2016.08.13. Ciuch
Witam :)
W 1939r w Uryczu miała miejsce jedna z największych zbrodni wojennych Wehrmachtu na polskich jeńcach. W walkach na linii Sanu rozbity został 4 Pułk Strzelców Podhalańskich i wielu jego żołnierzy dostało się do niewoli niemieckiej. Eskortowani w stronę Drohobycza dotarli 22 września do wioski Urycz. Oddzielono od grupy wszystkich pochodzenia ukraińskiego i śląskiego a resztę (około 80-100 ludzi) zamknięto w stodole którą następnie podpalono i obrzucono granatami. Trzem Polakom udało się uciec z których jeden zmarł wskutek odniesionych ran następnego dnia w szpitalu w Drohobyczu . Dzisiaj nie ma już śladu po stodole ani nawet żadnego pomnika upamiętniającego tą trgedię ...
Pierwsza wyprawa kieleckiego Klubu Górskiego na Ukrainę doszła do skutku. Nocny przejazd z Kielc na przejście graniczne do Medyki/Szegini i byłaby w miarę szybka odprawa tylko te cholerne pieczątki nawaliły :) Na obwodnicy Lwowa zabieramy Maszę , żonę naszego ,,lokalnego przewodnika,, Saszy. Cały czas poruszamy się po dobrej , jak na ukraińskie standardy drodze . Krótki postój na wymianę i co nieco i jedziemy dalej. A że sielanka nie trwa wiecznie więc na ,,lokalnej drodze szybkiego ruchu,, między Uryczem a Schodnicą niestety dane nam jest iść pieszo. Dochodzimy do przełęczy skąd mieliśmy startować i dalej pod górkę starą drogą przez Dupławiec wchodzimy na Masłowiec. Dalej już wygodną leśną drogą dochodzimy do małego zakładu wydobywczego ropy naftowej. Jest tu czynnych parę szybów naftowych i nawet jedna duża wieża wiertnicza. Stąd już całkiem blisko do coraz bardziej zarastającego szczytu , ale Truskawiec było jeszcze widać. Jesteśmy na grzbiecie Ciuchowego Działu , na jego wierzchołku. CIUCH 939m npm , najwyższy szczyt Beskidów Brzeżnych. Obowiązkowa w takich miejscach sesja zdjęciowa i schodzimy do skałek Tustań gdzie przed wiekami stała drewniana warownia. U jej bram co niektórzy mieli okazję pierwszy raz zaznajomić się ze specjałami ukraińskiej kuchni :) Następnie schodzimy do Urycza odwiedzając jeszcze muzeum zamku Tustań. Obok drewniana cerkiew św.Mikołaja z 1911r Naszą dalszą jazdę hamuje krowi pochód ale nasz ,,mistrz kierownicy,, Sławek daje radę , brawo TY :) Po drodze zabieramy styranego gorgańską wyrypą (a w Osmołodzie pada śnieg:) naszego ,,lokalnego przewodnika,, Saszę i już w komplecie meldujemy się w Hukliwym , w hotelu Natalia który będzie naszą bazą przez następne dni (raczej noce:) Wita nas jedyny na Ukrainie pomnik czarnej jagody !!!
Przełęcz - Duplawiec - Masłowiec - CIUCH 939m npm - Tustań - Urycz
Dzisiejsza trasa to taka typowa beskidzka wędrówka , jak się już wejdzie w las to świata nie widać :) Moja ,,mądra maszynka,, pokazała prawie 17km i 558m przewyższenia. Trochę musiałem przekonywać kogo trzeba (:) żebyśmy tu weszli - bo przecież tam nikt nie łazi:) Ale my weszliśmy i Ciucha zdobyliśmy ! Najwyższy szczyt Beskidów Brzeżnych zaliczany do Korony Karpat Ukrainy. W dzień prowadziła nas w terenie a wieczorem grała i śpiewała nam do snu Masza Kałasznikow , super :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Łazior Świętokrzyski