Ben Nevis & Glen Coe - 4 - Ben Nevis

                   Witam :-)
    W poprzednich latach udało mi się zdobyć najwyższe szczyty Anglii oraz Walii . Pora więc na najwyższą górę Szkocji ! Ben Nevis (po szkocku Beinn Nibheis oznacza ,,złośliwą górę,, chyba ze względu na pogodową nieprzewidywalność) mierzy prawie tyle samo co nasza piękna Tarnica. Wznosi się 1344m npm czyli tylko dwa metry mniej od ,,bieszczadzkiej królowej,, :-)  Z tą różnicą , że podejścia jest zdecydowanie więcej bo około 1330m , wszak startuje się z poziomu 20m npm nad River Nevis. Z campingu do SYHA gdzie przez mostek nad River Nevis . Stąd cały czas pod górę kamienistym szlakiem z krótkim wypłaszczeniem przy jeziorze Lochan Meall an t-Suidhe. Mimo że to środek tygodnia to turystów sporo. Szczyt ten jest jednym z najpopularniejszych w Szkocji i odwiedza go corocznie około 100 tysięcy turystów. Na płaskim wierzchołku znajdują się ruiny obserwatorium meteorologicznego działającego w latach 1883-1904 Obserwacje na szczycie rozpoczęto w listopadzie 1883r a dane z 20 lat jego istnienia są nadal najobszerniejszymi danymi o pogodzie w górach zarejestrowanymi w Wielkiej Brytanii. Zamknięto je w 1904r z powodu problemów finansowych. W póżniejszych latach aż do 1916r w budynku obserwatorium sezonowo działał bufet po czym opuszczone obserwatorium popadło w ruinę. W tamtym okresie na górę wszystko transportowano kucykami stąd też pozostała nazwa szlaku Pony Track. . Na szczycie dawnej wieży obserwacyjnej obserwatorium zbudowano póżniej schron  wykorzystywany przez turystów przy załamaniu pogody. Jest to najwyżej położony budynek w Wielkiej Brytanii. Obok pomnik poległych w czasie II wojny światowej i kamienny kopiec z punktem trygonometrycznym. Północne ściany Ben Nevis opadają stromo w dół około 700m i są to jedne z najwyższych klifów w Szkocji. Oczywiście ze szczytu wspaniała panorama :-) W pierwszą sobotę września każdego roku odbywa się Ben Nevis Race czyli wyścig na szczyt :-) W 2006r podczas ,,sprzątania,, szczytu znaleziono pod stertą kamieni ukryty fortepian który jak się póżniej okazało 20 lat wcześniej wniosła na szczyt taka wesoła kompanija , grupka kumpli. W ramach zasady ,,co , my nie damy rady?,, wnieśli instrument na górę :-) Uczcili swój wyczyn na szczycie radośnie opijając whisky i zagryzając ciasteczkami. Poczym poczuli się zbyt zmęczeni żeby sprowadzić fortepian na dół  więc przysypali go kamieniami pozbawiwszy go wcześniej klawiatury którą zostawili sobie na pamiątkę. I po tych papierkach z ciasteczek ich znaleziono :-) Ot taka szkocka młodzieńcza fantazja :-)  Z Ben Nevis udałem się na dół granią na następną górę Carn Mor Dearg . Póżniej jeszcze dwa mniejsze wierzchołki i zejście do Fort William . Tu jak zwykle zakupy i powrót do Glen Nevis.

Glen Nevis C&CP - Lochan Meall an t-Suidhe 565m npm - Ben Nevis 1344m npm - Carn Mor Dearg Arete - Carn Mor Dearg 1220m npm - Carn Dearg Meadhonach 1179m npm - Carn Beag Dearg 1010m npm - Fort William - Glen Nevis C&CP
  Pierwszy naprawdę górski dzień mojej wyprawy to 25,5km wędrówki oraz 1605m przewyższenia. Ale pogoda cudowna , nie do uwierzenia jak się zmieniła :-) Czy ja jestem w Szkocji :-)???
  Pozdrawiam serdecznie w kratę :-)
    Łazior Świętokrzyski

Galeria: