"Bogowie Olimpu" na turystycznym szlaku czyli jesienna wycieczka Zaginionych w Akcji

 

2 listopada 2013 r. Klub "Zaginieni w Akcji" wyruszył na małą jesienną wyprawę. Tym razem wystartowaliśmy w Słowiku i wędrowaliśmy niebieskim szlakiem na Pierścienicę poprzez: Biesak i przeł. Łaskawą. Na Pierścienicy, po obejrzeniu ciut zamglonej panoramy miasta, zeszliśmy 2 km czarnym szlakiem do ul. Szczepaniaka. Łącznie na tych dwóch szlakach pokonaliśmy „aż” 8 km ale  wybór trasy i dystansu był dobry, gdyż klub miał do „wypełnienia” wiele charyzmatów;-))

 

Kierownikiem wycieczki był kol. Adrian Moczulski, obsługą trasy zajęłam się ja
a kol.: Maciek Sierpowski i Jurek Kieres zabezpieczali tzw. tyły.
Charyzmatów było wiele... zacząć trzeba od tego, że Adrian zabrał na rajd trzy wianki, które wylądowały na głowie chłopaków. Gdy stanęli na małej górce przyszło mi do głowy,
że wyglądają jak mityczni bogowie z Olimpu... No i tak się zaczała nasza zabawa: Adrian został Zeusem- władcą Olimpu, Jurek- Hermesem a Maciek- Dionizosem. Mnie, ze względu na niespotykany dar mądrości,  przypadła rola Ateny- żony Zeusa.
 
 
Zeus, Hermes i Dinizos na Olimpie... ;-))
 
 
 
Dla przypomnienia rzucam małą garść informacji na temat
w/w bogów greckich:
  • Zeus- w mitologii greckiej najwyższy z bogów. Władca błyskawic. Uosobienie najwyższej zasady rządzącej Wszechświatem. Władca wszystkich bogów i ludzi. Jego atrybutami były złote pioruny, orzeł i tarcza zwana egidą.
  • Atena– w mitologii greckiej bogini mądrości, sztuki, wojny sprawiedliwej oraz opiekunka miast, m.in. Aten i Sparty. Jedna z dwunastu głównych bogów olimpijskich. Jej atrybutami były: miecz, sowa, hełm, drzewo oliwne. Jej rzymskim odpowiednikiem jest Minerwa.
  • Hermes – w mitologii greckiej bóg m.in.  dróg, podróżnych, kupców, pasterzy,
  • Dionizos- w mitologii greckiej bóg dzikiej natury, winnej latorośli i wina,

 

Tak oto „bogowie Olimpu” zeszli ze swoich wysokości i wstąpili na świętokrzyski szlak turystyczny...

 

Tradycyjnie nie obyło się bez psot, figli i wszelkich charyzmatów naszego klubu. Byliśmy niefrasobliwi- to wiadomo a poza tym pojawiły się medytacje, orzełki w listowiu, beduin oraz nowe np. charyzmat złotego liścia czy silnego mężczyzny;-)))

Charyzmat " złotego liścia"
 
 
Wędrowaliśmy sobie jak zwykle wesoło z radosną niefrasobliwością, ciesząc się każdą chwilą miłej, wspólnej zabawy. Tak jak poprzednim razem nie udało nam się spełnić najważniejszego charyzmatu jakim jest zaginięcie w akcji...
Cóż... może następnym razem się uda;-))

 

Na trasie spotkaliśmy kol. Maćka Wójcika, który na trochę przyłączył się do naszych durnotek;-) W nagrodę został mianowany honorowym członkiem Klubu „Zaginieni w Akcji” i mógł zrobić sobie z nami pamiątkowe zdjęcie.

 

Zaginieni w Akcji z nowym honorowym członkiem klubu Maćkiem Wójcikiem

 

Wycieczka była bardzo udana, pogoda dopisała i momentami mogliśmy obserwować urodę odchodzącej już „złotej polskiej jesieni”. Pozdrawiam moich zaginionyc w akcji chłopaków: Adusia- Zeusa, Maćka- Dionizosa i Jureczka- Hermesa ;-)))

 

Tą samą trasą wędrowaliśmy w styczniu b. r. Jak wtedy wyglądała nasza wyprawa? Poniżej relacja Adrianka. którą zamieścił na swoim blogu.
 
 
Tekst i foto: Joanna Burtnik
 
 

 

Galeria: