2022.05.02. Skalnik czy Mała Ostra.

                   Witam :-)
    Rudawy Janowickie są pasmem górskim leżącym we wschodniej części Sudetów Zachodnich. Graniczą od południa z Lasockim Grzbietem w Karkonoszach, od zachodu z Kotliną Jeleniogórską, od północy poprzez Dolinę Bobru z Górami Kaczawskimi i od wschodu z Kotliną Kamiennogórską. Niemiecką nazwę pasma, Landeshuter Kamm po II wojnie światowej na krótko - do 1947r przemianowano na Góry Łomnickie. W północno-zachodniej ich część leżą Góry Sokole i Góry Strużnickie w których byliśmy przedwczoraj. Najwyższym szczytem Rudaw Janowickich jest mierzący 945m npm Skalnik i właśnie na niego wybraliśmy się dzisiaj. Wędrówkę zaczęliśmy we wsi Karpniki położonej u podnóża znanej już nam Krzyżnej Góry. Wsi należącej przez kilka stuleci do rodu Hohenzollernów o swojej historii sięgającej XIIIw której niemiecką nazwę Fischbach (Rybi Potok) w 1946 zmieniono właśnie na Karpniki. Miejscowość należała też do innych znamienitych i możnych rodów - Schaffgotschów, von Redenów, Zedlitzów. Już prawdopodobnie w XIVw rycerz Czirna wzniósł tu pierwszą niewielką warownię. W 1475r budowlę powiększył otaczając fosą na sztucznej wyspie Kacper Schoff-Gotsch. Później zamek bardzo często zmieniał właścicieli i równie często był przebudowywany aż w 1822r nabył go książę Wilhelm von Hohenzollern. Brat pruskiego króla Fryderyka Wilhelma III kupił posiadłość od swego wuja i od razu zlecił jego przebudowę. Później w jego wnętrzach gościli wielokrotnie znakomici goście posiadający nawet królewskie rodowody. Podczas II wojny światowej Gunther Grundmann będący konserwatorem zabytków Dolnego Śląska urządził w zamku muzealną składnicę. Trzymano tu zbiory dzieł sztuki zrabowane w państwach okupowanych przez Niemcy. Po wojnie zamek mieszczący Dom Pomocy Społecznej dla Dzieci został opuszczony w 1973r. Niszczejący obiekt w 2009r znalazł nowego właściciela który w ciągu paru lat w wyremontowanym zamku otworzył hotel. Dzisiaj można zwiedzić otaczający go park co też uczyniliśmy. Niedaleko karpnickiego zamku schowany na zalesionym wzniesieniu stoi inny zabytkowy pałac. Zbudowany w 1875r przez barona Ulricha de Tanneux von Saint Paul-Illaire który w 1947r odziedziczyła Anna Aichinger. Obecnie w pałacu zwanym Willą pani Aichinger który ciężko dojrzeć zza gęstwiny otaczającego go parku działa hotel Pałac Dębowy. W centrum Karpnik stoi wybudowany w 1589r z fundacji księcia Henryka Brodatego murowany kościół pw. św. Jadwigi Śląskiej. Świątynia ta służy do dzisiaj społeczności rzymskokatolickiej. Mniej szczęścia miała znajdująca się w pobliżu druga karpnicka świątynia. Powstały w 1748r kościół ewangelicki został po 1945r opuszczony i zdewastowany. Na niewielkim zalesionym wzgórzu w pobliżu obu świątyń udało nam się odnaleźć duży kamienny krzyż postawiony w hołdzie poległym podczas I wojny światowej. Z Karpnik skierowaliśmy się w stronę niewielkiej wsi Strużnica leżącej nad Karpnickim Potokiem u podnóża Starościńskich Skał. Powstała w 1654r wieś nosiła do 1946r niemiecką nazwę Neu Fischbach (Nowy Rybi Potok). Ze Strużnicy już cały czas leśnymi ścieżkami przez Rozdroże pod Bielcem dotarliśmy na szczyt Skalnika. Oprócz stosownej tabliczki szczytowej znajdują się na nim resztki fundamentów wieży widokowej. Po II wojnie światowej szczyt krótko w 1947r  nosił nazwę Kamień Fryzów a następnie Skalniak. Ale oprócz tego zagubionego w leśnej gęstwinie wierzchołka jest jeszcze jeden. Według ostatnich pomiarów południowo-zachodni wierzchołek Skalnika znajdujący się na Małej Ostrej jest o kilkadziesiąt centymetrów wyższy. W 1886r wykuto na Małej Ostrej stopnie a panorama z usytuowanej tu platformy widokowej jest jedną z piękniejszych w Sudetach. W pobliżu pośród szeregu innych skałek przy słynnych Koniach Apokalipsy urządziliśmy sobie , jak wielu innych turystów tego dnia mały popas. Dalej zeszliśmy do Kowar Starym Traktem Kamiennogórskim który został zbudowany w 1778r jako gościniec pocztowy. W 1148r na zboczu góry Rudnik odkryto złoża rud żelaza które zapoczątkowały ich wydobycie i założenie osady. Zaczęły powstawać kuźnice i huty a w 1513r Władysław Jagiellończyk nadał Kowarom prawa miejskie. Intensywny rozwój miejscowości w XVIIw przerwała wojna trzydziestoletnia. Zatopione wówczas kopalnie przyczyniły się do upadku przemysłu górniczego i metalurgicznego. W ich miejsce zaczęły powstawać manufaktury płóciennicze które wkrótce stały się wizytówką miasta. Niestety kryzys gospodarczy i zarazy w XIXw znów spowodowały upadek miasta. Po I wojnie światowej dzięki ponownemu otwarciu kopalń nastąpiło jednak niewielkie jego ożywienie gospodarcze. Ponowny rozwój miasta znów przerwał wybuch II wojny światowej po zakończeniu której jej dotychczasowych mieszkańców wysiedlono do Niemiec. Miasto przyłączono do Polski a jego niemiecką nazwę Schmiedeberg im Riesengebirge zmieniono na Kowary. Po wojnie rozwinął się przemysł wydobywczy, maszynowy i włókienniczy. Wznowiono też wydobywane już przed wojną rudy uranu, co ze względów strategicznych naszego wielkiego wschodniego sąsiada do którego one trafiały wielką tajemnicą było owiane:-) Dzisiaj Kowary pełne są starych zabytkowych osiemnastowiecznych kamieniczek zlokalizowanych wzdłuż potoku Jedlica przepływającego przez miasto. Pięknie prezentuje się odrestaurowany niedawno klasycystyczny ratusz wybudowany w latach 1786-1789. Obok niego przy zabytkowej fontannie znajduje się Galeria Sław Kolarstwa Polskiego. Najcenniejszym zabytkiem Kowar jest powstały w XIVw i później rozbudowany w XVI i XVIIIw gotycko-barokowy kościół NMP. Przy kościele znajdują się wkomponowane w mur barokowe kaplice grobowe z XVIIIw. I tu po raz drugi podczas naszej sudeckiej wyprawy przydało się nasze świętokrzyskie pochodzenie:-) Miła pani sprzątająca świątynię okazała się naszym ziomkiem i otworzyła przed nami jej bramy:-) Opowiedziała też nam ciekawą historię swego rodzeństwa którego kilkoro urodziło się na świętokrzyskiej ziemi a pozostali (w tym i ona, spośród dziewięciorga) przyszła na świat już w Kowarach. Przedwczoraj mieliśmy więc świętokrzyskiego wysłannika piekielnego a dziś chyba niebiańskiego:-) Obok świątyni na Placu Franciszkańskim znajduje się powstała w latach 1779-1783 duża barokowa plebania będąca teraz własnością zakonu franciszkanów. Ze starego, zbudowanego w XVIIIw barokowego kamiennego mostu nad Jedlicą zniknęła nam figura św. Jana Nepomucena. Jak się dowiedzieliśmy od naszej krajanki ta pochodząca z 1725r kamienna figura podobno w trosce o nią została umieszczona na zakonnym dziedzińcu:-) Na obrzeżach Kowar, niedaleko słynnej kiedyś fabryki dywanów i obok Parku Miniatur znajduje się zbudowany w 1570r przez Caspara Schaffgotscha dwór. Wielokrotnie później modernizowany i zmieniający właścicieli Nowy Dwór (Neuhof) był też własnością prawnuczki brytyjskiej królowej Wiktorii. Do 1945r w posiadaniu książęcej rodziny Reuss by później pełnić funkcję wczasowo-kolonijną i sanatoryjną a obecnie pozostaje w prywatnych rękach. Niedaleko Nowego Dworu odkryliśmy następny ładny zabytkowy obiekt. Powstały w latach 1862-1864 i wzniesiony przez berlińskiego przedsiębiorcę Carla Grossera pałacyk nazywany Grosser's Villa a później Villa Annenhof (Willa Grossera i Dwór Anny). Stąd udaliśmy się na zalesione wzniesienie usiane wychodniami skalnymi zwane Bramką. Na jednym z jego kilku wierzchołków znajduje się skalne okno nazwane Skalną Bramą im. Klöbera (Klōbers Denkmal). Upamiętnia wizytę z 1795r w tym miejscu szwajcarskiego uczonego Karla Ludwiga von Klöbera und Hellscheborn. Opracował on w latach 1785 i 1788 dwutomowe dzieło w którym opisał historię Śląska za panowania Fryderyka Wielkiego (Von Schlesien vor und seit dem Jahr 1740). U podnóża Bramki leży powstała około 1305r wieś Bukowiec (Buchwald). Miejscowość należącą początkowo do rodziny von Zedlitz w 1795r kupił pruski minister górnictwa Fryderyk Wilhelm von Reden. Wraz z żoną Fryderyką Karoliną z domu von Riedesel gruntownie przebudowali istniejący tu wcześniej pałac z XVIw  i park. Założono stawy rybne, zasadzono liczne drzewa i wytyczono piesze alejki spacerowe. Wybudowano pawilon herbaciarni i ruiny opactwa będące jednocześnie mauzoleum rodu von Reden gdzie pochowano później właścicieli majątku. Powstała też jaskinia i krąg druidów a na skalistym wzgórzu budowle w formie trwałej ruiny - fragmenty średniowiecznego zamku z wieżą (Kesselburg) i rzymskiego amfiteatru. Rozległy przypałacowy park ze swoimi atrakcjami stał się znaczącym ośrodkiem kulturalnym ówczesnych Prus. Dzięki Fryderyce von Reden do pobliskiego Karpacza została sprowadzona świątynia Wang. W centrum Bukowca niedaleko majątku von Redenów stoją obok siebie trzy inne zabytkowe budowle. Powstały w XVIIIw duży murowany, z szachulcowym piętrem budynek dawnej karczmy sądowej i zlokalizowane koło niego dwa kościoły. Obecnie nieużytkowany otoczony kamiennym murem późnogotycki kościół św. Marcina z 1399r, wielokrotnie przebudowywany i remontowany w XVIII i XIXw oraz w XXw. Drugi to wybudowany dla ewangelików w 1782 roku i opuszczony po 1945r a pełniący obecnie od 1974r funkcję kościoła parafialnego parafii pw. św. Jana Chrzciciela. No i tak z Bukowca zostało nam jeszcze parę kilometrów przez wieś Krogulec (Södrich) do Karpnik:-)
    Karpniki 375m npm - Strużnica 440m npm - Rozdroże pod Bielcem 779m npm - Przełęcz Rudawska 756m npm - Skalnik 945m npm - Mała Ostra 945m npm - Kowary 460m npm - Bramka 486m npm - Bukowiec 415m npm - Kesselburg 450m npm - Krogulec 375m npm - Karpniki 375m npm
   Tego dnia pokonaliśmy razem z Elą prawie 35km z prawie kilometrem przewyższenia. Ania z Basią i Andrzejem po zdobyciu Skalnika udali się w kulinarne podróże a my z Elą znowu lekko ssący później z Karpnik do dobrze już nam znajomego sklepu w Trzcińsku:-) I tak jak wczorajszego dnia nie będąc do końca pewnym gdzie jest ten najwyższy szczyt - tym razem Rudaw Janowickich, nie mając wyboru zdobyliśmy je oba:-)
         Pozdrawiam serdecznie :-)
            Łazior Świętokrzyski

Galeria: