Zielonym szlakiem z Pielaszowa do Chańczy 7-8 maj 2025
Przez tereny Wyżyny Sandomierskiej i Niecki Połanieckiej został wytyczony zielony szlak turystyczny zwany Niepodległościowym. Jego długość to 110 kilometrów. Jest to obecnie najdłuższy szlak długodystansowy, który w całości ma przebieg w województwie świętokrzyskim. Rozpoczyna się (lub kończy) w miejscowości Pielaszów na skraju doliny Opatówki.
Z tego miejsca rozpocząłem przejazd rowerowy. Po przejechaniu w pobliżu malowniczych ruin zamku w Międzygórzu, dotarłem do położonej wśród sadów owocowych wsi Klęczanów. We wsi znajduje się drewniany kościół z końca XVII wieku, jeden z obiektów na szlaku architektury drewnianej.
Z nieodległych Goźlic pochodzi jeden z cenniejszych zabytków rzeźby romańskiej. Jest nim Madonna Goźlicka, obecnie przechowywana w Domu Długosza w Sandomierzu. Pierwotnie znajdowała się w tympanonie kościoła goźlickiego. Goźlice znane są także z bitwy, która miała tu miejsce w 1280 roku. Wtedy to wojska polskie księcia Leszka Czarnego pobiły wojska rusko-tatarsko dowodzone przez księcia halicko-włodzimierskiego Lwa Daniłowicza.
Tereny te były też miejscem walk w czasie I wojny światowej. Na cmentarzu w pobliskich Górach Pęchowskich zostali pochowani polscy legioniści, w tym kapitan Kazimierz Herwin-Piątek, który jako pierwszy wjechał do Kielc na czele 1 Kompani Kadrowej w sierpniu 1914 roku.
Góry Pęchowskie położone są na północ od Klimontowa, miasteczka, które swój rozwój przeżywało w XVII wieku, w czasach, kiedy należało do Ossolińskich.
Miejscowość została założona w powie XIII wieku przez kasztelana krakowskiego Klemensa z Ruszczy i od niego wywodzi swą nazwę. Na początku XVII wieku Jan Zbigniew Ossoliński uzyskał przywilej nadający osadzie prawa miejskie. W tym czasie do Klimontowa przybyli dominikanie, których sprowadził Jan Zbigniew Ossoliński. On to ufundował dla nich kościół i klasztor w stylu późnego renesansu. Po śmierci Jana Zbigniewa Ossolińskiego, Klimontów, a także rodowy Ossolin oddziedziczył jego syn, Jerzy, kanclerz wielki koronny. On to, wzorując się na kościołach rzymskich był fundatorem wspaniałej kolegiaty zbudowanej na planie elipsy.
Po rozbiorach Klimontów podupadł, tracąc też prawa miejskie. W Klimontowie urodził się Wiktor (Bruno) Jasieński, poeta, współtwórca polskiego futuryzmu. Był on synem Jakuba Zysmana, znanego w okolicy lekarza i społecznika.
W dalszej drodze, po przejechaniu przez Sulisławice i Osiek dotarłem do Połańca, w pobliżu którego została zbudowana potężna elektrownia cieplna, jedna z największych w Polsce. Miasto znane jest też z tego, że w obozie pod Połańcem został ogłoszony przez Tadeusza Kościuszkę uniwersał, który ograniczał poddaństwo chłopów. Na pamiątkę tego wydarzenia, w setną rocznicę śmierci Kościuszki został usypany kopiec.
Następnego dnia, jadąc doliną Czarnej Staszowskiej dotarłem do Rytwian, w pobliżu których znajduje się zespół klasztoru pokamedulskiego. W miejscu tym kręcono niektóre odcinki popularnego serialu „Czarne Chmury”. Z tego czasu zachowało się szereg rekwizytów filmowych, które można zobaczyć w miejscowym muzeum. Z Rytwian niedaleko jest do Golejowa; leśnego kompleksu jezior, oddalonego od centrum Staszowa jedynie o 3 km. Największym i najbardziej popularnym zbiornikiem wodnym w Golejowie jest Duży Staw, nad brzegami którego powstała infrastruktura wypoczynkowa. Po zwiedzeniu Staszowa, jadąc dalej wzdłuż Czarnej Staszowskiej dojechałem do Kurozwęk, w których znajduje się pałac Popielów. Zrujnowany pałac wraz z częścią parku w 1991 roku odkupił prawowity właściciel Marcin Popiel i rozpoczął przywracanie zespołu pałacowego do dawnej świetności. Wycieczkę zakończyłem nad zbiornikiem wodnym Chańcza. Tutaj też kończy się (lub zaczyna) zielony szlak Pielaszów – Chańcza.
andkoz