2024.04.06. Zamczyska

                     Witam :-)
   Postanowiliśmy w tym roku pozamykać parę dawno temu rozpoczętych naszych przygód. Niejako więc na pierwszy ogień wzięliśmy się za Koronę Beskidu Niskiego. Tym razem wyruszyliśmy tylko w trzyosobowym składzie i tak dotarliśmy do wsi o pięknej nazwie Królik Polski. Osada początkowo nosząca nazwę Johanne została lokowana w 1389r przez rycerza Zyndrama z Maszkowic herbu Słońce. Prowadzący do boju chorągiew ziemi krakowskiej podczas bitwy pod Grunwaldem był on prawdopodobnie z pochodzenia Niemcem. W 1434r wieś wchodząca w skład tzw. klucza jaśliskiego stała się własnością biskupów przemyskich. Zmieniła też swą nazwę na Crolicow a później Krolik. Zamieszkiwana przez ludność pochodzenia polskiego około 1670r przyjęła nazwę Królika Polskiego w odróżnieniu od sąsiedniej wioski zamieszkałej przez Wołochów, Królika Wołoskiego. Dzięki biskupowi przemyskiemu Mikołajowi z Błażejowa powstała we wsi parafia. Jak wiele podobnych miejscowości w XVIIw wieś była pustoszona przez najazdy obcych wojsk. Miało to miejsce w 1624r podczas najazdu tatarskiego i w 1657r przez Jerzego II Rakoczego. W 1677r wieś została zniszczona przez karpackich opryszków tołhajów. W roku 1847 na terenach podkarpacia panowała tu epidemia cholery. Podczas działań wojennych w 1915r wieś znów uległa zniszczeniu po zaciętej bitwie, do której tu doszło pomiędzy Rosjanami a Austriakami. W czasie II wojny światowej Niemcy kilka razy rozstrzeliwali mieszkańców wsi podejrzanych o działalność w ruchu oporu. 12 grudnia 1942r hitlerowcy spacyfikowali wieś zabijając jej 9 mieszkańców a wielu wywożąc do obozów. Po zakończeniu wojny działające na tym terenie grupy nacjonalistów ukraińskich z UPA zamordowała 24 Polaków. Pierwsza drewniana świątynia wraz z dworem biskupim wybudowane pod koniec XVw spalili Tatarzy w 1624r. W 1647r postawiono nową świątynię, która również uległa spaleniu. Obecna świątynia powstała w 1754r z fundacji biskupa przemyskiego Wacława Sierakowskiego. To drewniany kościół pw. Narodzenia NMP i św. Wacława do którego udało nam się nawet zajrzeć. U podnóża skarpy na której wzniesiono świątynię znajduje się pomnik ku czci pomordowanych przez hitlerowców. Sąsiedni Królik Wołoski został założony w 1533r pod nazwą Nowa Królikowa. Niedługo później postawiono tu drewnianą greckokatolicką cerkiew pw. Mikołaja Cudotwórcy. W latach 1843-1845 w jej miejscu wzniesiono otoczoną murem nową, kamienną świątynię. Cerkiew grekokatolicka pw. Przeniesienia Relikwii Św. Mikołaja stoi zrujnowana do dzisiaj. Po wysiedleniu Łemków w 1947r wieś licząca przed 1939r prawie 300 mieszkańców przestała istnieć. Budynek cerkwi został zaadaptowany na magazyn pobliskiego PGR-u Szklary a później opuszczony niszczał. Na przycerkiewnym cmentarzu zachowane kamienne nagrobki i ruina murowanej kaplicy cmentarnej. Grób miejscowego parocha Kmickiewicza i odnowiona murowana kaplica parawanowa. To dzięki zapaleńcom działającym w Stowarzyszeniu Królik Wołoski, które stara się przywrócić dawny blask cerkwi i jej otoczeniu. Przez Górkę Kuncakową dotarliśmy do założonej w XIVw przez Iwana z Goraja, leżącej nad potokiem Wisłoczek wsi Miedzyrzecze noszącej od XVIw obecną nazwę Wisłoczek. Dość ludna wieś straciła wielu mieszkańców po najeździe w 1673r wojsk Rakoczego i klęskach moru. Dość szybko jednak ponownie się zaludniła i w połowie XIXw liczyła znów ponad 800 mieszkańców. W 1939r Wisłoczek zamieszkiwało 765 mieszkańców pochodzenia łemkowskiego i 5 Żydów. 25 kwietnia 1946r ludność Wisłoczka została wywieziona na Ukrainę a jej zabudowania spalone. W latach 50tych XXw założono tu krótko działający PGR a później dolina opustoszała. Dopiero w 1969r na tych terenach osiedlili się mieszkańcy Śląska Cieszyńskiego, wyznania zielonoświątkowego. Po starych mieszkańcach wsi pozostały tylko kamienne nagrobki na cmentarzu łemkowskim i ślady po drewnianej greckokatolickiej cerkwi pw. św. Dymitra Męczennika. Świątynia wzniesiona w 1818r została rozebrana pod koniec lat 40tych ubiegłego wieku. Zachował się kamienny mur otaczający cerkiew i ruina murowanej dzwonnicy. W okresie wakacyjnym nad potokiem Wisłoczek działa studencka baza namiotowa. W jej pobliżu znajduje się kilkumetrowej wysokości wodospad na Wisłoczku. Na północnych stokach góry Dział nad Desznem w 1470r została założona osada Baluthowa. Niewielka wioska należała wówczas do rodziny Sienieńskich, właścicieli dóbr rymanowskich. W XVIw wzniesiono pierwszą drewnianą cerkiew a wieś zmieniła nazwę na Wołtuszowa. We wsi znajdował się mały folwark, w którym po śmierci 21 stycznia 1884r męża, hr. Stanisława Antoniego Potockiego herbu Pilawa zamieszkała Anna Potocka. Wraz z mężem była ona założycielką uzdrowiska w pobliskim Rymanowie. Podczas hitlerowskiej okupacji przez wieś wiódł jeden ze szlaków kurierskich prowadzących na Węgry. W czerwcu 1945r całą łemkowską ludność Wołtuszowej przesiedlono na Ukrainę. 6 stycznia następnego roku sotnia UPA spaliła doszczętnie jej opuszczone zabudowania, żeby uniemożliwić zasiedlenie przez polskich osadników. Przetrwała jedynie wzniesiona w 1899r drewniana cerkiew greckokatolicka pw. Opieki Matki Bożej którą niszczejąca rozebrano w 1953r. Dzisiaj po cerkwi jedynym zachowanym śladem jest kamienna chrzcielnica i sędziwe drzewa dawniej ją otaczające. Po dawnej zabudowie Wołtuszowej pozostały nieliczne podmurówki chałup z resztkami piwnic, ślady studni i zdziczałe stare drzewa. Po przeciwnej stronie doliny Czarnego Potoku wznosi się wzgórze Zamczyska zwane też Zamkową Górą. Nazwę swą zawdzięcza powstałemu prawdopodobnie w XIVw zamkowi, po którym obecnie nie pozostał żaden ślad. Znajdujące się we wschodniej części Wzgórz Rymanowskich mierzące 568m npm Zamczyska należą do Korony Beskidu Niskiego. U jego podnóża leży uzdrowisko Rymanów-Zdrój założone w 1876r przez ówczesnych właścicieli okolicznych dóbr, Stanisława i Annę Potockich. 16 sierpnia 1876r podczas spaceru jeden z ich synów Józef Marian Potocki, odkrył źródło lecznicze wody. Po przeprowadzonych badaniach chemicznego składu zdrojów mineralnych przystąpiono do budowy pierwszych pensjonatów. Wkrótce obok nowych obiektów zdrojowych powstało wiele willi i pensjonatów oferujących miejsca dla kuracjuszy. Właścicielem Zakładu Zdrojowego w Rymanowie został syn Stanisława i Anny Potockich, Jan Nepomucen Potocki. Podczas działań I wojny światowej stacjonujące tu w 1915 wojska rosyjskie doprowadziły do całkowitej dewastacji uzdrowiska, które zostało ponownie otwarte dopiero w 1926r. W latach 1912-1926 z fundacji hr. Anny z Działyńskich Potockiej i hr. Jana Potockiego wzniesiono murowaną kaplicę służącą jedynie kuracjuszom. Kaplica w późniejszych latach została powiększona i jest to obecnie kościół pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika. II wojna światowa dokonała dużych zniszczeń doprowadzając uzdrowisko do ponownej ruiny. Po 1945r szybko przystąpiono do odbudowy uzdrowiska budując też nowe budynki sanatoryjne. My dzisiaj mogliśmy usiąść na ławeczce obok założycielki uzdrowiska popijając jedną z wód zdrojowych z pobliskiej pijalni wód. Wody ze źródeł Tytus, Klaudia i Celestynka - jedna lepsza od drugiej :-)  Dobrze że na osłodę były przepyszne lody od Staronia :-) Rymanów-Zdrój leży nad potokiem Tabor wzdłuż którego wyruszyliśmy do Królika Polskiego. Po drodze tam w XIVw została lokowana wieś Deszno która od 1966r jest częścią uzdrowiska Rymanów-Zdrój. W 1526r postawiono we wsi pierwszą drewnianą świątynię, którą w 1866r zastąpiła następna drewniana cerkiew greckokatolicka pw. Narodzenia Bogurodzicy. Podczas I wojny światowej część wsi została spalona przez wycofujące się oddziały austriackie. W latach 1936-1938, gdy Rymanów-Zdrój był siedzibą kurii Apostolskiej Administracji Łemkowszczyzny cerkiew w Desznie pełniła funkcję świątyni katedralnej. Podczas okupacji niemieckiej wielu mieszkańców wsi zostało wywiezionych na roboty do Niemiec. Trzy rodziny żydowskie i dwie romskie zamieszkujące Deszno zostało wymordowanych przez hitlerowców. Latem 1945r mieszkańcy wsi zostali przesiedleni na Ukrainę a niedługo później w nocy 6 stycznia 1946r prawie całą jej zabudowę spaliły sotnie UPA. Ocalałą cerkiew pw. Narodzenia Bogurodzicy rozebrano w 1956r. Pozostał tylko dawny cmentarz łemkowski z kilkunastoma kamiennymi nagrobkami.
   Królik Polski 440m npm – Królik Wołoski 465m npm - Kuncakowa 582m npm – Wisłoczek 445m npm – Wołtuszowa 480m npm – Polana Horodziska 400m npm – ZAMCZYSKA 568m npm – Rymanów-Zdrój 370m npm – Deszno 405m npm – Królik Polski 440m npm
Razem z Elą i Wiolą pokonaliśmy tego dnia 23,7km z 662m przewyższenia. Zdobyliśmy kolejną górę do Korony Beskidu Niskiego, odwiedziliśmy też jedno uzdrowisko i nawet dwa króliki :-) Na koniec dzisiejszego dnia podjechaliśmy na naszą kwaterę dość zawiłą i wąską drogą. Ale za to z okna mogliśmy podziwiać w kwiatach wiśni piękny zachód słońca :-)
             Pozdrawiam serdecznie :-)
                Łazior Świetokrzyski

Galeria: