Relacja z wycieczki klubu "Przygoda" na trasie: Komórki- Morawica
7 kwietnia b. r. klub „Przygoda” wybrał się na kolejną niedzielną wycieczkę, którą poprowadził kol. Andrzej Sokalski. Trasa prowadziła przez: Komórki - Skrzelczyce - Młynek Brudzowski - Łabędziów – Morawicę. Przedeptaliśmy ok. 13 km.
Tym razem wyprawa była typowo wiosenna… po raz pierwszy w tym sezonie:-) Wszyscy odetchnęli z ulgą, że zima odchodzi w siną dal i poczuli wiosenną radość. Przyjemnie było wędrować w towarzystwie rozśpiewanych skowronków zawieszonych na niebie, podziwiać przyrodę budzącą się do życia i wygrzewać buźki na słońcu. Po drodze spotkaliśmy bociany, biedronki, motyle i inne wczesnowiosenne towarzystwo.
Po drodze zatrzymaliśmy się w Radkowicach, gdzie odwiedziliśmy kościół p/w Świętej Rodziny. Ciekawostką jest tam lipowy ołtarz główny, wykonany przez rzeźbiarza z Kielc, pana Władysława Trzpiota. Ołtarz ten artysta wykonał jako wotum za dobrą żonę, pochodzącą z tejże parafii...
Jest to szeroka panoramiczna płaskorzeźba figuralna otaczająca centralnie ustawiony krzyż. Wszystkie przedstawione sceny, m.in. apostołowie i Święta Rodzina, łączą się z elementami lokalnymi – Górami Świętokrzyskimi, ich historią, legendami, sanktuarium na Świętym Krzyżu.
Radkowice posiadają jeszcze jedną lokalną osobliwość, którą jest tzw. „Krzyż Pojednania” na cmentarzu parafialnym, postawiony w intencji polsko- niemiecko- rosyjskiego pojednania, zaprojektowany przez inż. Głowackiego. To pamiątka walk, które w styczniu 1945 r., rozegrały się na południe od Kielc w okolicach Radomic, Chmielnika i Morawicy – wojska niemieckie wpadły w kocioł, ustawiony przez armię radziecką. Szacuje się, że zginęło wówczas ok. 30 tys. żołnierzy. „Niech ich śmierć napomina zawsze potomność do pojednania” – wzywa inskrypcja.
Nasza kwietniowa wyprawa była bardzo udana a kol. Andrzej Sokalski przyprowadził ze sobą wiosnę i chwała Mu za to... ;-)))
Tekst: Joanna Burtnik
Foto: Joanna Burtnik, Mirosław Kubik, Andrzej Śpiewak
Komentarze
Bociany !!! :)
Bociany !!! :)