2021.05.26. Dziura i góra :-)

                   Witam :-)
    Ostatnio pożar taśmociągu i awaria w elektrowni Bełchatów przypomniały mi o planowanej już dawno tam wycieczce. A jej celem było zobaczenie ... największej dziury w Polsce:-) Ruszyliśmy więc najpierw do Kamieńska, niewielkiego miasteczka leżącego na południe od Piotrkowa Trybunalskiego, przy głównych arteriach komunikacyjnych Polski. Przez miasto przebiega droga szybkiego ruchu z Katowic do Warszawy i Gdańska (mogliśmy się o tym przekonać:-) oraz linia kolejowa łącząca Górny Śląsk z Warszawą, czyli dawna Kolej Warszawsko-Wiedeńska. Pierwsze wzmianki o Kamieńsku pochodzą z 1291r kiedy to postawiono tu drewniany kościół. Uzyskane w 1374r prawa miejskie Kamieńsk stracił w 1870r po powstaniu styczniowym w którym wielu jego mieszkańców wzięło czynny udział. W 1904r część miasta strawił pożar a w latach 1905-1907 Kamieńsk był areną burzliwych manifestacji przeciwko rosyjskim zaborcom. W latach 1917-1923 postawiono w mieście pomnik Tadeusza Kościuszki który obok kościoła parafialnego i budynku szkoły podstawowej jako jedyne ocalały po bombardowaniu 2 września 1939 przeprowadzonym przez niemieckie lotnictwo. Całe miasto legło wtedy w gruzach a pomnik Tadeusza Kościuszki Niemcy zburzyli póżniej w 1941r. W 1939r połowę ludności miasta stanowili Żydzi których wymordowali podczas wojny hitlerowcy. Kamieńsk spod okupacji niemieckiej został wyzwolony 17 stycznia 1945r a prawa miejskie odzyskał 31 grudnia 1993r. Odbudowany w 1991r pomnik Tadeusza Kościuszki stoi nadal w rynku obok nowszego pomnika AK i pomordowanych prze Niemców mieszkańców miasta. Przy rynku znajduje się wybudowany w latach 1899-1903 kościół Świętych Apostołów Piotra i Pawła. W bocznej nawie kościoła znajduje sie XVI-wieczny renesansowy kamienny nagrobek sieradzkiego stolnika Mikołaja Przerębskiego. Obok kościoła wikarówka pochodząca z XVIIIw i bramka z XVI-sto wiecznym póżnorenesansowym portalem który ... zniknął w magazynowych czeluściach:-) W pobliżu Kamieńska wznosi sie Góra Kamieńska, najwyższe wzniesienie w środkowej Polsce. Usypywanie tej sztucznej góry rozpoczęto 6 czerwca 1977r i zakończono szesnaście lat póżniej dochodząc do wysokości 386m npm. Następnie zaczęto zasypywać miejsca skąd wydobyto wcześniej cały pokład węgla brunatnego. Z czasem teren ten zagospodarowano do celów turystycznych tworząc sieć ścieżek a także organizując ośrodek sportów zimowych z trasą narciarską i kolejką krzesełkową. Prze pewien czas funkcjonowało tu nawet niewielkie cywilne lotnisko. My jako wytrawni turyści górscy nie mogliśmy przepuścić okazji do jej zdobycia:-) A po zdobyciu tego wybitnego szczytu już samochodem pojechaliśmy do wsi Kleszczów gdzie znajduje się taras widokowy nad największą polską ... dziurą:-) Oczy prawie wyszły nam z orbit i nastąpiła pełna konsternacja na okazały widok:-) Szybko jednak pozbieraliśmy się i pojechaliśmy do położonej parę kilometrów dalej Żłobnicy gdzie jest następny punkt widokowy. No niestety choć przecieraliśmy ze zdumienia oczy to zdumienie to pozostało - dziury jaką sobie wyobrażaliśmy już nie ma:-) Wielkie wyrobisko po kopalni węgla brunatnego zastaliśmy w połowie zasypane przez nadkłady ziemi  z bełchatowskiego i szczercowego pola wydobywczego. Nie zrażeni tym niepowodzeniem udaliśmy się na poszukiwanie legendarnej dziury dalej na zachód, aż w Ksawerowie ... skończyła się nam droga:-) Tu dopiero zobaczyliśmy dziurę odpowiedniego kalibru, głęboką i pełną przeróżnego sprzętu wydobywczego i transportowego. Natchnieni dobra radą przez napotkanego elektryka pomknęliśmy kilkanaście kilometrów na drugi brzeg wyrobiska aż zatrzymaliśmy się przed budynkiem portierni i tu się skończyła nasza dziurawa przygoda. Mimo widoku trzech przystojniaków w niezłej furze (:-) dwie wartowniczki z uśmiechem na ustach odmówiły nam wstępu:-) A że podobno z babą nie pogadasz więc nie pozostało nam nic innego jak pokornie się wycofać i obrać kurs powrotny na Kielce. Tak więc wycieczka udała się nam połowicznie. Co prawda tej legendarnej wielkiej dziury nie udało nam się już zobaczyć, ale za to zamiast jednej ujrzeliśmy dwie góry. Oprócz istniejącej już Góry Kamieńskiej wyłoniła się nam powstająca nowa na terenie wsi Krysiaki. A może była to jakaś fatamorgana, wszak upal tego dnia mógł się nam przecież udzielić:-) I tak to upalne popołudnie w poszukiwaniu dziury spędziliśmy razem z Andrzejem i Markiem.
     Węgiel brunatny w regionie bełchatowskim został odkryty w grudniu 1960r i po latach przygotowań w 6 czerwca 1977r rozpoczęto prace wydobywcze. Pierwsze tony węgla brunatnego wydobyto 19 listopada 1980r. Obok kopalni powstała też elektrownia której budowę rozpoczęto w 1975r a pierwszy prąd (jeszcze dla własnych potrzeb elektrowni) popłynął 14 listopada 1980r. Do krajowej sieci energetycznej prąd dostarczono pod koniec roku następnego. Z czasem Elektrownia Bełchatów stała się największą w naszym kraju dostarczając ponad 20% krajowej produkcji prądu. Kopalnia Węgla Brunatnego Bełchatów oprócz pól wydobywczych Kamieńsk i Bełchatów 21 pażdziernika 2002r rozpoczęła eksploatację w polu Szczerców. W przyszłości jest rozważana także eksploatacja pola Złoczew oddalonego o prawie 60km od elektrowni. Bełchatowska kopalnia jest największą kopalnią odkrywkową w Polsce i jedną z największych w Europie.
        Pozdrawiam serdecznie :-)
            Łazior Świętokrzyski

Galeria: