Dolinka Kobylańska i Będkowska 23 wrzesień 2021

     Kontynuując wyjazdy na Jurę Krakowsko-Częstochowską tym razem postanowiłem odwiedzić dwie dolinki podkrakowskie: Kobylańską i Będkowską.
Po przejechaniu obrzeży Krakowa poprzez Węgrzyce, Bibice, Zielonki, Modlnicę i Tomaszowice znalazłem się w Bolechowicach, gdzie znajduje się Brama Bolechowicka, zamykająca wylot Dolinki Bolechowickiej, której tym razem nie zwiedzałem. Po przejechaniu przez miejscowość Karniowce żółtym szlakiem turystycznym zjechałem w głąb Dolinki Kobylańskiej.Dolinka o długości ponad 3 kilometrów wchodzi w skład dolinek tworzących Park Krajobrazowy Dolinki Krakowskie. Dolinka położona jest w dolinie przepływającego przez nią potoku Kobylanka. Miejsce to jest też rajem dla miłośników wspinaczki skałkowej. Nie skorzystałem z okazji i udałem się w stronę oddalonych o parę kilometrów Będkowic. Do pierwszej wojny Będkowice znajdowały się w zaborze rosyjskim, a granica zaborów biegła w pobliżu. Jadąc nadal żółtym szlakiem turystycznym zjechałem w głąb dolinki, gdzie napotkałem szlak niebieski i już nim poruszałem się w kierunku północnym.
Dolinka Będkowska ma ponad 7 kilometrów długości i jest położona wzdłuż potoku Będkówka. Po drodze przejeżdżałem koło Sokolicy, skały wapiennej, na której uprawia się turystykę wspinaczkową. Jest ona jednocześnie najwyższą ścianą na Jurze. Powyżej Sokolicy na potoku Będkówka jest Szum, największy na całej Jurze wodospad naturalny. W jego pobliżu sterczy Iglica, skała o wysokości 20 m. Na końcu Doliny Będkowskiej znajduje się Jaskinia Nietoperzowa – prywatna jaskinia udostępniona do zwiedzania z przewodnikiem. Wyjeżdżając z Dolinki znalazłem się niebawem na szosie prowadzącej z Olkusza do Krakowa. Ale już po paru kilometrach w Białym Kościele opuściłem ruchliwą drogę i ponownie znalazłem się w dolinie, ale tym razem w Dolinie Prądnickiej. Przejechawszy parę kilometrów czerwonym szlakiem Orlich Gniazd, w Prądniku Korzkiewskim skręciłem na szlak niebieski Warowni Jurajskich, aby zobaczyć jedną z nich w miejscowości Korzkiew. Zamek pochodzi z XIV wieku Pod koniec XIX w. popadł w ruinę, ale od końca XX wieku będąc w rękach prywatnych jest systematycznie odbudowywany. Z Korzkwi jadąc na wschód i przez Michałowice i Więcławice Stare dotarłem do linii kolejowej w Łuczycach, gdzie zakończyłem wycieczkę. Trasa przejazdu rowerowego wyniosła 68 km.

andkoz

Galeria: