"Dawno temu, tam gdzie dzisiaj jest Masłów, rozciągała się ogromna puszcza, tylko na Klonówce stał duży kościół z wysoką wieżą i potężnymi dzwonami. W tych czasach na Łysicę zlatywały się o północy wiedźmy na sabaty.
Kiedyś pewien diabeł dowiedział się, że wśród nich bywa piękna czarownica, i z niecierpliwością oczekiwał sejmiku, żeby ją zobaczyć. Przyleciał z piekła grubo przed północą i czekał na rozpoczęcie zjazdu. Wreszcie zjawiła się i ta najpiękniejsza. Czart nie mógł od niej oczu oderwać.