2015.08.29. Lodowa Wieża z Czubą

           Witam :)

  Miał być wyjazd , miało go nie być i tak do końca nic nie wiadomo. Gdzieś się towarzystwo porozjeżdżało , był komplet , nie było i tak do końca nic nie wiadomo. Miał być smalczyk na chlebku z ogóreczkiem na ławeczce i nie było , a apetyty były . Kolejny wyjazd rodził się tak jakoś w bólach. Te na szczęście szybko minęły (odezwały się dopiero po powrocie :) i zebrała się ekipa , no to w drogę :) W schronisku nie było wolnych miejsc więc pozabieraliśmy karimaty i śpiwory i wyruszyliśmy na nocleg pod gwiazdami.
   W Palenicy Białczańskiej mimo wczesnej pory parking był już w połowie zapełniony. Odebraliśmy ,,jedną nadgryzioną,, i udaliśmy się asfaltem do Jaworzyny Spiskiej. Tu weszliśmy na szlak zmierzający na Lodową Przełęcz. Mozolnie wspinaliśmy się do góry , było dosyć gorąco i duszno. Po drodze okazało się , że jest z nami ,,jedna marudna,, i ,,jeden frasobliwy,, takie ciekawe towarzystwo :) Na szlaku było trochę turystów , a na przełęczy zrobiło się już tłoczniej. Na Lodowej Przełęczy otworzyły się przed nami piękne widoki okolicznych szczytów , górujących nad Lodową Dolinką i dalszych . Z przełęczy udaliśmy się do schroniska Tereho po drodze mijając zatłoczony szlak na Czerwoną Ławkę(następnym razem?) Przy schronisku było już tak tłoczno , że niektórzy nie mogli się odnaleźć :) Za to zimna Kofola niejednego postawiła na nogi :)  Chata Tereho położona jest w Dolinie Pięciu Stawów Spiskich otoczonej z trzech stron górującymi nad nią szczytami Łomnicy , Durnego , Lodowego , Baranich Rogów , Pośredniej Grani i innych. Ze schroniska zeszliśmy Doliną Małej Zimnej Wody do schroniska Zamkowskiego. Dalej tatrzańską magistralą doszliśmy do Łomnickiego stawu skąd można wjechać na Łomnicę , Łomnicką przełęcz lub zjechać do Tatrzańskiej  Łomnicy . My udaliśmy się wyciągiem krzesełkowym na Łomnicką Przełęcz skąd już blisko do Wielkiej Łomnickiej Baszty. Powrót do Łomnickiego Stawu tą samą drogą , a stąd dalej tatrzańską magistralą na Rakuską Czubę. Dalsze zejście w dół nastąpiło już przy zapadającym zmierzchu. Próba skrócenia sobie drogi zakończyła się jeszcze szybszym powrotem na szlak i tak przy pomocy latarek dotarliśmy do schroniska nad Zielonym Stawem Kiezmarskim. Był pomysł , żeby spać na Jagnięcym Szczycie , ale tym razem nie daliśmy rady . Było już za póżno , a szkoda bo jak pokazał następny poranek wschód słońca musiał być cudowny . Może kiedyś tam jeszcze dane nam będzie wschodzić :) W schroniskowym barze zimne piwo i Kofola wsiąknęły w nas jak w gąbki. Pyszne domowe kanapki , niestety bez smalcu i ogórka , ale też dobre i czekanie na wolną ,,glebę,, :) No i mimo wcześniejszych sprzeciwów personelu obiektu udało się nam rozłożyć wraz z innymi turystami w jadalni i nastała noc….
   W ten sposób jedna Ela , Jedna Ewa , jeden Mirek i jeden piszący zaliczyliśmy kolejne trzy Tatrzańskie Dwutysięczniki – Lodową Przełęcz , Wielką Łomnicką Basztę i Rakuską Czubę.
     Palenica Białczańska – Łysa Polana – Tatranska Javorina – Javorova dolina – Pod Muranom – Zadna Javorova dolina – SEDIELKO 2376m npm – Dolinka pod Sedielkom – Teryho chata – Mala Studena dolina – Zamkovskeho chata – Skalnate pleso – Lomnicke sedlo – VELKA LOMNICKA VEZA 2215m npm – Lomnicke sedlo – Skalnate pleso – VELKA SVISTOVKA 2038m npm – Chata pri Zelenom plese
   W sumie mimo popołudniowego pochmurnego nieba to jednak grzało cały dzień , Prognozy popołudniowych opadów ku naszej uciesze tym razem się nie sprawdziły i byliśmy mokrzy tylko od własnego potu , brrr :)
  W sumie pokonaliśmy 30km i uzyskaliśmy 2055m przewyższenia , nie licząc oczywiście wyciągu na przełęcz :)

  Pozdrawiam upalnie :)

 Łazior Świętokrzyski

Galeria: