2019.08.03. Ziemie Szafrańców.

                  Witam :-)
    Ludynia jest wsią leżącą przy linii kolejowej Kielce - Częstochowa , w naszym województwie w gminie Krasocin. W centrum wsi pośród drzew i stawów stoi drewniany dwór i niewielki piętrowy murowany dom nakryty gontowym dachem. Modrzewiowy budynek dworu powstał w XVIIIw w miejscu starszego rozebranego obiektu. Kamienny materiał rozbiórkowy tego ostatniego został wykorzystany do rozbudowy kościoła w pobliskim Kozłowie. Stojący obok dworu murowany dom powstały w XVIw był siedzibą zboru ariańskiego. Okoliczne posiadłości od XVIw stanowiły własność potężnego w tym czasie rodu Szafrańców. Byli oni sympatykami protestantyzmu którzy przeszli póżniej na arianizm. Bracia Polscy zwani potocznie arianami byli wspólnotą religijną która wyodrębniła się w latach 1562-63 z Kościoła Ewangelicko-Reformowanego. Nieuznający boskości Jezusa i głoszący wtedy śmiałe poglądy społeczne zakładające równość wszystkich ludzi i religii traktowani byli przez innych protestantów jak niebezpieczna sekta. I choć w ówczesnej Polsce panowała względna wolność religijna to Bracia Polscy byli ruchem mocno prześladowanym. Największy rozwój arianie osiągnęli w latach 1590-1620 ale podczas potopu szwedzkiego w 1658r uchwałą sejmu nakazano im zmienić wyznanie lub opuścić Polskę. Po ostatecznym wygnaniu w 1660r schronili się w Niderlandach , Prusach i Anglli skąd wkrótce musieli też uciekać do Ameryki Północnej. Modrzewiowy dwór i ariański zbór wielokrotnie zmieniały właścicieli a obecnie są w rękach prywatnych. Pięknie odrestaurowane budynki stojące w cieniu starych drzew parkowych otoczone kolorowymi kwiatami są najcenniejszą atrakcją historyczną Ludyni. Około pół kilometra od zabudowań wsi w lasku znajduje się cmentarz wojenny gdzie spoczywają żołnierze armii niemieckiej i rosyjskiej polegli w latach 1914-15 oraz niemieccy z końca II wojny światowej. Cztery kilometry od Ludyni leży wieś Kozłów w której stoi wybudowany w 1515r parafialny kościół pw. Narodzenia NMP. W XVIw wieś weszła w skład majątku Szafrańców którzy zamienili tutejszy kościół w ariański zbór. Świątynia powróciła w ręce katolików po wygnaniu arian z Polski. 3 września 1927r kościół wraz z 45 gospodarstwami strawił pożar po którym świątynię odbudowano w następnym roku. Sześć kilometrów na północ od Kozłowa leży wieś Gruszczyn. Kilkaset metrów od zabudowań wsi , ukryte w lesie na górze św. Michała znajdują się ruiny tajemniczej budowli. Według jednej z hipotez przybyli w te strony z obcej ziemi chrześcijańscy zakonnicy założyli tu na pustkowiu klasztor. Rosnący w dostatek i potęgę klasztor św. Michała przerwał najazd Tatarów którzy splądrowali go wybijając wszystkich zakonników. Opuszczony warowny kościół Bracia Polscy zaadoptowali na zbór . Po odejściu arian świątynia pozostawiona swojemu losowi spłonęła w XVIIIw i popadła w ruinę. W czasie II wojny światowej szczyt frontowej ściany kościoła widziany podobno nawet z chęcińskiego zamku wysadzili niemieccy żołnierze. A czemu taka ,,ariańska wycieczka,, z mojej strony :-) Ano jak to często w życiu bywa całkiem przypadkiem stałem się posiadaczem ciekawej książki ,,Ariańskim Szlakiem po Ziemi kieleckiej,, więc z niej skorzystałem :-) Z dziejami Ludyni wiąże się też postać Tadeusza Kościuszki  podobno odpoczywającego w parku dworskim. A w kozłowskim kościele chrzczony był ojciec Stefana Żeromskiego , Wincenty. Za to ze wzgórza św. Michała spod wiaty turystycznej nieopodal ruin kościoła rozciąga się ładny widok na okolicę :-)
    Pozdrawiam Braci serdecznie :-)
            Łazior Świętokrzyski

Galeria: