2022.07.24. Hrebeň Roháčov

                   Witam :-)
   Podczas naszej słowackiej wyprawy nie mogło oczywiście zabraknąć i tatrzańskiej przygody. A tak się złożyło że w okolicach Zuberca jest kilka tatrzańskich dwutysięczników których niektórym jeszcze brakuje do owej książeczki. Nie czekając więc na opadnięcie mgieł z rana podjechaliśmy na duży parking znajdujący się przy narciarskim kompleksie Roháče Spálená. Od razu też ruszyliśmy do góry pod wyciągiem krzesełkowym w kierunku grzbietu Salatynów. Po dotarciu nań pogoda zaczęła się poprawiać i chmury z czasem pochowały się za sąsiednimi grzbietami. No a nam poczęły się ukazywać piękne widoki:-) Początkowo szlak poprowadzony grzbietem nie sprawia większych trudności ale już przed Spaloną Kopą zaczęła się gimnastyka:-) Szlak wiedzie ściśle granią z kilkoma eksponowanymi odcinkami ubezpieczonymi łańcuchami w trudniejszych technicznie miejscach. Pokonaliśmy dwa najwyższe szczyty tego dnia rozdzielone Banikowską Przełęczą, Pachoł i Banówka. Później była niewiele niższa Hruba Kopa i chyba najtrudniejsze dzisiaj miejsce w rejonie Trzech Kop. No tutaj to już trzeba tak ,,step by step,,:-) Po drodze kilka razy robiliśmy przerwy na podziwianie pięknych tatrzańskich panoram i też inne co nie co:-) A podziwiać jest co : panorama od Babiej Góry, Wielkiego Chocza, Małą Fatrę, Niżne Tatry po pomniejsze wierzchołki sąsiadujące z tymi. Widać szczyty całej rohackiej grani i wiele innych Tatr Zachodnich z moim ulubionym pięknym Barańcem na czele. Przy dobrej pogodzie mogliśmy zobaczyć też Giewont z Czerwonymi Wierchami, Świnicę z Mięguszowieckimi, charakterystyczną sylwetkę Krywania i dalsze szczyty Tatr Wysokich. Dalej zeszliśmy do pięknej Smutnej Przełęczy skąd z braku czasu opuściliśmy niestety rohacką grań. Ale wcale niesmutni schodzimy do Smutnej Doliny i w cieniu potężnej ściany Rohaczy docieramy do Rohackiego Bufetu. Obok ławek i stołów dla turystów znajduje się tu obelisk upamiętniający słowackiego pioniera turystyki górskiej i inicjatora budowy oddanego w 1941r schroniska, Jana Tatliaka. Stąd i nazwa obiektu leżącego nad Czarną Młaką, Tatliakowa chata. Nam po wypiciu obowiązkowej Cofoli pozostał tylko powrót asfaltową drogą na parking Spalona.
   Pod Spalenou 1030m npm – Predni Salatyn 1790m npm – Brestova 1934m npm – Salatin 2047m npm – Maly salatin 2046m npm – Sedlo u Zvonu 1885m npm – Spalena 2083m npm – Spalone sedlo 2055m npm – Pachola 2167m npm – Banikovske sedlo 2040m npm – Banikov 2178m npm – Hruba kopa 2166m npm – Tri kopy 2136m npm – Smutne sedlo 1965m npm – Smutna dolina 1522m npm – Tatliakova chata 1350m npm – Pod Spalenou 1030m npm
  Pokonaliśmy tego dnia 24km z 1931m przewyższenia. Przeszliśmy większą część Grani Rohaczy choć na same Rohacze z powodu kończącego się dnia brakło już nam czasu:-) A było nie maruderzyć na początku – ale jeszcze tu wrócimy:-) Wędrowaliśmy razem z Elą, Andrzejem i Markiem. Na koniec, po powrocie do Zuberca niespodziewanie mile zintegrowaliśmy się z panią Helenką:-)
   Rohacze to dwa wybitne skaliste szczyty znajdujące się w głównej grani Tatr Zachodnich położone ponad dolinami: Smutną, Żarską i Jamnicką. Przez Rohacze poprowadzono eksponowany szlak turystyczny z licznymi ubezpieczeniami łańcuchami przypominający polską Orlą Perć. Dlatego też bywa nazywany Orlą Percią Tatr Zachodnich. Według niektórych ich nazwą oznacza się cały ten grzbiet od Rohacza Ostrego aż po Zuberski Wierch. 
          Pozdrawiam serdecznie :-)
             Łazior Świętokrzyski
 

Galeria: