2021.02.07. Jastrzębia, Bukowiec i Jamna.
Witam :-)
Zapowiadane śnieżyce jakoś udało nam się w miarę gładko pokonać i choć otuleni śniegiem to jednak zameldowaliśmy się z rana we wsi Jastrzębia. Leżąca na Pogórzu Rożnowskim osada powstała prawdopodobnie w 1344r razem z sąsiednią Kąśną. Jedno z podań nazwę wsi przypisuje wielkiej ilości jastrzębi zamieszkujących w okolicznych lasach. Już w drugiej połowie XIVw we wsi istniała drewniana świątynia a obecny póżnogotycki drewniany kościół św. Bartłomieja powstał przed 1529r. W XVIIIw przy kościele postawiono wysoką wolnostojącą dzwonnicę którą w 1909r połączono z budynkiem kościoła. Kilka lat póżniej zbudowano obok nową kamienną dzwonnicę. W latach 1561-1591 świątynia była w posiadaniu Arian z Lusławic. Wycieczkę mieliśmy tak zaplanowaną żeby zobaczyć kościół w środku i to nam się udało:-) Zdążyliśmy też zajrzeć do drewnianego kościoła Niepokalanego Serca NMP znajdującego sie w niewielkiej wiosce Bukowiec. Położona na malowniczym wzniesieniu świątynia pierwotnie została zbudowana w 1805r jako greckokatolicka cerkiew św. Paraskewy we wsi Kamianna leżącej niedaleko Krynicy. Gdy w latach 30-tych XXw większość mieszkańców Kamiannej przeszła na prawosławie wybudowali oni nową cerkiew zostawiając starą nieużytkowaną. Po wysiedleniu ludności łemkowskiej w 1947r przybyli polscy osadnicy zaadoptowali cerkiew prawosławną na kościół a cerkiew greckokatolicką przeniesiono w 1949r do Bukowca. Świątynię pozbawiono wtedy jednak charakterystycznych baniastych hełmów i oryginalnego wyposażenia. Posiliwszy się tedy obok też duchowo dziarsko ruszyliśmy na spotkanie mocy diabelnych w pobliskim rezerwacie Diable Skały:-) Klucząc pomiędzy piaskowcowymi skałkami nie napotkaliśmy jednak żadnego czarta ale nie zrażeni tym faktem udaliśmy się do wsi Jamna. Tu niestety spragnieni gorącej strawy zastaliśmy zamkniętą Bacówkę w Jamnej ale z otwartą wieżą widokową. Widać z niej podobno same Taterki więc się nań wdrapałem, ale podobno:-) Uratowało nas Schronisko Dobrych Myśli serwując gorącą herbatkę, żurek i nawet grzańca:-) W okolicznych lasach w czasie II wojny światowej aktywnie działała polska partyzantka. We wrześniu 1944r po nieudanej obławie na batalion AK Barbara i stoczonej z nim bitwie Niemcy spacyfikowali wieś. Hitlerowcy zabili kilkudziesięciu mieszkańców Jamnej i podpalili jej zabudowania. W miejscu każni stoi dziś w otoczeniu drewnianych krzyży Kaplica Męczeństwa a obok nowego kościoła pw. Matki Bożej Niezawodnej Nadziei znajduje sie pomnik pomordowanych. Z Jamnej przez Siekierczynę odnajdując po drodze skalnego Wieprzka wróciliśmy do Jastrzębi.
Jastrzębia 270m npm - Siekierczyna 310m npm - Bukowiec 420m npm - Bukowiec/Diable Skały 530m npm - Potoki 320m npm - Jamna 480m npm - Siekierczyna 310m npm - Wieprzek 430m npm - Jastrzębia 270m npm
Tak dla podtrzymania formy wędrowaliśmy 22,5km i nawet jakieś 800m przewyższenia się uzbierało:-) Formę szlifowali : Ela, Wiola, Andrzej w różowej, Darek i piszący. Pogoda tym razem była jaka była, słońca nie było bo za szybko szliśmy:-) Na początek i koniec sypnęło nam gęściej śniegiem i z tymże opadem ruszyliśmy do domu. Droga była tak fatalna, że aż mój drogi dla mnie samochód chciał się spalić ze wstydu bo jechał ... zgodnie z przepisami, czyli oczywiście jak zawsze:-)
Pozdrawiam serdecznie :-)
Łazior Świętokrzyski