Relacja z XIII Ogólnopolskiego Nocnego Rajdu Świętego Emeryka

 

25 maja 2013 r. w godzinach wieczornych, między 20:00 a 21:00 wystartował XIII Ogólnopolski Rajd Nocny Świętego Emeryka, zorganizowany przez PTTK Starachowice. W tym roku odbyły się cztery trasy piesze i jedna rowerowa, które zakończyły się w Starachowicach na terenie Muzeum Przyrody i Techniki. 

 

TRASY RAJDU:

Trasa 1. Piesza
Nowa Słupia spod figury „Św. Emeryka”- Nieczulice- Chybice- Jadowniki- Radkowice- Starachowice; ok, 28 km.

Trasa 2. Piesza
Iłża- Kotlarka- Koszary- Piotrowe Pole- Zębiec- Lipie- Starachowice.

Trasa 3. Piesza
Bodzentyn- Sieradowice- Sieradowska Góra – Wykus- Rataje- Starachowice; ok. 24 km.

Trasa 4. Piesza
Skarżysko Zachodnie- Suchedniów Północny- Mostki- Wykus- Starachowice; ok.29 km.

Trasa 5. Rowerowa
Ostrowiec Świętokrzyski- Nowa Dębowa Wola- Miłkowska Karczma- Grabowiec- Zębiec- Lipie- Starachowice; ok. 70 km.

 

Ja tym razem wybrałam nocną trasę rowerową, z Ostrowca Świętokrzyskiego do Starachowic. Z 42 zadeklarowanych ochotników na miejsce zbiórki stawiło się trzydzieścioro cyklistów / czyżby reszta wystraszyła się niepewnej pogody?... /

W drużynie rowerowej  była tylko jedna kobieta czyli ja;-)) Koledzy bardzo się o mnie troszczyli podczas tej nocnej eskapady, pierwszy raz w życiu byłam tzw. „rodzynkiem” ale taryfy ulgowej nie było… i bardzo dobrze bo nie po to tam pojechałam.

Na początku pokręciliśmy się trochę po Ostrowcu, odwiedzając ciekawe miejsca a po zapadnięciu zmroku wyruszyliśmy na nocną trasę i rowerową przygodę… jechało nam się wspaniale, wprawdzie noc była chłodna ale deszcz tym razem nas nie uraczył swoją obecnością. Nasze odblaskowe stroje wyglądały bajkowo i kosmicznie w świetle czołówek i latarek. Efekt był niesamowity, noc ma jednak swój niepowtarzalny klimat. Marcin z Ostrowca mówił, że cały rok czekał na tę jedną niepowtarzalną noc…

 

Około 5 rano dojechaliśmy na metę w Starachowicach jako pierwsza ekipa, niebawem zaczęły stopniowo dołączać do nas drużyny piesze. Na mecie czekał na nas zbój Szydło, który witał wszystkie drużyny oraz dwie świętokrzyskie czarownice, uzbrojone w miotły. Miotłami tymi poklepywały uczestników, wiadomo w które miejsce… był to dowód uznania za trudy nocnej włóczęgi… ;-))

Uczestnicy rajdu mieli możliwość wziąć udział w wielu konkursach, w których można było wygrać oryginalne nagrody niespodzianki. Kolczyki z wizerunkiem świętokrzyskiej czarownicy to była moja nagroda niespodzianka za spontaniczny lot na miotle;-))

Nagrodą główną była drewniana figurka św. Emeryka, wykonana przez ludowego artystę. Decyzją Członków Kapituły Rajdu trafiła ona do drużyny o wdzięcznej nazwie „Strzelcy z Lemurii”.

Przy ognisku można było upiec kiełbaskę a wojskowa garkuchnia serwowała żur świętokrzyski z jajkiem, chlebek ze smalcem, kawę i herbatę. Integracja uczestników trwała do ok. godz. 7:30 po czym wszyscy udali się na busa lub pociąg.

 

XIII Nocny Rajd Emeryka to kolejna udana impreza turystyczna, w której miałam przyjemność wziąć udział. Bardzo dziękuję organizatorom- zapaleńcom z PTTK Starachowice za zorganizowanie tego nocnego rajdu a kolegom z drużyny rowerowej za wspaniałe towarzystwo i wspólne pedałowanie.

Do zobaczenia za rok- na XIV Ogólnopolskim Nocnym Rajdzie Emeryka

.

Galeria: