2015.07.15. Monastyr
Witam :)
Środa , dzień trzeci
Rano , po śniadaniu opuszczamy piekne marmurowe wierzchołki Pirynu i udajemy się w podróż w góry Riła. Na początek zwiedzamy jeden z najciekawszych bułgarskich zabytków , Rilski Monastyr. Największy klasztor w tym kraju .położony w kotlinie górskiej Riły Symbol bułgarskiego odrodzenia narodowego i oporu przeciw tureckiej okupacji w XVIII i XIX w W całej swojej historii był wielokrotnie niszczony, odbudowywany i przebudowywany. Ostatnia Odbudowany w XIX w dzięki składkom zamożniejszych Bułgarów i ofiarom całego społeczeństwa. Następnie podjeżdżamy jeszcze kilka kilometrów do Kiriłowej Poljany skąd wyruszamy na następną wycieczkę górską . Ponieważ trasa dzisiejszej wędrówki miała przechodzić przez grzbiet Riły z południa na północ i nie było z niej odwrotu więc postanowiła ją pokonać tylko połowa uczestników wycieczki. W składzie czternastoosobowym wyruszyliśmy , przez las do Suchoto Ezera . Jezioro , które letnią porą wysycha przypominając wielki zbiornik błota tym razem pokazało nam jeszcze swoje mokre oblicze. Dalej szlak prowadzi pośród kwiecistych łąk do przełęczy Kobilino Braniszcze . Tutaj , przy schronie górskim jest węzeł szlaków , można stąd dotrzeć nawet na odległą Musałę. My zawijamy prawie 180 stopni , ale cały czas pod górę dochodzimy do Popowokapskich Jezior . Wspinamy się na przełęcz Popowokapską i odnajdujemy tutaj całkiem inny krajobraz . miejsce rozległych usianych kwiatami hal zajmują coraz bardziej surowe skalne klimaty. Typowo alpejski krajobraz ostrych szczytów, stromych zbocz , głębokich dolin i kotłów polodowcowych. Trawersujemy strome zbocza Golyama Popowa Kapa gdzie napotykamy resztki dawnych zabezpieczeń zniszczone pewnie przez lawiny. i schodzimy do Strasznoto ezera . I tu o dziwo , wszak to Straszne miejsce napotykamy piękne krokusy , w lipcu :) Nad brzegiem jeziora znajduje się bezobsługowy schron górski (zasłon) w którym w razie pogorszenia warunków pogodowych może przenocować kilkanaście osób . Tak jak w Pirynie , tak i w górach Riła jest parę takich schronów . Wchodzimy następnie na przełęcz Ryżdawiszki i schodzimy do chyży Maljowica. Stąd standardowo długą ścieżką pośród drzew schodzimy do parkingu w Kompleksie Maljowica. Jeszcze parę kilometrów podróży autokarem i lądujemy w ośrodku hotelowym w Giulechitsa complex , hotelu Divite Petli
Kiriłowa poljana 1465m npm – Suchoto Ezero – Kobylino Braniszte 2145m npm – Popowokapskie Ezera – Popowokapski Prewał 2525m npm – Strasznoto Ezero 2400m npm – Ryżdawiszki Prewal 2550m npm – chyża Maljowica 1960m npm – Kompleks Maljowica 1720m npm
Dzisiaj znowu żar z nieba i duchota , ale daliśmy radę :) W hotelu warunki trochę gorsze (nie znaczy , że złe , choć głowę myjemy nad .. sedesem:) ale za to jedzenie miód , malina i rakija do popijania :)
Tak samo jak wczoraj wyszło 18,4km i tylko 1225m przewyższenia.
Pozdrawiam słonecznie :)
Łazior Świętokrzyski