Kaplica św. Anny w Pińczowie

Nad jedną ze stolic Ponidzia, Pińczowem góruje wzniesienie św. Anny (213 m n.p.m.) z kaplicą pod tym samym wezwaniem. Rozciaga się stąd przepiękny widok na całą okolicę, którą zachwyciła się sama Elżbieta Dzikowska. Ta uznana podróżniczka w albumie "Moje Ponidzie" (Bernardinum 2015) pokazała wiele zabytkowych miejsc, nieznanych pewnie niejednemu mieszkańcowi świętokrzyskiego. Zachwyciły ją Bejsce, Wiślica czy właśnie Pińczów. A przecież jest to kobieta, która wraz ze ś.p. Tonym Halikiem zwiedziła cały świat! Trudno o lepszą rekomendację dla Ponidzia i kaplicy św. Anny, którą tu opisuję.

Kaplicę zaprojektował florentczyk Santi Gucci, dzięki fundacji margrabiego Zygmunta Gonzagi Myszkowskiego w latach 1600-1603. Patronką została św. Anna Samotrzecia, matka Maryi i żona św. Joachima. W przeszłości kaplica otoczona była umocnieniami i stanowiła część systemu fortyfikacyjnego Zamku Myszkowskich, z którego ocalał tylko pawilon ogrodowy. Początkiem końca, jak dla wielu obiektów tego typu okazał się dla zamku potop szwedzki (1655-60).

Kaplica została zbudowana na planie kwadratu i pokryta kopułą z latarnią. Wykonano ją z wapienia pińczowskiego, miejscowego surowca, zwanego "pińczakiem". Włoski architekt do tego stopnia zachwycił się tym kamieniem, że otworzył w Pińczowie swoją pracownię. Świątynia nosi cechy późnego renesansu, zwanego manieryzmem.

Z wyposażenia wnętrza zachowała się kamienna kropielnica z XVII w. Na ołtarzu umieszczono marmurową tablicę fundacyjną. Z kruchty do kaplicy prowadzi portal zdobiony głowami aniołów oraz rozetami. Świątynia jest otwarta jedynie 26 lipca w dzień patronki miasta. Letnia pora sprzyja wycieczkom, dlatego warto się tu wybrać tego dnia, aby zobaczyć również wnętrze kaplicy. No i te widoki!