2018.10.20. Dolina za Mnichem , Ciemnosmreczyńska , Pięciu Stawów Polskich

            Witam :-)
   Tegoroczne lato dało nam w całej Polsce wspaniałą słoneczną pogodę. Tylko pod Tatrami prognozy były nader często deszczowe co z kolei sugerowało że w tatrzańskich jeziorach powinno być więcej wody. Postanowiłem więc naocznie sprawdzić to na przykładzie stawów położonych w Dolinie za Mnichem. Udałem się doń szlakiem z Palenicy Białczańskiej jeszcze po omacku bo jak zwykle za szybko jechałem :-) Według góralskich legend dolina ta stanowiła główne miejsce ukrycia zbójnickich skarbów. Próbowano nawet w końcu XVIIIw uruchomić tu kopalnię antymonu i przy okazji dokopać się do tych skarbów ale szybko z tego zrezygnowano. Leżący na wysokości 1785m npm niewielki Staw Staszica jest stawem okresowym o zmiennej powierzchni i głębokości. W czasie mokrego lata potrafi zalać część szlaku na Wrota Chałubińskiego , ale wysychając dzieli się na dwa lub nawet trzy stawki . Pierwotnie przez górali zwane Suchymi lub Niżnimi Stawkami zostały przemianowane na Stawy Staszica. W dowód zasług dla wybitnego pisarza i przyrodnika , wytrawnego badacza tatrzańskiej przyrody , Stanisława Staszica. No niestety chyba się spóżniłem bo ciepła pażdziernikowa aura zabrała całą wodę a jedyną którą dane było mi zobaczyć była ta we wgłębieniach kamieni :-) Ale byłem wcześniej w Dolinie za Mnichem kilka razy i ani razu nie udało mi się zobaczyć tych stawów. Może za rzadko tam bywam :-) Za Wrotami Chałubińskiego po słowackiej stronie leży Ciemnosmreczyńska Dolina do której można dojść szlakiem przez Dolinę Koprową. Znajduje się tu trzeci pod względem wielkości słowacki staw tatrzański , Niżni Ciemnosmreczyński Staw. Położony na wysokości 1674m npm ma około 13 ha powierzchni i 38m głębokości pierwotnie nazywany był Przybylińskim Jeziorem . Wiązano z nim dawne wierzenia o podziemnym połączeniu z morzem i nawet w XVIIw sondowano jezioro pod kątem przypływów i odpływów. No niestety na dzień dzisiejszy Słowacja dalej nie ma dostępu do morza :-) Nieco wyżej w Dolinie Piażystej leży na wysokości 1716m npm Wyżni Ciemnosmreczyński Staw. W drodze na Zawory w Dolince Kobylej na wysokości 1737m npm jest jeszcze nieduży Kobyli Stawek. A po naszej stronie za Liptowskimi Murami rozłożyła się chyba najpiękniejsza polska Dolina Pięciu Stawów Polskich. Nazwa trochę myląca bo stawów jest tu sześć. Obok słynnego schroniska pięciostawiańskiego na wysokości 1668m npm leży Przedni Staw Polski . Staw ma powierzchnię 7,7 ha i głębokość około 34m i sąsiaduje z urokliwym Małym Stawem Polskim o powierzchni 0,18 ha i głębokości 2m  Niejako kontrastuje z nim leżący trochę niżej , na wysokości 1665m npm Wielki Staw Polski. Jest drugim pod względem wielkości jeziorem polskich Tatr o powierzchni 34,14 ha ustępując tylko Morskiemu Oku. Ale za to z głębokością około 80m jest najgłębszym tatrzańskim jeziorem. W maju 1952r utonął w nim niedżwiedż pod którym załamała się kra i teraz suszy się w Muzeum Tatrzańskim :-) Z Wielkiego Stawu Polskiego wypływa potok Roztoka ze słynnym , największym polskim wodospadem Wielką Siklawą. Trochę wyżej leży na wysokości 1722m npm  oddzielony szlakiem na Szpiglasową Przełęcz następny tatrzański gigant o powierzchni 12,7 ha i głębokości 50,4m Czarny Staw Polski. Najwyżej położonym jeziorem w Dolinie Pięciu Stawów Polskich jest leżący na wysokości 1890m npm Zadni Staw Polski . O powierzchni 6,47 ha i głębokości 31,6m na którym zimą tworzy się rekordowa grubość lodu sięgająca ponad 3,5m  Pomiędzy Czarnym i Zadnim Stawem leży na wysokości 1862m npm jeszcze jeden stawek . Jest to niewielkie jeziorko o zmiennej powierzchni i głębokości , zimą zamarzające do dna Wole Oko. Gdy schodziłem w dół doliny Tatry przykryła pierzyna chmur i bałem się co by nie spotkać w tej mgle mitycznych zimowych panien. Te ponętne dziewoje zmuszały nieszczęśników do tańcowania wraz z nimi aż do śmierci. A może licho mnie obserwowało i dało sobie spokój uznając , ze kiepski baletmistrz ze mnie :-)  Tym razem wędrowałem sam bo reszta Krasnali gdzieś tam zamarudziła. A to babski wieczór , a to trasa nie ta albo pogoda kiepska i Krasnalowa nie da :-)  Towarzyszył mi tylko krótką chwilę lisek , a może to była ta panna zimowa :-) Prognozy pogodowe sprawdziły się , zaczęło lać około 17 gdy wracałem już do domu :-) Uciurałem się  więc samotnie prawie 31km i przewyższyłem a że metrów 1656 w czasie 9,5godz
  Dolina za Mnichem :
    Niżni Staw Staszica 1785m npm
    Wyżni Staw Staszica 1785m npm
  Dolina Ciemnosmreczyńska / Temnosmrecinska dolina :
    Niżni Ciemnosmreczyński Staw / Niżne Temnosmrecinske pleso 1674m npm
  Dolina Pięciu Stawów Polskich :
    Przedni Staw Polski 1668m npm
    Mały Staw Polski 1668m npm
    Wielki Staw Polski 1665m npm
  I tak prawie po osiemnastu godzinach zdążyłem jeszcze wrócić do domu na mecz... A w niedzielę znów w Tatrach przyprószyło. Zima idzie czy tylko zimowe panny hulać zaczęły :-)
       Pozdrawiam serdecznie :-)
          Łazior Świętokrzyski

Galeria: