Liście z coraz większym trudem walczą z podmuchami wiatru, nim spadną bezwiednie na misternie utkaną jesienną wielogatunkową makatę. Żółcienie, sjena, rubinowa czerwień rozświetlają jesienne mgły, promienie słońca prześlizgują się z pomiędzy gałęzi, a my chwytamy łapczywie ciepło, krocząc po bajkowych dywanach. Nostalgiczne piękno polskiego listopada czaruje, inspiruje, podnieca i przygasza jednocześnie, wprawia w zachwyt i zadumę.
Poranna szadź i szczypiący wieczorny chłód przypominają o pełni jesieni. Słońce prowadzi zacięte roszady z kłębami szaroburych obłoków, rzadziej słychać ptasi harmider, za to dojrzała Matka Natura przyodziewa bajecznie kolorowy płaszcz, a my pragnąc schwytać rustykalne piękno zbieramy klejonty z pól, łąk, lasów, by zdobić własne siedliska. Jesień to doskonały czas na aranżacje florystyczne wnętrz, suszenie i preparowanie roślin.