Mallorca 2 - Torrent de Pareis

                      Witam :)

   Wylatując na Majorkę wziąłem ze sobą śpiwór oraz zaopatrzyłem się w miarę dokładną mapę gór Majorki , Serra de Tramuntana. Trochę nad nią posiedziałem i jak zwykle przy wsparciu internetu ułożyłem sobie plan dwódniowej wędrówki :)  Z Cala D'or , po prawie trzech godzinach jazdy , z przesiadką w stolicy Majorki - Palma de Mallorca dojechałem na przeciwległy brzeg wyspy. Do miasteczka Soller , to takie miejscowe Zakopane. Centrum wypadowe w góry Tramuntana. Stąd od razu w górę i nadmorskim pasmem , częściowo szlakiem GR221 . Po drodze parę zejść do wiosek , oczywiście też parę podejść na grzbiet i w końcu wylądowałem w położonej nad małą zatoczką wiosce Cala Tuent.  Dalej znów pod górę trochę asfaltem i ścieżką doszedłem do następnej zatoczki z wioską Port de sa Calobra. Wykutym w nadbrzeżnym klifie wąskim chodnikiem przechodzi się do następnej zatoczki Sa Calobra . Ma w niej swoje ujście uznany za pomnik przyrody wąwóz Torrent de Pareis. Jego dnem jest poprowadzony szlak liczący ponad 6km długości i mający ponad 600m podejścia. Muszę wyznać szczerze , że kompletnie nie przygotowałem się na jego przejście. Ba , nie sprawdziłem nawet co to za szlak . Ot na mapie zaznaczona jakaś ścieżka , nie spodziewałem się jakichś trudności. W niektórych miejscach dno kanionu ma szerokość paru metrów przy urwistych , pionowych ścianach sięgających (podobno) trzystu metrów. Niestety dno wąwozu co jakiś czas zawalone było spadającymi głazami. Parę miejsc naprawdę trudnych do przejścia , wymagających niezłej kondychy :) Najgorsze w tej wspinaczce było to , że brnąłem dalej nie wiedząc jakie trudności jeszcze napotkam zdając sobie jednocześnie sprawę , że zejście powrotne bez jakichkolwiek zabezpieczeń jest praktycznie niemożliwe. W matni?:) W dwóch miejscach pozostawiona (pewnie specjalnie) lina i bez niej ani rusz :) Przejście tego kanionu zajęło mi blisko trzy godziny , ale jakoś poszło. Przy najmniej było chłodniej i upał nie doskwierał :) Wyszedłem na przełęcz Escorca , przy drodze do Soller gdzie niestety zastałem zamkniętą na cztery spusty  restaurację. A pić się chce ! Dobrze , że udało mi się znależć jakiąś wodę to i kolacja lepiej smakowała :)  Pierwotnie miałem zamiar jeszcze parę kilometrów przejść , ale wąwóz i upał dały mi tego dnia radę. Na dużym stole , na tarasie restauracyjnym postanowiłem spędzić nadchodzącą noc. Jeszcze tylko piękny zachód słońca i sen...

   Soller - Mirador de ses Barques - Balitx de Dalt - Balitx d'es Mig - Balitx d'Abaix - Coll de Biniamar - Cala Tuent - Ermita de Sant Llorenc - Port de sa Calobra - Sa Calobra - Torrent de Pareis - Escorca

 Tego dnia pokonałem dystans 33,2km i 1711m przewyższenia.

  Pozdrawiam upalnie :)

  Łazior Świętokrzyski

Galeria: