiaj ślady okopów. Dla fanów II wojny światowej zrekonstruowano teraz kilka ich ciągów . Przygotowano też ścieżki rekreacyjne z udogodnieniami w postaci drewnianych schodów i poręczy oraz wybudowano małą drewnianą wieżę obserwacyjną i niedużą metalową platformę widokową . I właśnie na tą zawieszoną na wychodni skalnej platformę poprowadzona jest ścieżka łańcuchowa. Żeby uatrakcyjnić cały ten projekt władze Piwnicznej wpadły na pomysł wytyczenia specjalnego szlaku wspinaczkowego ubezpieczonego łańcuchami. No i tak na tej ,,niepozornej górce,, można wspiąć się pod okazałą skalną ścianę korzystając ze sztucznych ułatwień czego nagrodą będzie widok z platformy widokowej na wijący się w dole Poprad oraz masyw Gór Lubowelskich . Po słowacku L'ubovnianska vrchovina to w skrócie słowacka nazwa Beskidu Sądeckiego. Najwyższym szczytem tego słowackiego pasma jest mierząca 1023m npm Eliaszówka (słowacka Eliasovka). Główną atrakcją tego zalesionego wierzchołka jest powstała niedawno 20-metrowa wieża widokowa. Można z niej podziwiać rozległą panoramę , przy dobrej pogodzie oczywiście :-) Doskonale też widać ,,nieszczęsną,, wieżę na Radziejowej. Pod wieżą znajduje się nowa zadaszona altana z miejscem na ognisko. Z Eliaszówki niedaleko do Przełęczy Gromadzkiej i Bacówki na Obidzy. Można w tym prywatnym schronisku przenocować i dobrze zjeść , oczywiście jak jest otwarte :-) Spod bacówki ładna panorama Beskidu Sądeckiego i szlak poprowadzony drogą przez Kosarzyska do Piwnicznej. W czasie II wojny światowej przez Piwniczną i Kosarzyska na Eliaszówkę prowadził jeden z głównych szlaków przerzutowych polskiego podziemia. Akcje te upamiętnia pamiątkowy obelisk w Kosarzyskach. Trasa ta była wykorzystywana też i po wojnie. W 1983r na Eliaszówce polscy wopiści ujęli trzech młodych Słowaków przemycających z polski wydawnictwa o treści religijnej których drukowanie i posiadanie było zabronione na Słowacji. Biedacy spędzili póżniej w więzieniu najpierw w Polsce 6 miesięcy a póżniej jeszcze dodatkowe 14 na Słowacji. Takie to były czasy...
Piwniczna - Zdrój 367m npm - Węgielnik 498m npm - Czercz 367m npm - Piwowarówka 643m npm - Świni Groń 935m npm - Eliaszówka 1023m npm - Gromadzka Przełęcz 938m npm - Bacówka na Obidzy 931m npm - Kosarzyska 500m npm - Piwniczna - Zdrój 367m npm
Tym razem prawie 25km i 967m podejścia. Pogoda była gorsza od zapowiadanej ale trochę widoków i tak było a i głowy znów nie urwało :-) Nieśmiało zima wkracza w Beskidy chociaż w Tatrach już na całego :-) Po południu szybciej dojechałem do Kielc niż rankiem do Piwnicznej :-) I tak skończyła się moja kolejna przygoda z beskidzkimi łańcuchami i póki co to chyba ostatnia.
Pozdrawiam serdecznie :-)
Łazior Świętokrzyski