2017.08.26. Od nas do Was :-)
Witam :-)
Wakacje się kończą i co prawda ,,Tatrzańskie Dwutysięczniki,, odkurzyliśmy ale ich zdobywanie znów idzie jak ta ... Po raz pierwszy tym razem jadę sam , a jak sam to i na dłużej. Jak zauważa moja lepsza ,,druga połowa,, co by auta tak nie ciorać :-) Tradycyjny nocny przejazd z Kielc do Palenicy Białczańskiej gdzie mimo , że dopiero świta to parking już prawie zapełniony. Zostawiam autko pod czujnym okiem parkingowych i udaję się do dawnego przejścia granicznego w Łysej Polanie. Tu za mostem na Białce zaczyna się niebieski szlak prowadzący Doliną Białej Wody. Początkowo wzdłuż granicy i równolegle do drogi na Morskie Oko pośród tatrzańskich lasów stopniowo nabiera wysokości. Następnie kamiennym chodnikiem wchodzi w jedną z odnóg Doliny Białej Wody , Dolinę Litworową. Otwierają się piękne widoki , na Rysach już widać ,,rannych ptaszków,, :-) A tu na szlaku pustki , jeszcze śpią ptaszkowie :-) Mija Litworowy Staw obok którego według legendy spoczywają dwaj zbóje zaciukani przez juhasów. Dawniej góral miał do wyboru ; albo zostać juhasem , albo zbójować , a często dzielił jedno z drugim :-) W otaczającym skalnym świecie szlak dochodzi do Zmarzłego Stawu i położonego nad nim rozgałęzienia szlaków. Zostawiam pod jego opieką mój cięższy plecak i ,,na luzaka,, po drewnianych balach wchodzę na piękną widokowo wznoszącą się 2200m npm szeroką przełęcz. Polski Grzebień , Polsky hreben , Lengyel-nyereg czy też Polnischer Kamm , jakby nie zwał to jedno z piękniejszych miejsc w Tatrach. Szlak na przełęcz rozdzielającą Dolinę Białej Wody od Doliny Wielickiej znany był już od XVIIIw Z Polskiego Grzebienia jest wyznakowany szlak na czwarty co do wysokości ogólnodostępny tatrzański szczyt więc po kamiennym chodniku i piargach zafundowałem sobie doskonały punkt widokowy :-) Mierząca 2429m npm Mała Wysoka wznosi się nad trzema tatrzańskimi dolinami : Białej Wody , Wielicką , Staroleśną i jak z większości tatrzańskich szczytów zapewnia piękną panoramę. Powrót do moich cięższych klamotów i skalisto-piarżystą ścieżką trawersującą zbocza Małej Wysokiej idę dalej niebieskim szlakiem. Pokonuję piarżyste pole i dochodzę do prawie pionowego żlebu. Jest tu trochę pomocnych łańcuchów i klamer bez których mogłoby być trudno wejść na Rohatkę. Ciasno wcięta w grani przełęcz 2288m npm uważana za jedno z najtrudniejszych miejsc w Tatrach Słowackich. Oczywiście widoki piękne :-) Szlak schodzący do Doliny Staroleśnej jest w fatalnym stanie , trzeba uważać na tym piargowym rumoszu skalnym. No i wreszcie jakaś ,,upojnia,, na szlaku , a powietrze aż gęste było tego dnia. Zimna Kofola w Zbójnickiej Chacie smakowała cudownie , a że jeszcze mi było mało to podążyłem dalej. Przez długi czas szlak na Czerwoną Ławkę (zbudowany w latach 1935-37) był jednokierunkowy i prowadził z Chaty Teryho do Zbójnickiej. W 2013r TANAP zamontował dodatkowy ciąg łańcuchów i klamer umożliwiając ruch w obu kierunkach. Rozładowano w ten sposób wieczne zatory tworzące się na przełęczy , czego wcześniej też doświadczyłem:-) Teraz więc niejako szedłem tym szlakiem po raz pierwszy , ale z przytupem !!! Tak tuż przed samą przełęczą gruchnęło z nieba parę razy. Nawet myślałem , czy nie wycofać się do Zbójnickiej ale jeszcze łaskawe niebo pokazało mi kierunek :-) Z Czerwonej Ławki w stronę Dolinki lodowej jest sporo łańcucha , ale nie ma większych trudności. W ten sposób osiągnąłem mój zamierzony cel , Chata Teryho. Przywitała mnie hucznie , jak w zeszłym roku nad Zielonym Stawem :-) Ale obsługa schroniska z chwilą nastania ciszy nocnej bardzo sprawnie uporała się z biesiadnikami i momentalnie na wysprzątanej sali jadalnej znalazły się materace , karimaty i koce. Można i tak :-) Już na moje szczęście , będąc w schronisku zaczęło dookoła nieżle walić. No cóż , taki klimat ;-)
Palenica Białczańska - Łysa Polana - Bielovodska dolina - Litvorova dolina - Litvorove pleso - Zamrznute pleso - Razcestie pod Polskym hrebenom - Polsky hreben - VYCHODNA VYSOKA 2429m npm - Polsky hreben - Razcestie pod Polskym hrebenom - PRIELOM 2288m npm - Zbojnicka chata - PRIECNE SEDLO 2352m npm - Teryho chata
Tego upalnego i dusznego dnia przeszedłem 24,6km z 2156m przewyższenia. Sporo wypiłem , sporo wypociłem ale następne trzy dwutysięczniki zaliczyłem :-) Zostało już tak niewiele...
Pozdrawiam serdecznie :-)
Łazior Świętokrzyski