Witam :)
Miałem dzisiaj przejść się kolejnym , dłuższym świętokrzyskim szlakiem , ale ten niedzielny poranek całkowicie mnie zniechęcił do tego. Szaro , buro i ponuro to wyglądało z okien mojego domu. A dodając do tego prognozy pogody , aż strach było wyjść z domu. Ale około godziny dziewiątej trochę zaczęło się przejaśniać , a póżniej nawet wesoło słoneczko świeciło więc postanowiłem jednak gdzieś się ruszyć . Ponieważ na dłuższą wyprawę nie było już za bardzo czasu więc połaziłem koło Kielc :)