2022.01.22. Biecz i okolice.

                  Witam :-)

    Gdy wracając przed tygodniem z wycieczki do Gródka poczęliśmy ustalać plany na następną wyprawę w pewnym momencie usłyszeliśmy tylko jedno stanowcze i nie znoszące sprzeciwu słowo : Biecz. Cóż mogliśmy zatem począć w zaistniałej sytuacji. Nasze dalekosiężne plany odłożyliśmy na bliżej niesprecyzowaną przyszłość i podporządkowaliśmy się temu surowemu głosowi. Wszak już od wieków wiadomym jest, że z babą nie wygrasz:-) Po gorączkowych całotygodniowych przygotowaniach wyruszyliśmy więc na kolejną wyprawę spokój odnajdując dopiero na naszej zaprzyjażnionej stacji zwanej benzynową:-) Następnie zaparkowawszy naszego rumaka przed hotelem zdążyliśmy na busa który wcale na tym przystanku się nie zatrzymywał:-) Naszą pieszą wędrówkę zaczęliśmy we wsi Sławęcin gdzie udało nam się nawet zajrzeć do środka drewnianego kościoła św. Katarzyny z 1779r. Z placu kościelnego roztacza się rozległa panorama na pasmo Magury Wątkowskiej i dolinę rzeki Ropy. W obrębie wsi znajdują się też dwa cmentarze wojenne z okresu I wojny światowej. Na cm. nr 26 ulokowanym na wzniesieniu nad cmentarzem parafialnym złożono ciała poległych żołnierzy w grudniu 1914r i maju 1915. W pojedynczych i zbiorowych mogiłach pochowano 284 żołnierzy rosyjskich, 61 żołnierzy austro-węgierskich i jednego żołnierza niemieckiego. Drugi cmentarz znajduje się tuż przy zalesionym szczycie góry Babis. Na cm. wojennym nr. 27 pochowano 25 Austriaków, 29 Niemców i 92 Rosjan poległych w grudniu 1914r i 5 maja 1915. Oba te cmentarze zaprojektował wiedeński architekt i inżynier budowlany a jednocześnie kierownik artystyczny założeń cmentarnych w okręgu jasielskim, porucznik Johann Jäger. Ze Sławęcina doszliśmy do przysiółka Lisówek, części wsi Siepietnica. Zachował się tu murowany budynek dworu i zabudowa dworska z przełomu XVIII i XIXw. W zakolu potoku Olszynka ulokowany jest cm. wojenny nr. 29. W zbiorowych mogiłach pochowano 58 żołnierzy rosyjskich i 24 żołnierzy austro-węgierskich poległych w walkach 1914i 1915 roku. Do cmentarza prowadził drewniany mostek nad Olszynką po którym dzisiaj nie ma juz śladu. Bardzo malownicze ale niezbyt fortunne położenie cmentarza w zakolu potoku powodowało jego kilkukrotne niszczenie przez zalanie. Na betonowym cokole centralnego pomnika znajduje się wymowna inskrypcja w języku niemieckim po przetłumaczeniu na polski:
         Przystańcie! może między nami jest, ten kogo kochaliście.
Nad potokiem Olszynka leży również wieś Święcany. Na wzniesieniu w centrum wsi stoi zabytkowy drewniany kościół św. Anny postawiony w 1520r. Świątynia opasana jest z zewnątrz murem w który wbudowano murowaną dzwonnicę. Obok stoi pochodząca z 1850r drewniana kuchnia plebańska. Po równie starej drewnianej organistówce nie ma już śladu choć można ją jeszcze zobaczyć na internetowych zdjęciach. Udało nam się za to odnależć ukryty w leśnym gąszczu na skraju wsi następny cmentarz wojenny. Na cm. nr. 30 pochowano 467 żołnierzy : 272 Austriaków, 194 Rosjan i jednego Niemca poległych w dniach 4 i 5 maja 1915r. Oba cmentarze ze Święcan są też dziełem Johanna Jägera. Ze Święcan starym traktem konfederackim zeszliśmy do Biecza, miasta leżącego nad rzeką Ropą, pięknie położonego nad jednym ze wzgórz Pogórza Karpackiego.
    Sławęcin 270m npm - Babis 348m npm - Skołyszyn 255m npm - Lisówek 250m npm - Bugaj 265m npm - Święcany 275m npm - Biecz 260m npm
    Do tej pory wędrowaliśmy prawie 19km z 425m przewyższenia. Po chwilowym odświeżeniu w Grodzkim udaliśmy się na zwiedzanie Biecza. Historia jego sięga czasów neolitu o czym świadczą liczne odkrycia archeologiczne z tego okresu. Następne zasiedlanie tych okolic miało miejsce w XIIw kiedy to na wzgórzu niedaleko centrum obecnego miasta wzniesiono zamek. W póżniejszych czasach w Bieczu istniały trzy zamki i dwór królewski stanowiące rezydencje Piastów i Jagiellonów. Od września 1311 do kwietnia 1312r na bieckim zamku wraz z całym dworem przebywał król Władysław Łokietek. Korzystne położenie na skrzyżowaniu dróg handlowych wpływało na rozwój osady. Szczególnie dobrze rozwinięty był handel i rzemiosło. Po potopie szwedzkim, zarazach i pożarach które nawiedziły Biecz w XVIIw miasto zaczęło podupadać. Kres jego świetności przyniosły rozbiory Polski. O ile I wojna światowa nie wyrządziła większych szkód to już następny światowy konflikt przyniósł znaczne straty odradzającego się w okresie międzywojennym miasta. Na szczęście z tej wojennej zawieruchy ocalało wiele cennych zabytków tego małego Krakowa, jak często określany jest Biecz. W mieście zachowały się fragmenty murów obronnych otaczającymi miasto wraz z trzema basztami z XIVw. Na niewielkim wzgórzu gdzie dawniej stał zamek zwany grodem starościńskim postawiono w latach 1641-1650 kościół św. Anny. Otaczający świątynię Klasztor Reformatorów wzniesiono w latach 1645-1663. Na terenie klasztornym w wydzielonej kwaterze znajduje się cm. wojenny nr. 108  na którym pochowano 6 żołnierzy armii austro-węgierskiej i 31 armii rosyjskiej. Biecz posiadał kiedyś największy w stosunku do reszty dawnego miasta prostokątny rynek. Przy nim i w jego pobliżu zlokalizowane są liczne zabytkowe kamienice z XIX-wieczną odrestaurowaną synagogą i XVI-wiecznym Domem Zbója Biecza obecnie mieszczącym restaurację. Niedaleko rynku stoi odnawiany budynek najstarszego budynku szpitalnego w Polsce. Jest to wzniesiony na terenie istniejącego wcześniej zamku dawny szpital św. Ducha ufundowany przez królową Jadwigę w 1395r. Na rynku uwagę przykuwa zbudowany w II połowie XVw gotycki budynek ratusza z wysoką wieżą. Do dzisiaj w ratuszowych piwnicach znajduje się loch gdzie przetrzymywano skazańców. Najznakomitszym mieszkańcem Biecza był urodzony tu w 1512r Marcin Kromer, póżniejszy biskup warmiński, sekretarz trzech królów, historyk, dyplomata i geograf. W kamienicy zwanej Kromerówką z 1519r związanej z jego postacią mieści się dzisiaj jeden z oddziałów Muzeum Ziemi Bieckiej. Jednym z najcenniejszych zabytków architektury sakralnej w Polsce jest gotycki kościół pw. Bożego Ciała. Najstarszą jego częścią jest wybudowane przed 1480r prezbiterium. Wśród jego bogatego i cennego wyposażenia znajduje się jedyny w Europie póżnorenesansowy pulpit muzyczny z 1633r. Obok kościoła okazała murowana dzwonnica wpisana w linię murów obronnych. Tymże celom też służyła ta pochodząca z przełomu XV i XVIw póżnogotycka budowla. Na wzgórzu naprzeciwko kościoła znajduje się cm. wojenny nr. 106 na którym pochowano 204 żołnierzy austro-węgierskich i 182 rosyjskich. Na znajdującej się około pięćset metrów dalej Zamkowej Górze wznosił się dawniej trzeci z bieckich zamków. Pod szczytem tego wzniesienia stoi wysoka pochodząca z I połowy XVIIIw zrujnowana murowana barokowa kapliczka. W jej otoczeniu znajduje się zaniedbany cm. wojenny nr. 105. Pochowano na nim 32 żołnierzy z armii austro-węgierskiej i 10 z armii niemieckiej oraz jednego o nieustalonej przynależności armijnej poległych w 1914 oraz w maju 1915 roku w walkach o Biecz. Następny wojenny cmentarz znajduje się obok Hotelu Grodzkiego który użyczył nam gościny. Na terenie cm. nr. 109 w pojedynczych i zbiorowych mogiłach spoczywa 126 żołnierzy austriacko-węgierskich, 136 rosyjskich i 8 niemieckich. wszystkie bieckie cmentarze wojenne są dziełem niemieckiego architekta, porucznika Hansa Mayra. Tę perłę Podkarpacia i jej okolice zwiedziliśmy razem z Elą, Wiolą, Andrzejem i Mariuszem. W sumie przeszliśmy ponad 25km i pokonaliśmy prawie 600m przewyższenia. A w hotelu co niektórym przyszło spać  na łóżku zwanym polowym:-) Ale za to do póżnej nocy kołysała wszystkich muzyka, a jakże weselna:-)
      Jak podaje stare podanie nazwa miasta pochodzi od zbója Becza który w dawnych czasach grasował po okolicy. W końcu złapany i za swe niecne postępki na śmierć skazany wybłagał ułaskawienie. W podzięce za okazaną łaskę za zgromadzone podczas zbójnickiego procederu skarby założył osadę. A nazwę jej nadał od swojego nazwiska. I tak to mamy Biecz i to wszystko:-)
               Pozdrawiam serdecznie :-)
                   Łazior Świętokrzyski

Galeria: