2017.12.11/18 Czerwony Warka - Lesiów

                 Witam :-)
   ,,Biera di Warka,, westchnął podobno na łożu śmierci papież Klemens VIII. Nuncjusz papieski Hipolit Aldobrandini przebywając w Polsce zasmakował w piwie z browaru znad Pilicy. Po powrocie do Rzymu , już jako papież umierając wyszeptał ,,sancta piva di Polonia , sancta biera di Warka,,  Chciał się widocznie spragniony jeszcze napić a zgromadzeni wokół niego kapłani uznali że wzywa jakąś świętą więc odpowiedzieli nabożnie ,,santa biera di Warka ora pro nobis,,  czyli na nasze ,,święta Pivo , módl się za nami,,  Słysząc te modły papież roześmiał się  , a wszak śmiech to zdrowie więc i ojciec święty wyzdrowiał :-)  Ile w tym prawdy , tak naprawdę nie wiadomo ale istniejący od 1478r browar warzy piwo przednie :-)  Browar leży około kilometra od stacji PKP Warka przy której jest  węzeł szlaków pieszych. Początek ma tu zielony szlak do Góry Kalwarii , żółty do Chynowa i czerwony do Lesiowa. Ten ostatni przechodzi przez warecki rynek , do mostu na Pilicy i dalej prze las do wsi Wyborów. We wsi stoi kapliczka pamiętająca czasy ,,potopu szwedzkiego,, i pomnik upamiętniający walki w sierpniu i wrześniu 1944r o przyczółek warecko - magnuszewski . W pobliskim lesie dwa pomniki w miejscach mordu okolicznych mieszkańców dokonanych przez hitlerowców. Dalej w  Grabowie nad Pilicą pomnik pamięci ofiar II wojny światowej , poetki Marii Komornickiej i ,,cichociemnych ,, obok urzędu gminy. Władze gminy mają swą siedzibę w dawnej strażnicy austriackiej. Pod zaborami na przepływającej parę kilometrów dalej Pilicy przebiegała granica zaborów stąd i postawiona strażnica. We wsi na cmentarzu wojennym z I wojny światowej pochowano około 700 żołnierzy różnych narodowości poległych podczas walk nad Pilicą w pażdzierniku 1914r oraz poległych mieszkańców gminy walczących o niepodległą Polskę w latach 1918-1920. Na położonym za wsią cmentarzu parafialnym następne mogiły z czasów II wojny światowej i dawnych właścicieli ziemskich. Z Grabowa szlak prowadzi lasami Puszczy Stromieckiej do wsi Studzianki Pancerne. W okolicach tej wsi miała miejsce największa bitwa stoczona przez polskie oddziały pancerne na froncie wschodnim. Doszło do niej między 9 a 16 sierpnia 1944r i była jedną z największych bitew pancernych na ziemiach polskich w czasie II wojny światowej. Stalowa wieża z widokiem na pole bitwy jest w tej chwili niedostępna a pomnik upamiętniający zmagania polskich pancerniaków znajduje się na końcu wsi. Któż z nas , normalnych nie oglądał serialu ,,Czterej pancerni i pies,, :-) Trzy odcinki serialu rozgrywały się podczas tej właśnie bitwy. Dalej szlak prowadzi trochę lasami , polnymi drogami i dochodzi do wsi Głowaczów. Przy drodze z Warki do Głowaczowa pomnik dowódcy Gwardii Ludowej. Przed wsią na cmentarzu parafialnym mogiły z czasów powstania styczniowego 1863r i II wojny światowej. W centrum wsi przed budynkiem urzędu gminy obelisk upamiętniający mieszkańców gminy Głowaczów zamordowanych i poległych w czasie II wojny światowej .  11 grudnia tego roku z rana niespodziewanie lunęło (nie było takich prognoz!) ale póżniej nastał ładny dzionek i przeszedłem 35,5km szlaku :-)
       Warka PKP - Wyborów - Grabów nad Pilicą - Studzianki Pancerne - Emiliów - Głowaczów
   Według legendy założycielem Głowaczowa w 1445r był Sedziwoj Leżeński herbu Nałęcz zwany po ojcu Głowacz którego dziadek był jednym z synów króla Kazimierza Wielkiego z ukochaną Esterką.  Istniejący od XV wieku Głowaczów aż do utraty praw miejskich w 1869 był miastem prywatnym. W czasie powstania styczniowego w pobliskiej wsi Lipa 15 lutego 1864r rozegrała się tu bitwa wojsk powstańczych z oddziałami kozackimi i rosyjskimi. Następna znacząca bitwa miała miejsce podczas kampanii wrześniowej. 12 września 1939r oddziały polskie skutecznie przeciwstawiły się siłom Wehrmachtu i była to jedna z niewielu bitew które Polacy wygrali z wojskami niemieckimi. W czasie II wojny światowej okupanci niemieccy wysiedlili ludność Głowaczowa tworząc na tych terenach poligon a ludność żydowską stanowiącą ponad połowę mieszkańców wsi wywieziono do obozu w Treblince. Głowaczów został poważnie zniszczony podczas walk na przyczółku warecko-magnuszewskim. W centrum wsi w miejscu wysadzonego w powietrze przez Niemców w 1944r nowy wybudowany w 1966r kościół św. Wawrzyńca. Pomnik ku czci Marszałka Józefa Piłsudskiego i dalej niedaleko przepływającej Radomki usypany przez mieszkańców Głowaczowa w 1935r kopiec Piłsudskiego. W pobliskiej wsi Brzóza kościół św. Bartłomieja z XIXw , kamienne figury z tego samego wieku i pomnik misyjny z 1839r  Po dawnych zabudowaniach dworskich został zniszczony spichlerz z XIXw a na cmentarzu mogiły żołnierzy i obrońców Warszawy z 1939r  Dalej szlak prowadzi do lasów Puszczy Kozienickiej. Od węzła szlaków w okolicy rezerwatu Zagożdżon szlak przebiega Królewskim Gościńcem. Inaczej zwany Królewską Drogą , liczący około 30km za czasów Jagiellonów główny trakt Puszczy Kozienickiej . Dzisiaj prawie cały czas obok szerokiej leśnej drogi biegnie nasyp dawnej kolejki leśnej. Szlak mija wioskę Przejazd i pokonuje rzeczkę Żala . W dawnych czasach były tu moczary i bagna które gościniec  przekraczał po drewnianym mostku. Jak niesie legenda pod tym drewnianym mostkiem diabeł ukrył ogromny skarb pilnowany przez usłużne mu czarownice. Niejeden śmiałek chciał przechytrzyć czarcie moce :-) Dzisiaj mostek jest murowany ale ludziska nadal powiadają , że diabły tam straszą stąd i nazwa ,,diabelski mostek,, Szlak przechodzi obok rezerwatów ,Ponty,, oraz ,,Ciszek,, i opuszcza Puszczę Kozienicką wychodząc na wieś Lesiów. Koniec szlaku przy stacji kolejowej PKP Lesiów.
     Głowaczów - Brzóza - rez. Zagożdżon - Przejazd - rez. Ponty - Stoki - rez. Ciszek - Lesiów - Lesiów PKP
   Tydzień póżniej już bez opadów udało mi się przejść szlak do końca  pokonując 38km z małymi dodatkowymi ,,odchyłami,, na zwiedzanie :-)  Czerwony szlak pieszy im. Witaliusza Demczuka z Warki do Lesiowa poprowadzony przez tereny Puszczy Kozienickiej i Stromeckiej ma oficjalnie długość 72,6km  Został wyznakowany w 1974r przez Oddział PTTK w Radomiu. Jednym z inicjatorów powstania tego szlaku był żołnierz września 1939r i póżniejszy działacz PTTK w Radomiu Witaliusz Demczuk którego imieniem nazwano szlak.
   Pozdrawiam serdecznie :-)
      Łazior Świętokrzyski

Galeria: