2023.03.19. Mogielica
Witam
Tak nam się zatęskniło za tymi naszymi kochanymi Taterkami. Ale że zima tam panuje jeszcze sroga to i wykombinowaliśmy co by je zobaczyć tylko tak z daleka, ale żeby tak chociaż oczy nacieszyć:-) Zaplanowaliśmy podróż do Jurkowa, ale ponieważ droga nam minęła dość szybko więc zajechaliśmy najpierw do wsi Dobra. W tej jak sama nazwa wskazuje przyjaznej wsi znajduje się drewniany kościół św. Szymona i Judy Tadeusza wybudowany w 1678r. Świątynia ogrodzona jest kamiennym murkiem z wbudowanymi weń kaplicami i bramami z przełomu XVIII i XIXw. W XIXw nastąpiła też rozbudowa kościoła który niestety zastaliśmy zamknięty. Odkąd w 1991r wybudowano nową murowaną świątynię, sanktuarium Matki Bożej Szkaplerznej w starym kościele msze odprawiane są sporadycznie i to tylko w okresie letnim. Wieś Dobra leży w dolinie rzeki Łososina, w samym centrum Beskidu Wyspowego. Jej historia sięga roku 1361 kiedy to po raz pierwszy w dokumencie wymieniono jej założycieli, ród rycerski Ratołdów herbu Ostoria. Od XVw osada często zmieniała właścicieli stając się własnością szlacheckich rodów Raciborzan, Błędowskich, Lubomirskich, Pieniążków i Małachowskich. Ale my tak sobie zaplanowaliśmy dzisiejszą wycieczkę że udało nam się zajrzeć do innej drewnianej świątyni. W sąsiedniej wsi Jurków, równie starej jak i Dobra stoi drewniany kościół parafialny pw. Matki Boskiej Nieustającej Pomocy z 1913r. I chociaż jest to stosunkowo młoda świątynia to bardzo nam się spodobało jej wnętrze. Jakoś tak się składa że ilekroć wcześniej wspinałem się na królową Beskidu Wyspowego to zawsze to czyniłem właśnie z Jurkowa. Więc żeby tradycji stało się zadość to i tym razem ruszyliśmy co by zdobyć szczyt Mogielicy. Już pod wierzchołkiem napotkaliśmy sporo zleżałego i śliskiego śniegu. Dodatkowo dzisiejsza piękna i słoneczna pogoda obfitowała też liczną rzeszą turystów podążających na szczyt. Z wieży widokowej na szczycie Mogielicy zobaczyliśmy wreszcie te nasze Taterki, choć takie trochę zamglone. No cóż w najbliższym czasie według naszych planów lepiej ich nie zobaczymy. Mogielica zaliczana do korony Gór Polski, najwyższy szczyt Beskidu Wyspowego wznosi się na wysokość 1171m npm. Nową wieżę widokową na szczycie postawiono w 2008r kiedy to jej poprzedniczka zawaliła się w 1980r. Rozciąga się z niej piękna panorama na liczne wierzchołki Beskidu Wyspowego, Sądeckiego, Babią Górę, Gorców i Tatry. Z Mogielicy zeszliśmy na przełęcz Rydza-Śmigłego na której znajduje się kamienny obelisk z 1938r upamiętniający walki Legionów Polskich. 23 listopada 1914r żołnierze batalionów Legionów Polskich Józefa Piłsudskiego pod wodzą późniejszego marszałka Polski, Edwarda Rydza-Śmigłego stoczyli zwycięską bitwę z Rosjanami. W okresie PRLu ze względu na ówczesny wzgląd przełęcz nazywała się od sąsiadującej doń wsi, przełęczą Chyszówki. Z przełęczy weszliśmy na szczyt Łopienia na którym zaskoczeni poczuliśmy już atmosferę intensywnego grillowania, czyżby ów sezon już się zaczął:-) Wierzchołek Łopienia oferuje też kilka miejsc widokowych z ładnymi panoramami. Zeszliśmy do wsi Dobra im tak zakończyliśmy naszą dzisiejsza trasę.
Dobra 460m npm – Jurków 525m npm – Mogielica 1171m npm – Przełęcz Rydza-Śmigłego 700m npm – Łopień 961m npm – Dobra 460m npm
Razem z Andrzejem i Tomkiem pokonaliśmy tego dnia dystans prawie 21km z 1032m przewyższenia. Większą część trasy poruszaliśmy się po wyznakowanym około 10 lat temu GSBW (Główny Szlak Beskidu Wyspowego). I tak przy pięknej pogodzie zaliczyliśmy dwa drewniane kościółki, równie piękne dwa wybitne szczyty BW i nawet jedną jego, czyli Beskidu Wyspowego przełęcz. No i wyszła nam taka w sumie spontaniczna wyprawa:-)
Pozdrawiam serdecznie słonecznie :-)
Łazior Świętokrzyski